PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=21}

Buntownik z wyboru

Good Will Hunting
8,1 293 864
oceny
8,1 10 1 293864
7,6 35
ocen krytyków
Buntownik z wyboru
powrót do forum filmu Buntownik z wyboru

" Czemu nie powinienem tu pracować? Trudne pytanie. Postaram się na nie odpowiedzieć. Załóżmy, że dostaję szyfr, którego nikt nie umiał złamać. Próbuję, odnoszę sukces. Jestem z siebie zadowolony, wykonałem swoją pracę. Ale może demaskuję kryjówkę rebeliantów z Afryki lub Wschodu. Bombardujecie wioskę. 1500 ludzi, do których nic nie miałem, ginie. Teraz politycy powiedzą: wyślemy tak Marines. Ale nie pojadą ich dzieci, bo trafiły do Gwardii Narodowej. Pojedzie jakiś dzieciak z Południa. Dostanie szrapnelem w dupę, wróci i dowie się, że jego fabrykę przeniesiono do kraju, z którego właśnie wrócił. A koleś, który mu władował ten szrapnel dostał tam jego posadę, bo haruje za 15 centów dziennie, bez żadnej przerwy. W międzyczasie okaże się, że wojna była po to, żeby ich nowy rząd, który im ustawiliśmy sprzedawał nam tanio ropę. Rafinerie wykorzystają zamieszanie i podniosą cenę ropy w Stanach. Tania ropa powoli do nas płynie, a mój kumpel płaci 2,50 za galon. Może wynajęto kapitana alkoholika, który lubi martini i slalom pośród gór lodowych. Wpada na jedną z nich, wylewa ropę i zabija życie w północnym Atlantyku. Mój bezrobotny kumpel szuka pracy na piechotę, choć ma hemoroidy od szrapnela i głoduje, bo wszędzie mu wciskają północnoatlantyckie śledzie w oleju. Więc co o tym myślę? Poczekam na coś lepszego. Tymczasem może zastrzelę kumpla, zabiorę mu pracę i dam śmiertelnemu wrogowi, podniosę ceny, wysadzę wioskę, zatłukę foczkę, wypalę faję i wstąpię do gwardii. Może mnie wybiorą na prezydenta. "

ocenił(a) film na 10
felek87

Lepsza w barze z tym studencikiem .To mnie rozje... :)

ocenił(a) film na 9
GloveR

Dobrze mówisz, mnie też.

ocenił(a) film na 10
GloveR

jedna z lepszych scen, rozbawiła mnie :D film jest mega fajny, przenikliwy, zabawny ale i miejscami trudny. Damon świetnie się w tą rolę wpisał,

ocenił(a) film na 8
felek87

Mi się najbardziej podobał monolog Williamsa gdy siedział na ławce w parku z Willem.

ocenił(a) film na 9
Hustla

mi również tekst Williamsa na ławce w parku który wygłosił w strone Matta . Szczególnie z kaplicą sykstynską

