fabuła słaba, gra aktorska średnia, a dźwięk czasem niezrozumiały jak u Vegi ;p
Ale na ten film akurat idzie się popatrzeć co siedzi w głowie (innych) biegaczy i myślę, że taki cel ten dokument w zupełności osiąga. Walka w głowie, walka z ciałem. Różne motywacje pchają ku temu samemu celowi, a wygrywanie z samym sobą wciąga.
A teraz do tematu - rzuciłem okiem na endhuba i wychodzi mi, że akcja musi dotyczyć 'DFBG - Bieg 7 Szczytów' z 2015r., bo tylko wtedy wygrała go Agata (w 41h47:28,7). Tyle, że wtedy żaden z panów nie biegł. Michał i Wiesław biegli razem w 2013, ale wtedy nie biegł Paweł Dybek (którego Michał w filmie tak ściga), a Michał go wygrał. Więc wygląda, że film złączył wydarzenia z kilku różnych biegów, sugerując, że dotyczą jednego. Chyba, że coś przeoczyłem :o
sceny z Agatą też chyba z dwóch lat, bo tego biegu zaraz po porodzie chyba nie ukończyła, wygrała rok później? nie przeszkadza mi to ale jednak trochę czuje się zmanipulowana ;P myślałam, że to wszystko w jednym roku i opisy też tak dawały do zrozumienia.