PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=663259}

Bodyguard Zawodowiec

The Hitman's Bodyguard
7,2 110 547
ocen
7,2 10 1 110547
5,6 14
ocen krytyków
Bodyguard Zawodowiec
powrót do forum filmu Bodyguard Zawodowiec

Tragedia

ocenił(a) film na 4

Scenariusz, który byłby odrzucony nawet na weekendowym kółku dyslektyków - jest.

Masa suchych żartów rzucana z taką częstotliwością, że filmy Marvela wydają się dysputą dla koneserów powagi - są.

Miliard cięć i zmian ujęć w kilkusekundowych scenach walk, by wyglądały one extra - są.

Hajs zgarnięty za odwalenie żenady - jest.

Another good day in Hollywood.

Jest w tym filmie taka scena, w której dwójka bohaterów wsiada do vana, a w nim grupka zakonnic. Następuje ujęcie z lotu ptaka podczas jazdy samochodem, w oddali słychać śpiewy. Mówię sobie "L. Jackson bawi się w najlepsze, Reynolds siedzi z poważną miną". Za chwilę kamera ląduje w samochodzie, w którym pierwszy sobie śpiewa z zakonnicami, drugi na miejscu obok z wyrazem twarzy wyraźnego niezadowolenia. Sala w ryk, ja przewracam oczami. Po raz kolejny. Podsumowanie poziomu filmu w pigułce.

Humor przewidywalny, żarty ograniczające się do rzucania kolejnych to faków, które chyba miały imponować. Zwłaszcza z ust Salmy Hayek. Ej, proszę pani, oni przeklinają, hihi. Znalazło się także miejsce na żart z pierdzeniem, no jakżeby go mogło zabraknąć w tym wysokich lotów megahicie.

Relacja między dwójką bohaterów budowana na najstarszej zasadzie buddy movie - jeden robi sobie jaja, drugi traktuje wszystko serio, obaj się nienawidzą. Stąd o wszystkich zwrotach akcji wiedzieliśmy jeszcze przed upływem 10 minut. L. Jackson robi co może, jednak Reynolds i przede wszystkim scenarzyści mu w tym nie pomagają. Wszystko wydaje się cholernie sztuczne i wykonane w 5. minut w przerwie między lekcjami.

Ale hej hej, czegoś tu nie ma. No tak, obaj mają problemy ze swoimi wybrankami serca i nie raz i nie dwa i nie trzy i nie cztery... Tak serio, jeszcze częściej, będziemy słuchać sentymentalnych bzdetów o miłości, co w tego typu filmie oczywiście działać nie będzie, bo to nie romans.

Akcja mogłaby być niezła, ale jest przefatalnie zmontowana i zrealizowana. Żadna sekwencja z tego filmu nie zapadnie mi w pamięci. Szkoda Oldmana, który dostał chyba najgorszego czarnego bohatera ever do zagrania.

ocenił(a) film na 2
Pauleta

Wg recenzji FW miało byc nawiązanie do "klasyki gatunku z lat 90",no niestety,do klasyki jak "Szklana pułapka" temu filmowi daleko.Fatalny montaż,dużo sztucznej krwi,niezbyt realistyczne pościgi i sceny wybuchów.Generalnie kiepściutko,dobrze,że dziś miałem bilet za 15 zł,bo i to za dużo

Michalis85

typowe ujadanie gimbusa. a lekcje odrobione?

ocenił(a) film na 3
Pauleta

Napisała Pani wszystko co było do napisania o tym (kropka)

Czy Pani jest z Podkarpacia?

Alekey

Paulina jest z Rzeszowa

Alekey

z pcimia dolnego. tam mieszkają sami znafcy filmowi...

użytkownik usunięty
Pauleta

to ze film nie trafil w twoj gust nie znaczy ze jest zenujacy. mi sie na przyklad nie podobalo pulp fiction ani wiekszosc filmow z top 50 filmweba, czy to znaczy ze sa beznadziejne? nie, nie trafily w moj gust

ocenił(a) film na 3

Tak, to znaczy, że twój gust filmowy jest beznadziejny.

użytkownik usunięty
runchair

nie, bo twoj

runchair

typowe ujadanie gimbusa. a lekcje odrobione?