ocenił(a) film na 10
Hustla

Mistrzostwo świata

Hustla

"Zastanawiałem się nad tym, co wtedy mówiłeś. O moim obrazku. Przez pół nocy o tym myślałem. Wreszcie coś pojąłem. Zapadłem w długi, spokojny sen. Przestałem się nad tym zastanawiać. Wiesz, co zrozumiałem? Po prostu dzieciak z ciebie. Nie wiesz, o czym mówisz. Nie byłeś nigdy poza Bostonem? Zapytany o sztukę, przytoczysz każdą napisaną na ten temat książkę. Michał Anioł. Dużo o nim wiesz: dzieło życia, poglądy polityczne, relacje z papieżem, orientacja seksualna. Ale nie możesz mi opisać zapachu Kaplicy Sykstyńskiej. Nigdy nie stałeś tam i nie patrzyłeś na to piękne sklepienie. Nie widziałeś go. Gdybym cię spytał o kobiety, prawdopodobnie podałbyś mi całą listę upodobań. Może nawet parę razy kogoś przeleciałeś. Ale nie opowiesz mi, jak to jest budzić się obok kobiety i czuć się naprawdę szczęśliwym. Twardziel z ciebie. Jeśli spytam cię o wojnę, zacytujesz mi Shakespeare’a: „Znów bitwa przed nami, przyjaciele moi.” Ale nigdy nie byłeś na wojnie. Twój najlepszy kumpel nie umierał na twoich kolanach, prosząc cię o pomoc. Zapytany o miłość, zacytujesz sonet. Ale nigdy, patrząc na kobietę, nie czułeś się kompletnie bezbronny, ale równocześnie nieskończenie szczęśliwy. Jakby Bóg właśnie dla ciebie zesłał anioła, który potrafi uratować cię przed całym złem. I nie wiesz, jak to jest być jej aniołem… Kochać ją, być dla niej zawsze, w każdej chwili, gdy umiera na raka. Nie wiesz, jak to jest spędzić dwa miesiące przy szpitalnym łóżku, trzymając jej rękę i kiedy lekarze widzą w twoim spojrzeniu, że ciebie godziny odwiedzin nie dotyczą. Nic nie wiesz o prawdziwej stracie, bo to się zdarza tylko, jeśli kochasz kogoś bardziej niż samego siebie. Wątpię, że pozwoliłeś sobie kogoś tak kochać. Patrzę na ciebie i nie widzę inteligentnego, pewnego siebie mężczyzny. Widzę zarozumiałego, przerażonego chłopca. Ale jesteś geniuszem, Will. Nikt nie zaprzeczy. Prawdopodobnie nikt nie pojmie twojej głębi. Jednak uważasz, że wiesz o mnie wszystko, bo widziałeś mój obrazek. Jesteś sierotą, prawda? Myślisz, że ja od razu wiem, jak trudne było twoje życie, jak się czujesz, kim jesteś, bo przeczytałem Oliviera Twista? Wystarczająco cię to określa? Gówno mnie to obchodzi, ponieważ nie dajesz mi niczego, czego nie mógłbym znaleźć w jakiejś pieprzonej książce. Chyba, że pogadamy o tobie. Kim jesteś. To mnie fascynuje. Tego chcę. Ale ty tego nie chcesz, prawda? Przeraża cię to, co mógłbyś powiedzieć. Twój ruch, wodzu."

ocenił(a) film na 10
tolerancja91

absolutnie genialny Williams. Absolutnie. Rola życia. Oglądając właśnie w tej chwili tą scenę mogę tylko żałować że nie ma Go już tu i że nigdy nie zagra już takiej roli.
Ale ... to dobrze że została ta rola i ten film. Wielka.

ocenił(a) film na 7
felek87

dla mnie najlepsze byly klotnia Willa ze Skylah i zakonczenie

ocenił(a) film na 8
mysl_o_vitz

dowalil wtedy haha - "i dont love you" i ciao.

ocenił(a) film na 7
Blade01

wez to bylo tragiczne

felek87

Will-idealista. Nawet perspektywa niekiepskiego hajsu go nie złamała. Ale scena fantastyczna, nie powiem. Monolog godny pióra Aarona Sorkina.

Do panteonu klasycznych scen z tego filmu dorzucę monolog Chucky'ego - "Best part of my day":

"Jesteś moim przyjacielem, nie zrozum mnie źle. Jeśli za dwadzieścia lat nadal będziesz tu mieszkał, wpadał do mnie na mecze, robił na budowie, to cię zaj*bię. Nie grożę ci, tak będzie. Zapi*rdolę cię. (...) Nie wisisz tego sobie, tylko mnie. Ja się jutro obudzę i będę miał pięćdziesiąt lat, i dalej będę tu zapierdalał, nie ma sprawy. A ty wygrałeś los na loterii i boisz się go spieniężyć. Masakra. Ja oddałbym wszystko, żeby mieć to, co ty, i chłopaki tak samo. Ubliżysz nam, jeśli dalej będziesz tu robić za dwadzieścia lat. Szkoda twojego czasu. (...) Coś ci powiem. Codziennie zgarniam cię spod domu. Idziemy się napić, powygłupiać, jest super. Ale wiesz, co jest najlepsze? Te moje dziesięć sekund od krawężnika do drzwi - bo może jak podejdę, to ciebie nie będzie. Żadnego "nara", "do widzenia", nic. Po prostu. Mało wiem, ale chociaż to." <3

ocenił(a) film na 9
felek87

zajebisty post. ktoś przyjdzie zobaczy i chuj! dzięki tobie nie będzie musiał potem filmu oglądać.

ocenił(a) film na 7
felek87

Moja ulubiona scena to ta z tekstem: "To nie twoja wina". Mocne.

ocenił(a) film na 8
cvana

Oj tak i wyciska łzy!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones