Introwertyczny Mamoru (Tadanobu Asano) jest samotnikiem. Unika ludzi i rozmów, a bliski kontakt utrzymuje jedynie ze śmiertelnie niebezpieczną i piękną... meduzą. Tym tajemniczym mężczyzną fascynuje się Yuji (Jô Odagiri), kolega z pracy. Gdy Mamoru popełnia okrutną zbrodnię, Yuji opiekuje się meduzą i nawiązuje więź z ojcem przyjaciela (Tatsuya Fuji).
Im więcej oglądam filmów Kiyoshi Kurosawy, tym bardziej dostrzegam konsekwentną drogę jaką podąża jego twórczość. "Akarui mirai" jest rozwinięciem tematów przewijających się w "Ningen gokaku", a zarazem zarysem smutnej stolicy Japonii jaką zobaczymy w późniejszej "Tokijskiej sonacie".
Jak w większości dzieł tego...
W tym filmie jest wszystko jakieś niespójne, nie mam pojęcia o co w nim chodzi, ale fajnie nakręcony i klimatyczny