Wczoraj obejrzałem przedpremierę we Wrocławiu.Przez dwie godziny nie spojrzałem na zegarek.Dawno mi się to nie zdarzyło.Naprawdę!
To jeden z tych filmów, który relaksuje, cudownie relaksuje. Tchnie ciepłem. Niektórzy mówią, że to bajka... Tak, pewnie i bajka. Lecz niech każdy jeszcze trochę wrażliwy idzie obejrzeć ową bajkę. W tej chwili myślę o wyszukaniu płyty ze ścieżką dźwiękową łudząc się nadzieją, że muzyka ta przypomni mi nastrój i cudowny...
więcejCzekała, czekałam i się doczekałam. Film dostarcza niezapomnianych wrażeń. To jest poprostu bajka dla dużych dzieci, a jak opowiedziana. To wprost arcydzieło. Forma przedstawionej opowiesci bardzo przypadła mi do gustu, niestety tego nie da sie opisać to trzeba zobaczyć. Gorąco polecam!
Już nie mogę się doczekać chwili kiedy jutro usiądę wygodnie w kinie i obejrzę Amelię, a to dzięki mojemu ulubionemu magazynowi FILMOWI!
Wielce zachecam do obejrzenia tego cudownego filmu - zakochacie sie w nim bez pamieci. Jedyne czego potrzebujecie, to chociaz odrobina romantyzmu w Waszym umysle. Reszta robi sie sama. Zapamietacie go na zawsze. To jak spelnienie wszystkich marzen.
Parę słów na podstawie zwiastuna. Zachwyt. Wyraźne zapatrzenie na stylistykę Kieślowskiego (Czerwony, Podwójne życie...)Dziewczynka Tautou jest po prostu piękna! Mniam :) Jeszcze kilkanaście dni do premiery...oczekiwanie na naprawdę cudowną bajkę.
AAAAAA !!! Premiera 19 października.
Hej Filmweb moze byscie wpisywali daty premier?
Anonimowy fan Jeuneta.
Dla mnie "Amelia" to taki błahy, choć słodziutki film, który swoim "przytulaniem" niby-wrażliwego widza zbliża się do komercji. To gra pod publiczkę- te wszystkie rozczulające sceny. Ja miałem wrażenie, że ktoś (reżyser?) mną manipuluje, zmusza mnie, bym uznał ten pusty w gruncie rzeczy film za "głębokie" arcydzieło....
więcej
Ten film, jest idealnym przykładem tego jak zwabić ludzi. Co jest potrzebne? Paryż, zanużony w
odpowiednio dobranych tonacjach, słodka, tajemnicza dziewczyna, która chce uszczęśliwiać
ludzi, technika kamery wyglądająca na trudną, a jednocześnie oryginalną i oczywiście
francuska muzyka. Tylko tyle wystarczy, żeby...
Zasiadłem przed telewizorem i sorry ale się rozczarowałem. Nie ma w tym filmie nic co by porwało. Zanim ktoś napisze o mnie, że jestem gimbusem to powiem, że mam 30 lat. Zanim ktoś napisze, że film był dla mnie za ambitny to powiem, że lubię ambitne filmy w stylu: "Zło", "Głosy niewinności", "Dróżnik" czy "Co gryzie...
więcej
nie mogę pojąć co sie wam podoba w tym filmie..
zasiadałam w fotelu z myślą że oglądne naprawde dobry film, ale po ok. 20 min nie wytrzymałam i go wyłączyłam był tak nudny..
a najbardziej rozwalił mnie tekst
"Ciekawe ilu teraz ludzi mi orgazm?"
Nie ukrywam, że film mi się w zupełności nie spodobał. Na początku pomyślałam sobie, że
może byc ciekawie i faktycznie ciekawie się zapowiadał. Jednak z upływem każdej minuty
stawało się coraaz nudniej i tylko czekałam na zakończenie, które byc może okaże się jakieś
,,przełomowe''.
Tak nie...
Oglądam już 1,5h i właściwie co chwilę się wyłączam, bo fabuła zanudza na śmierć. Czy ten film ma jakiś sens? Do czego dąży główna bohaterka? Bo chyba się gdzieś zgubiłam po drodze... Nudy, nudy, nudy i jeszcze raz nudy. Jedyne co zasługuje na pochwałę to muzyka.