Toż to jakaś popierdułka a nie Stifler!!!

szkoda, ze komedie spod znaku american pie sa dalej robione, co prawda ta czesc da sie obejrzec, ale to nie to samo co pierwsze czesci

Czy pojawi się American Pie 8? oczywiście trzeba przyznać że 7 przy takiej jedynce ta totalna porażka mimo filmy te mają swój urok (oczywiście obowiązkowo z Eugene'm Levy'm) Słyszał ktoś czy takowa produkcja powstanie?

Data jest 2 grudnia 2009r. Jak ja ten film oglądałem jakiegoś 18 sierpnia 2009r.

Niestety American Pie zakończył swój żywot wraz z wydaniem części trzeciej, gdzie grali ci sami aktorzy co w jedynce i dwójce. Wszystkie "odcinki" od czwórki wzwyż w ogóle nie mają żadnego związku z poprzednimi częściami. Mogły by się nazywać zupełnie inaczej. Tak jak 4,5,6 i 7 jest kompletną kichą nie wartą oglądania....

Jest ciut lepszy niż 6, przynajmniej nie leje się alkohol i nie nie ma hektolitrów wymiocin... Pomysł na film niezły, gorzej z obsadą aktorską... i co to za Stifler?
Scenariusz po przeróbkach mógłby być ciekawszy. Pomysł z wykorzystaniem "Księgi" podobał mi się. Ale chwilami wiało nudą. Nie wiem czy kiedykolwiek...

mało zabawnych sytuacji chyba jedyna to w tym kościele a tak poza tym to mało interesujący.

Film znośny, lepszy od takich porażek jak "Extreme Movie" czy coś, ale moim zdaniem, to już nie jest American Pie. Zrobiono może podobny plakat, występuje Eugene Levy ale nic poza tym. Da się oglądać, pomimo 2 strasznych scen ( z babcią i z łosiem).

Do tego filmu podchodziłem jak pies do jeża - przekonany że okaże się kiczowaty, pozbawiony zupełnie fabuły, i będzie zachodził o soft-porno. Obejrzałem jednak całość bez przymusu i powiem tak : jest OK. owszem nie ma co tu porównywać do starszych części, ale moim zdaniem ten film wybija się na tle ostatnich dwóch a...

Lekkie zabawne i przyjemne po ogladnieciu tej czesci stwierdzam ze w kazdej czesci graja coraz ladniejsze dupeczki i dobrze . Nie wiem na czym polega fenomen Pana Levensteina ze gral jako jedyny w kazdej czesci ale on laczy i przypomina ze american pie caigle jest calascia i przypomina sie nam watki z wczesniej tutaj...

Gdybym obejrzal ten film nie znajac wczesniej tytulu, oraz gdyby nie ojciec Jima, czyli
zalozyciel Ksiegi Milosci, nazwa szkoly oraz Jezykowe Tornado poznane w 1 czesci, nigdy
niepowiedzialbym, ze to jest kolejna czesc American Pie...
Wedlug mnie, najlepszymi czesciami byly 3 pierwsze, czyli do Wesela. W sumie 4...

Pamiętam zwariowane wcześniejsze części, ta wypada słabo.

głupkowata komedia ale dałam 7 bo można się pośmiać. Pierwsze Americanki były fajniejsze, ostatnie się popsuły.

W której to wnuki Jima i Michelle, albo Fincha, będą uganiać się za gołymi cyckami i cipkami. Co z tego, że fabuła będzie cienka jak dupa jeża, a aktorstwo na poziomie dna i dwóch metrów mułu. Ważne, że film nadal będzie się nazywać American Pie, bo mam wrazenie, że te nowe części mają racje bytu i zyskują jakąkolwiek...

American Pie: Siódma woda po kisielu tak powinien brzmieć tytuł tego filmu. . Producenci po prostu liczą że fani sesji się skuszą i obejrzą, niestety mają racje. Nie czytam nigdy recenzji dla tego obejrzałem, dla innych mam rade omijajcie to szerokim łukiem. Lepiej obejrzyjcie sobie któraś z pierwszych części.

W skrócie: potrzebny tytuł nuty, która zaczyna się jak ten japoniec czy co to kurde jest, ziomek Stiflera na imprezie Aloha tańczy w tym "pociągu". Z góry thx thc :)

Jako fan serii American Pie jest to dla mnie tragedia,czekałem na ten film od kiedy obejrzałem 6 część,a było to zaraz po jej premierze. AP7 to najgorsza część z wszystkich. Kilka scen wywołujących lekki uśmiech,gra aktorów strasznie sztywna,beznadziejny dobór głównych bohaterów,słaby soundtrack. Oceniłem film na 2/10....

Wszystkie części po 3 prezentowały się gorzej ... tutaj mamy już totalne dno ... Film jest
zbieraniną skeczów począwszy od pierwszych paru minut. Sam tytuł ... Księga miłości ...
chyba to już było gdzies. Do tego żeby nie tracić wątku od pozostałych ... nawiązanie w
postaci Noah Levenstein a także wzmianka o...

Jest kilka śmiesznych scen ale w porównaniu do poprzednich części to film
wypada kiepsko...