Poza kilkoma chlubnymi wyjątkami, raczej nigdy nie miałem dobrego zdania
o współczesnym polskim kinie i podejrzewam że nie jestem odosobniony w tej
opinii. Jednakowoż, z nudów okrutnych sięgnąłem po "Anioła w Krakowie",
pożądając lektury lekkiej, łatwej i przyjemnej, bo i mordobicia tudzież
strzelaniny...

W sumie gdzie Giordano mógł trafić, jesli nie do Krakowa?

Ja tam się Aniołowi nie dziwię ,że wpadł na Ziemię - mógł tam przynajmniej spotkac Beresia,Świetlickiego,Trelę w takiej przpeiknej scenerii Krakowa , tu mamy lepiej .Pomyśł z zejściem Anioła na ziemię nie jest wprawdzie nowy (Niebo nad Berlinem..),ale podejście się zmieniło - my tu na Ziemi opócz spraw życia...

Bardzo ciepły film z barwną postacią Globisza. Lekcja życia i bez wątpienia wnioski, które mogą wnieść pewne walory do życia każdego widza.....

miałem okazję być na projekcji "Anioła" podczas ubiegłorocznych Dni Tischnerowskich w PWST w Krakowie... byli aktorzy...
klimat był niesamowity... na sali "mętlik społeczny"... wykładowcy, studenci, księża, zakonnicy, zakonnice...
i wszyscy... wyszli z PWST uśmiechnięci...
po prostu DOBRY film... dobry bo o Dobru...
i...

Powiem szczerze ze zanim obejrzalem ten film, myslalem ze to komedia, a obejrzalem film troche z dramatu troche z obyczajowego. Bardzo sympatyczne kino z zaskakujacym zakonczeniem.

wszystkim twórcom tego filmu, za pomysł, za miejsce akcji(Kraków), za obsadę aktorską, a tu szczególnie biję brawo "zadziwionemu" (ziemską rzeczywistościa) ANIOŁOWI, czyli p.Krzysztofowi Globiszowi i superkloszardowi p.Jerzemy Treli. Pierwszy wzrusza, drugi rozbawia i to jak!

Jak ten film ma oryginalną fabułę to ja jestem Andrzej Lepper. To odgrzewany kotlet, wszystko już było!!!

Na filmwebie określili ten film jako obyczajowy, ale ja bym powiedział, że to raczej komedia.
Fabuła jest dosyć oryginalna i ładnie opowiedziana. Film mi się nie dłużył i pozostawił po sobie dosyć dobre wrażenie. Aktorstwo jest na dobrym poziomie. Krzysztof Globisz jako anioł, który jest pierwszy raz na Ziemi...

Jak na polski film to jestem w szoku, ponieważ nie przepadam za polską kinomatografią i staram się jej unikać, co nie zawsze mi wychodzi. Jdnakże ten film miałam przyjemność oglądnąć i muszę przyznać, że jest to kawał dobrej roboty. Uważam, że jest to jeden z najlepszych polskich filmów jakie powstały.

Przecieplutki film. Tak miło obejżeć czasem komedię polską bez chamstwa i wulgaryzmów, a mimo to śmieszną. Postaram się z całego serca iść do kina na drugą część przygód anioła Giordano. I wszystkich, którzy 14 lutego przyszłego roku chcą poczuć się kochani zachęcam do teago samego:)

Bardzo miły,ciepły film,można tu zobaczyć same pozytwne zachowania. Nie ma tej brutalności,która nas otacza na co dzień.

ale Anioł w Krakowie bardzo mi się podobał. Ciepły, rodzinny film, bardzo optymistyczny. No i Bereś na ekranie!

NIEZWYKLE CIEPŁA, SYMPATYCZNA OPOWIEŚĆ O PRAWDZIWYM ŻYCIU... MYŚLĘ, ŻE KAŻDY MOŻE Z TEGO FILMU CZEGOŚ SIĘ NAUCZYĆ... POLECAM

świetny............anielsko piekny film!!!!!!!!!!!!!

Bardzo przyjemny i lekki film. na poczatku tak sie uspokoilam ze pomyslalam ze owy film jest bo jest i nie bedzie czegos takiego jak punkt zwrotny. jednak sie pomylilam. smierc matki chlopca bylo jakby takim wyrzuceniem ze spokojnej atmosfery. ale tak czy siak film dobry, podobal mi sie. pomysl z aniolem po prostu...

Bardzo ciepły, dla niektórych wręcz miejscami zbyt ckliwy i familijny, debiut młodego krakowskiego reżysera, wyprodukowany
notabene przez spółkę dwóch znanych dziennikarzy, kojarzonych z "Tygodnikiem Powszechnym": Witolda Beresia i Jerzego
Skoczylasa.

Bardzo dobrze debiutuje nie tylko reżyser, ale przede wszystkim...

Kraków jest dla mnie najcudowniejszą możliwością zaistnienia w świecie realnym... nie mieszkam w nim , lecz szukam ciągle dróg , które odnajdą mnie w spełnieniu krakowskim... Film ten jest dla mnie drogą...

oglada sie to przyjemnie, bo film jest momentami zabawny,basniowo-bajkowy i opowiada o pieknych uczuciach,takie ydarzenia jak smierc matki malego chlopca zostaly pokazane w pozytywny sposob

No jesli mam byc szczera, to spodziewalam sie czegos lepszego, bardziej "trafiajacego" do widza. Ale mimo wszystko nie narzekam, taki mily, sympatyczny filmik na spokojny, cieply wieczor...