Ten film utwierdził mnie że lynch pozatym że jest totalnym psycholem to na dodatek postanowił każde swoje zajawki i urojenia przekazać nam zwykłym normalnym ludziom w postaci filmów i chhwała mu za to!!!!!! Polecam niezle ryje bańke.
mamy przedstawiona patologiczna rodzine (ale nie wiem czy to mozna nazwac rodzina) w ktorej zyje chlopczyk ktory pragnie byc kochany brakuje mu ciepla domowego ale jego umysl tez jest nasiakniety nierealnoscia znajduje nasionko i podlewa az wyhodowal sobie babcie (chore nie??) on tez nie jest normalny schiza haluny...
żałuję ale nie widziałem.
Za to dużo czytałem i mam niesamowitą ochotę posiadać coś takiego. wiem że jest to film jak zwykle bez zażutu ale naprawdę chciałbym go zoabaczyć.
jakby ktoś miał to mógłby się odezwać
Nie(?) szczęśliwie widziałam ten film na końcu [tzn po Mulholland Dr, Zagubionej...] ,choć myślę, że dużego wpływu na odbiór nie miało. Dosyć łatwa do interpretacji, o dziwo, historia - z muzyką jakby płynącą obok, ale doskonale komponującą się z tym krótkometrażem. polecam