Marek Kowalewski dysponuje bardzo cenną umiejętnością - potrafi genialnie fałszować amerykańskie studolarówki. Talent do tworzenia idealnych kopii banknotów przynosi mu godny zarobek. Pewnego dnia jego dobra passa się kończy. Trafia do więzienia. Gdy wydaje się, że wszystko co najlepsze ma już za sobą, los nieoczekiwanie daje mu drugą
I też byłbym kłamcą gdybym podpiął się pod tych ,którzy się
zachwycili tym niecodziennym Polskim filmem. Lecz to ,że
niecodziennym nie znaczy zaraz ,że dobrym. Ja osobiście
podpiszę się jednak pod recenzentem i jego opinią do naszego
''Tricku'' i tym razem kłamcą nie będę bo nie lubię się okłamywać.
Zacznijmy...
miałem wrażenie jakbym go już oglądał. Nie wciągnął mnie, raczej nużył, ale dotrwałem do końca. Bez wątpienia obsada bardzo dobra. Ale dzwiękowca bym zwolnił, raz za głośno raz za cicho - tragedia. bez pilota nie dało się oglądać prz śpiącym małym dziecku obok.