Ameryka: Od wolności do faszyzmu

Ameryka to farsa... Z rządem w którym władze sprawują amerykańscy terroryści którzy chcą przejąć władze nad CAŁYM światem

117 tys ludzi przynajmniej powinno chcieć obejrzeć ten film. Rewelacja, tyle że nie ma nic o policjancie, kochance i zdradzonej żonie to do większej świadomości ten film się nie przedostanie.

Film nadal aktualny, tym bardziej w 2020 roku można powiedzieć. Porusza kluczowe kwestie na temat zła jakie wyrządza system finansowy, banki centralne i rządy, dążące do zachipowania ludzi, kontroli i uzależnienia od długu.

Film robiony tak obiektywnie jak tylko możliwe, dające się wypowiedzieć drugiej stronie, np....

Myslalam, ze te chipy to kwestia przyszlosci 20 - 30 lat a tutaj nagle pojawia sie rok 2002. Dla mnie jako indywidualistki, ktora nigdy nie lubila tlumow a za to lubi decydowac sama za siebie perspektywa swiata przedstawiona przez Alana Russo jest NIE do zaakceptowania.

Oczywiście zdaję sobie sprawę, iż twórcy "from freedom to fascism" stoją dokładnie (albo prawie dokładnie) po przeciwnej stronie barykady niż Michael Moore, jednak mogli by się od niego sporo nauczyć. Zwłaszcza w dziedzinie stosowania ironii, montażu, wykorzystywania różnego rodzaju wstawek, czy brylowania na ekranie i...