Cztery gwiazdki, bo ze cztery razy się uśmiechnąłem. O "treningu" przepony z recenzji pana Muszyńskiego można zapomnieć, za to przetrenowałem żuchwę, ziewając. Film jest słaby, gra aktorska mierna, nawiązania prostackie a dowcipy na poziomie Petru. Lubię Francuskie komedie, Szkoda.
4ry gwiazdki to dużo, dla mnie dno, kopnięcie tego pieska to basenu, i kilka innych scenek żenada