Film oglądnąłem tylko ze względu że grają w nim (jeden z moich ulubionych aktorów) David Schimmer oraz Simon Pegg (który jest ostatnio w formie).
I się nie zawiodłem - film jak dla mnie rewelacja,a końcówka to jedna z najlepszych końcówek filmowych.Koniecznie trzeba ją zobaczyć ;p :)
świetny film.
Daje 5 chyba jedynie za Pegga i Schwimmera...kilka zabawnych scen ogólnie może troche jak w tytule :P
Niezła komedia, nie da się ukryć. Co prawda pomysł już mocno oklepany, choć miło się ogląda - zwłaszcza dzięki Peggowi, który co prawda nie jest aż tak genialny, jak w "Hot Fuzz" czy "Wysypie...", ale i tak wymiata tutaj :) Szkoda tylko, że w paru miejscach film jest wybitnie bez sensu, ale w sumie tak też miało być....
więcejale mi sie podobal nie byl jakis przezabawny ale pewna doza humoru unosi sie nad kolejnymi watkami calkiem dobrze zrobione przechodzenie z jednej sytuacji w druga co zaskakuje
nie powiedziałabym, żeby był jakąś rewelacją, ale pośmiać się można, po to chyba robią komedie (czasami bardziej żałosne niż zabawne)..jest parę śmiesznych gagów aczkolwiek po 'zgonie na pogrzebie' ta komedia wychodzi 'blado' ( nie porównuję pod względem fabuły ale gatunku).
Film ogląda się dobrze.Ciekawe czy ktoś wie co to za piosenka leci w momencie gdy główny bohater wypija truciznę.Gorąco polecam,bo ma swój klimat.
Dawno nie widziałem gorszego filmu. Choć to (podobno) komedia, to dziwie się ludziom, którym chociaż raz uśmiech pojawił się na twarzy, podczas oglądania. Żarty są po prostu niesmaczne.
Jesli ktos lubi filmy wypelnione poprzeplatanymi watkami, ktore pozniej lacza sie w calosc to cos dla niego :) Motyw z placzaca figurka i legitymacja FBI rozlozyl mnie na lopatki :)
Pozdrawiam