Czy tylko mnie irytował ten naćpany ton głosu Charlize? Po prostu nie można było tego słuchać, przynajmniej ja tak miałam....jakby się jej kompletnie nie chciało żyć ale przecież musi rzucić ciętą ripostą... -_-
Po prostu maskara....
Trochę racji masz,taki szept wręcz może za bardzo przesadziła z manierą ale reszta jest ok
Zgadzam sie. Czepiac sie mozna naprawde wielu rzeczy w tym filmie. Dla mnie najwiekszy pozytyw natomiast to soundtrack i klimat Berlina'89.
myślę że po części jest to spowodowane wymuszonym brytyjskim akcentem. za bardzo się stara i przez to powoli mówi