Film jest potwornym...gniotem. Bezczelnym, mizernym plagiatem. Aktorstwo nie istnieje. Ręce mi kompletnie opadły, gdy jeden z bohaterów (tutaj to określenie brzmi jak komplement) przegląda coś, co ma być księgą umarłych i natrafia na stronę z ilustracją, która przedstawia elementu ornamentu przedstawiający głowę...