Pauleta

Kolejny widz, który standardowo idzie do kina ze swoim kijem w tyłku i podczas seansu co rusz go dociska sprawdzając przy tym czy wciąż jest na swoim miejscu. Miałem konstruktywnie odpisać, ale potem wszedłem na Twój profil i.. no cóż, potrafię to skomentować tylko w ten sposób: https://www.youtube.com/watch?v=cEnLYmZgWnk :-))))))).

ocenił(a) film na 4
man_with_no_name

A co jest z moim profilem nie tak?

Pauleta

wracaj do macania kur. filmoznawcy z ciebie nie bedzie.. . ps. zupa ci sie przypala.

man_with_no_name

Dopisz jeszcze "Nie podoba Ci się - zrób lepiej, kozi ginekologu", stracisz wszelkie resztki wiarygodności, o które pewnie i tak nie dbasz.

ocenił(a) film na 7
Pauleta

No nie gadaj, sceny bijatyk w restauracji i sklepie narzędziowym były świetne.

ocenił(a) film na 8
Pauleta

Kurczę, już dawno nikomu nie współczułem jak Tobie. W czasie kiedy inni dobrze się bawili, Ty w tym czasie przewracałaś oczami, nudziłaś się i zapewne poprawiałaś tą belkę (bo kij to już za mało) w swoim tyłku. Naprawdę mi przykro na widok takich ludzi pozbawionych choćby szczątkowego poczucia humoru.

marcusfenix345

No tak, bo wulgaryzmy są w ciul zabawne i każdy powinien pękać na nich ze śmiechu. No ręce opadają.

ocenił(a) film na 8
Ziomaletto

Odpowiednio użyte zawsze będą śmieszne. A tu właśnie tak jest.

marcusfenix345

Odpowiednio użyte? Niby kiedy? W scenach w więzieniu? A może w scenie z siostrami zakonnymi w busie?

ocenił(a) film na 8
Ziomaletto

W całym filmie, w kontekście wydarzeń i postaci.

marcusfenix345

Ja widziałem tylko próbę bycia na siłę zabawnym. Ot, dorzućmy "ku.rwę" tu, dorzućmy "ku.rwę" tam, gawiedź się ucieszy. Niestety, prostacki dowcip też trzeba umieć pisać (nie mam tu na myśli American Pie czy innego podobnego gówna).

ocenił(a) film na 7
Ziomaletto

Ziomaletto z pewnością bardziej na siłę zabawny był chociażby Deadpool.
Fakt, tych ku.. (itp) było, aż nadto, ale sam duet wynagradza sporo.
Kino rozrywkowe wykonane w przynajmniej niezłym stylu.

ocenił(a) film na 2
djrav77

Akurat Deadpool dobrze manewruje prostackimi żartami. Ten film niestety nie. Chciałem go obejrzeć bo oczekiwałem czegoś zbliżonego do Deadpoola, ale film był niezręczny i beznadziejny. Prawie każda scena była przewidywalna, tak samo ze zwrotami akcji. Wszystko było do bólu sztampowe. Próbowałem oglądać to z przymrużeniem oka, ale nie pomogło :D
Postacie beznadziejne napisane, scenariusz beznadziejnie napisany, dialogi beznadziejnie napisane. Kino klasy C.
Przykro mi, że coś takiego się sprzedaje.

marcusfenix345

Byłem kiedyś na filmie "Cztery wesela i pogrzeb". To taka ponoć komedia romantyczna. To było takie komediowe, że sala w kinie zaśmiała się tylko cztery razy, za każdym razem, gdy Hju Grand zaspał na tytułowe pogrzeby i z nerw rzucając słowem "f.ck"! Gdyby nie te słowa, przez cały seans w kinie panowałaby wśród widzów grobowa cisza. Więc czasem brzydkie słowa przydają się w filmie, choć Wy kids, don't try this at home!

Pauleta

Też się bardzo rozczarowałam tym filmem. Lubię kino akcji, więc to na pewno nie tak, że nie pasował mi gatunek. Może nie przepadam jakoś specjalnie za komediami, ale czasem trafi się taka, którą ocenię wysoko i na której naprawdę się uśmieję. Na tym filmie jednak nic mnie nie ubawiło, ani razu się nie zaśmiałam. Może nie była to tragedia, ale nudnawa średniawka do obejrzenia na raz z braku czegoś lepszego. Nie tego się spodziewałam. Liczyłam, że jednak będzie zabawnie, a nawet się nie uśmiechnęłam. Akcja owszem, była, cały czas coś się działo, tylko jakoś średnio mnie to interesowało. Po prostu ciężko było przejmować się losami papierowych bohaterów i niepoważną historią. Może jak ktoś lubi parodie, to mu się spodoba. Ja akurat parodii nie znoszę i gdyby podano taki gatunek obok komedia, akcja, to na pewno bym nie obejrzała.

