Ślub w Vegas

Kellie Martin bardzo fajnie grala tak jak inni aktorzy dzieki którym to nie byla jakas glupawa komedia bez tresci. Niema za bardzo smiesznych tekstow ale wlasnie aktorzy dodaja poziomu tego filmu i to glownie dla nich te gwiazdki

mdły i śmieszny. Ale śmieszny nie w sensie, w jakim nieudolna scenarzystka próbowała go stworzyć. Wywołuje jedynie zażenowanie i uśmiech politowania. Szkoda na niego nawet leniwego popołudnia.
Nie polecam!

Jordan ma zamiar poślubić swojego idealnego narzeczonego - ambitnego adwokata, Petera. Przed ślubem jedzie z przyjaciółkami do Las Vegas na wieczór panieński. Gdy budzi się następnego ranka, nie pamięta, co działo się zeszłej nocy. Wpada w panikę, widząc, że jest w apartamencie gwiazdora filmowego, Matta, i ma na palcu...