Sponsorzy zrobili sobie reklamę, stylizując ubrania na modę epoki. Film powinien zawierać informację" Lokowanie
produktu". Nie rozumiem zachwytów nad tym tworem, ubrania piękne nie mające nic wspólnego z kostiumami z
tamtej epoki. Gorsetów w tamtym okresie nie nosiła tylko służba i prostytutki, biżuterii nie...
Nie będę sie odnosił do reżyserii i scenariusza, bo chociaż moim znaniem efekt końcowy spłyca
bezlitośnie historię to jednak trzeba przyznać, że Wright ma pomysł i konsekwentnie sie go
trzyma przez cały film. Reżyser nie robił filmu specjalnie dla mnie więc spróbuję aby forma nie
wpłynęła na ocenę. Mało tego -...
Ogladnalem pierwsze 34min i nie moglem juz wiecej... staralem sie ale dla mnie bylo to strasznie
nudne, nie ogladalem calego filmu wiec pewnie nie mnie takie rzeczy oceniac, ale z tego co
widzialem po 30min to ze jest to teatr przerzucony na ekrany kin, a zazwyczaj do mnie takie dziela
nie trafiaja, wole isc...
Pan Reżyser ma chyba słabość do Pani Knightley, bo grała ona i w Pokucie i w Dumie... Oba świetne,
więc dobrze się składa:)
Zakochałam się w muzyce z tego filmu od pierwszego usłyszenia. Nigdzie nie potrafię znaleźć
tekstu do "the girl and the birch" - ósmego utworu na płycie z OST. :(
Czy ktoś jest w stanie mi pomóc może? :)
Źle dobrani aktorzy, Keira stuczna, bez emocji a Wronski jeszcze gorszy. Nudny film nie poruszający w żaden sposób widza.
osoba nie czytająca książki nie będzie miała pojęcia o czym jest ta historia a czytająca powieść bardzo będzie rozczarowana, no ale taką powieść nie da się przerzucić na ekran chociażby w 50 %
Jestem zdecydowanie na nie. Formuła filmu nie podobała mi się. Nie lubię, gdy w kinie udają
teatr. Aktorzy wydawali mi się sztucznymi, drewnianymi kukłami. Może jestem nieobiektywna, bo
właśnie obejrzałam miniserial "Anna Karenina" z Vittorią Puccini, który mnie urzekł i wzruszył. O
tutejszej wersji z Keirą nie...
Nie czytałem powieście, lecz film całkowicie mnie zaczarował, przeniosłem się w inne czasy, w czasy Anny Kareniny. Nie mogę dojść do siebie. Piękny... Te kostiumy, bal, uczucia... Ah...
Nie rozumiem jak można zniszyc taką piękną powieśc i zrobic z niej taki film, maskara... swiat
schodzi na psy...
Nie bardzo rozumiem konwencję filmu - dlaczego stylizacja na teatr, kiedy powieść Tołstoja była dziełem czysto realistycznym? To na przekór miało być czy co?
Byłem w kinie na "ekranizacji" w cudzysłowiu Anny Kareniny i zamiast doznania uczucia jakby można powiedzieć spełnienia oczekiwań co do takiego gatunku filmu i jego przekazu czy też zachwytu poczułem zaskoczenie oraz smutek. Oczywiście nie skreślam tego filmu i nie zaliczam go do najgorszych ale ekranizacja z roku...
Zdziwiłam się czytając nieprzychylne komentarze - dla mnie ten # jest przepiękny :) Piękna muzyka, wnętrza, pomysł z teatrem i przejścia między scenami, film ma w sobie jakąś magię. Cudownie się to ogląda. Książkę przeczytałam do 3/4 i nie dałam rady dalej, zaczęła mnie nużyć w momencie rozwodu Anny. Książka jest...