ocenił(a) film na 5
Pauleta

To panienki zdjęcie w avatarze?

ocenił(a) film na 4
Pauleta

Zgadzam się żenada, nie mogę się ogarnąć! co to miało być. ..takie to wszystko na odpieprz. Tak wspomnieć należy "Prawdziwe kłamstwa " jako wzór. Dziękuję.

ocenił(a) film na 4
Pauleta

męczący. z kilkoma przebłyskami

ocenił(a) film na 9
Pauleta

Co do gustów nie dyskutuję. Ale że ktoś ten film traktuje serio... Przecież aż błaga o przymrózenie oka.

ocenił(a) film na 8
Jaho63

Popieram.

ocenił(a) film na 2
Jaho63

+Jaho63
Niestety, z uwagi na zawartość zasługuje raczej na zatkanie nosa.

ocenił(a) film na 2
Jaho63

Ja przymrużyłem oboje oczu. Z nudów. Z reguły nie podchodzę do filmów "na serio", bo to są - uwaga - FILMY! Ale to było zwyczajnie chu*owe. Ani śmieszne, ani ciekawe. Miałkie.

ocenił(a) film na 2
Pauleta

+Pauleta
A jednak coś Cię w tym filmie ujęło, skoro oceniłaś go aż na "4":) Osobiście szczerze przyznaję, że już bardzo dawno nie oglądałem takiego śmiecia, w którym w dodatku udzielają się znani i cenieni aktorzy. Z Gary Oldmanem masz absolutną rację - jestem przerażony, że zgodził się na udział w tym shicie. Mam tylko nadzieję, że w kolejnych rolach jeszcze bardziej się nie pogrąży.

ocenił(a) film na 3
Pauleta

Film jest po prostu głupi. Fabuła sklejona na szybko. Nawrzucane x wątków na siłę. Moim największym zarzutem jednak nie jest scenariusz, a humor. Opiera się on wyłącznie na rzucanie ku**mi na lewo i prawo. Bardzo lubię komedie kryminalne i filmy akcji z elementami komedii jednak tutaj tego nie ma. Film do obejrzenia i zapomnienia. Do szklanej pułapki czy zabójczej broni bardzo daleko.

ocenił(a) film na 7
Pauleta

Nie zgadzam się, film po prostu dobry. Montaż nie najgorszy, a poczucie humoru... Cóż... Najbardziej subiektywna kwestia. Skoro wielu osobom się podoba, to coś w tym musi być, a Ciebie musiało coś odrzucić i tyle w temacie. Można oczywiście podjąć próbę dyskusji o spaczonym guście większości... No ale o gustach się nie dyskutuje;)

użytkownik usunięty
Pauleta

To smutne, że po tylu latach słowa Bolca nadal są aktualne - po prostu brakuje nam luzu.

Niestety FILMWEB ma to do siebie, że dużo ludzi opiera często swoje komentarze o recenzje napisane przez jakichś "nonejmów", którzy nie potrafią nawet poprawnie interpretować zamysłu filmu. Otóż najpierw kilka słów do autora recenzji, czyli Łukasza M. Film ten nie miał być kolejnym filmem akcji w stylu Szklanej Pułapki czy komedii kryminalnej Zdążyć przed północą, wręcz przeciwnie, ten film miał wyśmiać dzisiejsze kino akcji, ale wiem, to trudno było dostrzec, chociaż komentarz Paulety udowodnił, że jednak nawet zwykły widz to dostrzega.

Przejdźmy jednak do Twojego komentarza. Wszystko co wymieniłeś jest, uwaga! Atutem tego filmu i celowym zabiegiem.

Scenariusz, który oferuje Ci obśmianie całego kina akcji dzisiejszych czasów, miałby zostać odrzucony? Serio?

Suche, wtórne i wręcz żenujące żarty to tzw. pastisz, idealnie obrazujący dzisiejsze kino akcji w którym mamy masę sztucznie wrzucanych żarcików, często bardzo żenujących, wręcz totalnie psujących klimat filmów. Genialny ubaw.

