Nie będzie. Chyba, że zwiastun trolling stanowi. Pozdrawiam serdecznie.

Czemu nie będzie? również pozrawiam serdecznie!
P.S. zwiastun fajny.

Mię osobiście zwiastun rzeczony zniesmaczył, jeśli mogę Szanownemu Panu się zwierzyć. Pozdrawiam serdecznie.

Nie dziwie się, w końcu niektórych lesbijki zniesmaczają. Pozdrawiam.

Jeśli mam być szczera to w moich oczach zwiastun nieco stracił właśnie szczególnie przez jedną scenę. W filmie (nie)stety podobno ma być wiele tego typu scen. Dziś premieruje na festiwalu w USA zobaczymy jakie będą pierwsze recenzje.

Żeński John Wick to kiepski John Wick.

Dobry film to dobry film niezależnie od konceptu. Recenzje są dobre.

Dla mnie zaś scenka lesbijska w filmie brzmi jak wisienka na torcie. Można jedynie żałować, że pewnie na jednej w filmie się skończy.

Wszystkim nie dogodzisz. Cieszę się, że aktualnie dogadzanym będę ja. ;)

Sceny lesbijskie w tym filmie są okrojone na maxa . mimo wszystko i tak nie rozumiem jak można być zniesmaczonym w tych czasach widząc dwie całujące się kobiety gdzie w realu geje mogą adoptować dzieci , całe szczęście że jeszcze nie w naszym kraju

Powinniśmy zbliżać się ku najwznioślejszemu nieustannie, niezależnie od czasów, proszę Pana. Pozdrawiam serdecznie.

No właśnie , powinniśmy , a im jestem starszy tym bardziej odnosze wrażenie że nie dość że się nie zbliżamy ku temu najzwnioślejszemu,najbardziej oświeconemu ( chu.......j jak zwal tak zwał ) ale wręcz mam wrażenie że się oddalamy........, i tu jest problem .....

skąd sie biorą takie SMUTASY??

Te daty premier marzec (świat) i sierpień (polska) to jakiś żart? A potem płacz o piractwo....

W Stanach film wchodzi do szerokiej dystrybucji pod koniec lipca, także spokojnie.

Kina w USA 28 lipca.

Warto patrzeć czy to premiera festiwalowa czy kinowa...

I ja !

zwiastun był zwyczajnie śmieszny,
jestem przekonana na 200%, że gdyby był to polski film nikt by się aż tak nie zachwycał,
wszyscy by pluli, że podstarzała wariatka miota się po ekranie w konwulsjach, haha

Jest bardzo dobry, ale za to nowe Twin Peaks jest gównem, czyli coś za coś

Nie jest gównem.

Jest, nie idzie tego oglądać.
Postaci zachowują się jak upośledzone i są wyprane z emocji, wątek Dougiego ciągnie się i ciągnie, a 8 odcinek to szczyt pretensjonalności.
Do tego praktycznie zero skomponowanej muzyki podczas trwania

Rozumiem Cię, serial nie każdemu może się spodobać, też czasami mnie irytuje i sam nie jestem fanem 8 odc, ale i tak mnie wciągnął.

Dla mnie to jest tak, jakby Lynch nakręcił serial o swoim poczuciu wielkości artystycznej i składał nostalgiczny hołd samemu sobie, a nie oryginalnemu TP.
Jakby wykorzystuje markę do promowania siebie xD

W pewnym sensie może i tak jest, a ja ciągle mam bekę ze sceny seksu Dougiego z Naomi Watts.

Czy ktoś może mi wytłumaczyć co wspólnego ze sobą mają Atomic Blonde i nowy Twin Peaks? :D

Fassasin zboczyła z tematu.

Film był jak najbardziej przyjemny, muzyka i sceny walki szczególnie. Jednak równie dobrze mógł się skończyć kilka minut wcześniej, na siłę wciśnięte wyjaśnienie jak dla mnie zepsuło zakończenie.