Miliard cięć? Sam dostrzegasz, że reżyser celowo przerysowuje i wręcz karykaturuje swoje dzieło, ale uważasz to za wadę... umiesz obserwować, ale nie potrafisz wyciągać poprawnych wniosków.

Hajs zgarnięty za genialnie zrobiony pastisz dzisiejszego kina akcji, dodatkowo z genialnie zagranymi rolami pierwszo, jak i drugoplanowymi.

Scena z zakonnicami jest bardzo dobra. Głównie przez świetną grę aktorską. Scena z Salmą Hayek była równie dobra, właśnie przez to, jak została przez nią zagrana, przerysowana, karykaturalna postać. Bardzo dobre. Relacja między nimi, jest cudowna, obaj grają to genialnie, przerysowują swoje postacie, robią z nich karykatury agentów. Jak widzisz, niemal każda postać jest przerysowana i karykaturalna, serio nadal uważasz że film miał być filmem w stylu Szklanej Pułapki, film akcji z elementami komedii? Nie... ten film to PASTISZ KINA AKCJI, i tak też ma być odbierany, każdy w miarę ogarnięty widz o tym wie, i to rozumie.

Sam dobór aktorów, i to jak wyglądają, nie był przypadkowy. HITMAN kojarzy się dla fanów serii, z białym łysym gościem, który w genialny sposób zabija swoje cele, to jest typowe kino akcji. Tutaj wybrano hitmana, który jest łysy, ale czarny, a jego tak jakby następcą w pewien sposób jest... przystojniak w garniaku. Zastosowano tutaj pełno różnych smaczków, i jeżeli ich nie widzisz, i nie potrafisz ich docenić, to cóż... masz smutne poczucie humoru.

"Wszystko co wymieniłeś jest, uwaga! Atutem tego filmu i celowym zabiegiem."

Ach, czyli nawet jakby rzucili gównem w ekran i podpisali to jako PASTISZ, piałbyś z zachwytu?
Tak się składa, że "w pastisz trzeba umić". To, że schemat jest powielony bez żadnych modyfikacji i zostaje określony przez twórcę "pastiszem", wcale go nim nie czyni.
Hajs zgarnięty za głośne nazwiska i dobry marketing, nie ma co się oszukiwać.
Mimo to, podziwiam Twój zachwyt tym tworem - sam bym tak chciał, ale niestety nie potrafię...
I BTW. tyle ochów i achów w komentarzu, a tylko 7? Myszka się zacięła czy ki czort?

użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem

Ależ mnie rozbawiłeś tym postem. Brakuje Ci argumentów, więc jedziemy po ocenach w profilu, tak? Dziecinada. Chciałeś błysnąć inteligencją, ale już w samym zamyśle strzeliłeś sobie w stopę. Nie ma więc sensu, żebym miał Ci odpowiadać na Twoje wywody, bo szkoda mi czasu na dyskusje z gościem, który nie potrafi argumentować swojej opinii bez je.bania innych. No ale cóż, niechaj stracę czas, w końcu nie mam wcale dyskografii Dark Angel do nadrobienia...

Powiem Ci o istnieniu czegoś, co pomaga przy ocenianiu, nie patrząc na oceny innych: GUST. Posiada go każdy, ale w żadnym przypadku gust jednej osoby nie jest taki sam jak gust drugiej osoby and on, and on...
Niesamowite, nieprawdaż? Ktoś lubi Niezniszczalnych 2 (skoro już ich wywołałeś), a ktoś ich nie lubi. No i co zrobisz?
A no nic, bo gusty się różnią. Prawo natury i choćbyś nie wiadomo co robił, to tego nie zmienisz.
Twój komentarz świadczy jedynie o tym, że próbujesz na siłę robić z siebie inteligenta, z jakiegoś kompletnie niezrozumiałego powodu próbujesz mnie [chyba] obrazić słowami "Polak"... Zaraz, miało mnie to obrazić? A gdybym pochodził z Japonii to byś mnie obraził mówiąc "Ty Japończyku"? Tu już naprawdę padłem ze śmiechu, teraz każdego będziesz wyzywał od narodowości z której pochodzi? Może od razu wróćmy do utrwalania narodowych stereotypów, że każdy Polak to pijaczyna i złodziej?

Porównanie CoD do Wiedźmina... O ku.rwa... Co następne? Porównanie Need For Speed: Most Wanted (obojętne który) do Baldur's Gate? Porównanie Spec Ops: The Line do Prince of Persia: Warrior Within? Serio, kuźwa, na jakiej zasadzie ma działać porównanie?
ARGUMENT INWALIDA, tyle ode mnie.

"moje oceny są podparte faktami. Twoje oceny opierają się na powierzchownej ocenie, ocena typu "Lubię coś, więc to jest najlepsze, a to co nie jest w moim klimacie jest słabe"."

OCENA nie może być poparta FAKTAMI. Według Twojego toku myślenia każdemu filmowi pokroju Łowcy Androidów czy Odysei Kosmicznej należałoby jedynie dawać 10. Ale jakimś cudem ani na IMBD, ani tutaj średnia tych filmów nie wynosi 10. A przecież to takie arcydzieła są!
ANO WIDZISZ, są ludzie, którzy gdzieś mają techniczne niuanse, jeśli męczą się podczas oglądania. I co, ich też będziesz nazywał "Polakami", nawet jak tą opinię wystawi rdzenny mieszkaniec RPA albo Brytyjczyk? Będziesz ich zmuszał do pokochania danej produkcji? To na tym ma opierać się dyskusja? "Pff, co z tego, żeś się męczył podczas oglądania, ja Ci rozłożę ten tutaj film na czynniki pierwsze i pokażę, że to arcydzieło, mimo że ledwo dotrwałeś do końca i że nie podzielasz mojego gustu!"

Wniosek na koniec:
Walczysz z wiatrakami, człowieku. Chcesz - proszę bardzo, zaglądaj innym w oceny, wpychaj innym do gardła, że jedynie Twoja opinia ma rację bytu, uznawaj opinię innych za gówno warte i gloryfikuj swoją. MOŻE WKRÓTCE do Ciebie dojdzie, że Twoja opinia nie jest jedyną właściwą, a nawet więcej - ma taką samą wartość, jak opinia drugiego człowieka (jak z głosami na wyborach do Sejmu itd.). MOŻE...
Dziękuję, dobranoc, żegnam ozięble.

użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
Ziomaletto

Dubel.

"W ocenianiu filmów nigdy nie kierujesz się kwestią gustu. Właśnie przez to, że gust jest różny, i dla jednego coś jest śmieszne, a dla drugiego nie. Jak można kierować się w ocenianiu filmów gustem? Jakim matołem trzeba być, żeby w ogóle mówić o guście."

Argument pokroju "O gustach się nie dyskutuje"? Czyli jak podczas grania w jakiś tytuł wynudzisz się na śmierć i odstawisz w połowie, to i tak dasz 10, bo jednak inni nazywają tę grę arcydziełem? To nie jest OCENA FAKTU (bowiem ocenianie na podstawie faktów NIE ISTNIEJE), tylko brak własnego zdania.
Oceny zawsze będą SUBIEKTYWNE, pogódź się z tym pacanie, bo świata nie zmienisz.

"Oceniamy wykonanie na różne sposoby, gra aktorska, sceny akcji, wykonanie ogólne, scenariusz (czy jest spójny, a nie czy żarty wchodzą w nasz gust)."

I to jest OCENA FAKTU, a nie ocenianie NA PODSTAWIE faktu. Gdybyś stosował się do tego drugiego terminu, to o nowym GW byś mówił, że istnieje. Nie, że jest dobry albo zły - tylko, że ISTNIEJE. To jest ta Twoja "ocena na podstawie faktów". Wyniosłeś coś z niej?

"Jeżeli masz obraz, podchodzi dwóch krytyków sztuki, gdyby kierowali się gustem, to jeden mógł powiedzieć "Genialne. Arcydzieło", drugi podchodzi patrzy i to nie jego gust, według Twojego cudownego toku myślenia mówi "Słabe, nie polecam"."

No i tak wyglądanie ocenianie sztuki/rozrywki w ogóle. Jednemu się coś podoba, a innemu nie - obydwoje będą mieli "rację". I co, w obydwu przypadkach będziesz zmuszał oponenta do zmiany zdania, które nie godzi się z jego odczuciami? Jeśli tak, no to... Cóż... Gratuluję umysłowego spie.rdolenia. Bo tego nie da się nazwać inaczej.

"Niestety, do poważnej i rzetelnej oceny czegokolwiek trzeba dojrzeć."

To już to samo, co przy reszcie Twoich wypocin, więc łaskawie daruję sobie tłumaczenie, że chrzanisz jak potłuczony.

"Masz płytkie i niedojrzałe myślenie oraz podejście do życia, ale spoko, jeszcze się nauczysz."

Przynajmniej nie jestem starym pierdzielem, który pozjadał wszystkie rozumy i myśli, że jadąc po kimś jak po burej suce w Internecie będzie bardziej szanowany.

"dlatego że ludzie nie potrafią oceniać filmów rzetelnie, a robią to opierając ocenę o swój gust, wiele filmów nie ma ocen, na które zasługuje"

Tak, bo będą na Twoje życzenie oceniać wskazane przez Ciebie rzeczy na wskazane przez Ciebie oceny. Tak, rób z siebie dalej Mesjasza oceniania, daleko na tym zajedziesz.

"W sumie po tej części Twojej wypowiedzi zastanawiam się, po co ja w ogóle z Tobą dyskutuję, skoro ty nie dostrzegasz tak logicznych rzeczy.. to świadczy o Twoim poziomie inteligencji."

Ten kawałek zaskakująco idealnie odnosi się do Twojej osoby. Zaściankowego idioty, do którego nie docierają żadne argumenty i który uznaje swoją rację za jedyną słuszną, a opinia innych to jakieś tam podjednostki, które głosu nie mają.

Zalecam przy okazji maść na ból dupy o opinię innych, ja wiem, że odmienne zdanie ciężko zaakceptować, no ale "Do odważnych świat należy". Wystarczy przestać być samolubnym bucem i uważać się za niewiadomo jakiego znawcę, którego próbujesz udawać.

użytkownik usunięty
Ziomaletto

To Ty nie przyjmujesz zdania innych ludzi, uważasz że Twoja opinia jest słuszna, i że masz do niej prawo. To jest właśnie obraz dzisiejszego świata, typowe pieprzenie o tym, że "każdy ma prawo do swojego zdania". Masz prawo do swojego zdania, ale nie zawsze powinieneś je wygłaszać, są ludzie którzy najpierw powinni słuchać. Chcesz mieć swoje zdanie, to poczytaj, naucz się troszkę, posłuchaj ludzi mądrzejszych, a potem oceniaj.

To jest trochę tak jak z dzisiejszą sytuacją w Premier League. Manchester City gra piękną piłkę dla oka, ofensywną, ogląda się to świetnie. Z drugiej strony jest Manchester United i chociaż wielu uważa, że Mourinho gra defensywny futbol, że nudny, archaiczny, to każdy podkreśla że wyniki są dobre, więc nie można powiedzieć że to jest złe. Tylko że to mówią ludzie, którzy wiedzą co i jak, swoją opinię opierają na faktach i rzetelnym zrozumieniu tematu.

Twoja opinia jest oparta tylko na Twoim guście. Poczytaj opinie prawdziwych krytyków filmowych, nawet tych z Polski, chociażby Tomasza Raczka i zobacz czym się kieruje, kiedy ocenia film. Patrzy na to z szerszej perspektywy, ocenia ogólny zarys filmów, to dlaczego może być fascynujący dla tych, którzy filmem się zachwycają, docenia to czym film może ujmować, i chociaż czasem film jest zupełnie nie w jego guście, i według Twojego genialnego systemu oceniania dałby mu 1 (słaby), on daje filmowi 2 (w jego skali 1-4, jest to film DOBRY) bo dostrzega te elementy, które mogą być ciekawe i atrakcyjne dla innych ludzi.

To jest rzetelna ocena, a nie ocena typu "słaby humor, nie lubię takiego, 1".

Znowu przytoczę przykład z piłki nożnej. Jest finał mistrzostw świata, grają dwa zespoły, Włochy bronią się przez 90 minut, a Brazylia atakuje. Wygrywają Włochy 1:0. Rzetelna ocena będzie wyglądała tak, chociaż wolę piłkę ofensywną i nie podobał mi się styl gry Włochów, to jednak muszę docenić to, jak fantastycznie grali w defensywie, jak genialnie wykonali zadania taktyczne.

To jest rzetelna ocena i tak powinno się oceniać różne rzeczy. To że świata nie zmienię to ja wiem, bo ludzie są tępi, ale nigdy nie powinno się przestawać walczyć o zmianę, zawsze trzeba dążyć do tego, by ludzie chcieli się rozwijać. Dzisiejsze podejście, że każdy ma prawo mieć swoja opinię, i ma prawo ją wygłaszać, powoduje że mamy takich debili w rządzie jak Kukiz. Najpierw nauka, potem opinia, jeżeli nie potrafisz rzetelnie oceniać, to tego nie rób. Pozostaw swoje zdanie dla siebie, a jak dojrzejesz do obiektywnej oceny, to wtedy zacznij to robić.

ocenił(a) film na 6

Wyzywasz kogoś od bycia typowym Polakiem. Lata lewackiej prasy zrobiły swoje kultywując w Polsce pedagogikę wstydu. Prawdopodobnie nie znasz języków obcych i nie czytasz obcojęzycznych forów skoro twierdzisz, że tylko Polacy krytykują, kłócą się, czy wypowiadają na tematy, na których się nie znają. Najzabawniejsze jest to, że takim gadaniem strzelasz w kolano, bo np. wspominasz, że w naszym rządzie jest Kukiz. Otóż nie, nie jest. Trzeba umieć rozróżniać pojęcia: rząd i sejm, no ale wypowiadasz się podobno tylko na tematy, na których się znasz... No i na nasze nieszczęście w sejmie jest o wiele więcej ludzi z jednej strony głupszych od Kukiza, a z drugiej bardziej inteligentnych i mądrzejszych i ci drudzy często potrafią być dużo większym zagrożeniem dla Polski jeśli nie dbają o polską rację stanu.
Ad rem: kto powiedział, że filmweb to portal dla krytyków? Skąd w ogóle takie pomysły? To portal dla zwykłych zjadaczy chleba, stąd ocenianie filmów pod kątem gustu jest jak najbardziej normalnym i prawidłowym zachowaniem.

użytkownik usunięty
donlemon89

Typowe czepianie się słów. Jak nie ma się do czego przyczepić, to przywalmy się do słów. Za granicą ludzie narzekają, ale Polacy narzekają na wszystko, są ksenofobiczni, zamknięci w swoim świecie. Kukiz jest w sejmie i sam fakt że się tam dostał swiadczy o ludziach i tym jak łatwo można manipulować tlumem. Człowiek za granica powie, nie rozumiem disco polo, ale jeśli wy to lubicie to super. Polacy, czytając chociażby FW pisza, jakim idiota trzeba byc zeby Ci sie to podobało. Taka różnica. (Wiadomo od każdej reguły sa wyjątki)

ocenił(a) film na 6

To czepialstwo było tylko po to, żeby wykazać hipokryzję, bo twierdzisz, że jak się ktoś się na czymś nie zna, to niech się nie wypowiada i robisz to samo. Ja bym powiedział, że Polacy szanują swoją kulturę i tradycję i nie pozwalają włazić brudnymi buciorami dość nieuprzejmym, nieproszonym, a w dodatku często niebezpiecznym gościom. Swego czasu Polska była znana ze swojej gościnności. Myślę, że tak jest dalej, natomiast ciężko przejść obojętnie, naiwnie i bezrefleksyjnie wobec sztucznej nowej wiosny ludów (zakładam, że do tego pijesz). A kogo przedstawiłbyś jako człowieka na właściwym miejscu spośród obecnych parlamentarzystów? Demokracja to ustrój, który pozwala rządzić w oparciu o manipulację tłumem. Nie spotykam się z takimi opiniami, że Polacy nie lubią jakiejś muzyki, bo jest zagraniczna. Osobiście lubię i cenię rosyjskie ballady, włoskie przeboje, czy nawet amerykańskie country. Dokonujesz moim zdaniem bardzo dużych uproszczeń, podejrzewam, że opinia taka wynika z długoletniej pracy pewnych mediów krytykujących i nienawidzących wszystkiego co polskie.

użytkownik usunięty
donlemon89

Ja jestem w stanie stwierdzić że jestes kolejną osobą która została zmanipulowana przez patriotyzm. Gardzę patriotyzmem. Nie lubię polskiej zacofanej kultury, polskiej fatalnej mentalności. Trzeba być kompletnym baranem żeby być patriota. Ludzie są na tyle głupi, a ty jesteś kolejnym przykładem jak łatwo można z ludzi zrobić idiotów. Ludzie pieprza o kulturze jakiejś Polski, która w skali świata istnieje ledwo ponad 1000 lat. Kogo obchodzi jakaś kultura? Banda idiotów w rządzie poroznila ludzi żeby być koło żłobka z hajsem, a tępa szarzyzna leci stado baranów. Gotowi sie pozabijac, bo są Polakami i mają swoją kulturę. W dupie mam kulturę Polski czy innego kraju. Żadna kultura nie bedzie mowila jak mam żyć.

ocenił(a) film na 6

Gardzę twoim zdaniem i ludźmi tobie podobnymi, nie będę się zniżał do tego przedszkolnego poziomu, żeby obrzucać się wyzwiskami przez internet, bo to jest żałosne i żenujące, z resztą ludzie poczytają twoje wypociny i sami ocenią te "mądrości". Kultura jest ci rzeczywiście obca - to widać niestety gołym okiem. Bez odbioru.

użytkownik usunięty
donlemon89

Nie potrafisz czytać, to przestań też pisać i mówić. Wtedy może w końcu czegoś się nauczysz, przestaniesz gadać farmazony w internecie, udawać ćwierć inteligenta, który nie odróżnia jednej manipulacji od drugiej. Od wieków wszyscy "wielcy władcy" śmieją się prosto w twarz ludziom podobnym Tobie. Wzywają takich tępaków jak ty, do walki, za ojczyznę, za kulturę i za inne totalnie nieistotne rzeczy, wmawiając im że ma to jakąś wartość, kultura nie ma żadnej wartości, każda kultura umiera, jedno życie ludzkie w skali świata nic nie znaczy, trwa małą sekundę, ale ludzie są przekonani, że ich kultura będzie wieczna. 1500 lat temu, nikt nie wiedział nawet o kulturze Polaków, nie było jej, nie istniała. Istniały inne, za które umierali tamci ludzie. Dzisiaj po 1500 latach świat jest taki sam, kultura jest inna, ale ludzie tak samo głupi i zmanipulowani przez bogatych i potężnych, którzy ciągle wmawiają im to samo. Przeciwstawiają ludzi przeciwko sobie, zmuszając ich do walki o swoją kulturę, w imię kultury, jakiejś szmaty, zwanej flagą, będą zabijać innych ludzi. Ty jesteś dokładnie z tego pokroju ludzi, który mówi o patriotyzmie. Wiesz co jest najśmieszniejsze? Że Ci którzy Wam wmawiają że patriotyzm jest ważny, będą pierwszymi, którzy wylecą za granicę, ze swoimi generałami, a do boju wyślą Was, szaraczków na front, żebyście ginęli za jakąś nieistotną kulturę, po Was narodzą się kolejni debile, którzy uwierzą w te farmazony, tak samo z resztą działa religia. Ta sama zasada, kiedyś zabijano w imię Boga, palono czarownice, później świat trochę zmądrzał, więc przestano palić, teraz zaczęto nauczać, no ale pojawiła się inna religia, która w imię tej kultury zabija ludzi, bo przecież w niebie czekają 72 dziewice. Oczywiście ty jako Polak powiesz, nasza kultura jest wspaniała, a ich jest zła, bla bla bla. Żadna kultura nie jest lepsza, gorsza, wszystkie są tak samo beznadziejne, oparte na manipulacji. Ludzie wolni, którzy mają w głowie nieco więcej nie wierzą w bzdury, nie dają się manipulować, ale ich przekleństwem jest to, że muszą egzystować z bandą baranów, której wystarczy obiecać kilka monet, a oni już polecą do urn i wrzucą swój głos na nich. Proszę Cię, nie wchodź w dyskusję ze mną, Twoje spojrzenie na świat jest przepełnione manipulacją, a ja takich ludzi nie lubię, i nie chcę żeby ograniczali mój świat i moje życie. Żegnam i życzę żebyś kiedyś przejrzał na oczy i zrozumiał czym jest życie.

ocenił(a) film na 6

Spełnię twoją prośbę i nie przedłużę agonii tego bełkotu powyżej z prostego powodu: polemika z głupstwem nobilituje je bez potrzeby. Tak, że żyj sobie w urojonej świadomości swojej odrębności, inteligencji i nonkonformizmu.

użytkownik usunięty
donlemon89

Nie używaj tylu trudnych słów, bo się spocisz. Typowy pseudointelektualista, który nadużywa trudniejszych słów żeby na siłę uchodzić za madrego. Niestety pustej głowy nie nadrobisz ładnymi slowami.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones