Ogólnie film nie jest zły, ale teksty powalają. Nie wiem jak jest w książce, ale gdyby główny bohater zginął gdzieś na pustyni i nie doszło do romantycznego zakończenia ten film by tylko zyskał, a tak...
+ jeszcze jedno, czy Europejczycy nie mogą przestać pokazywać "dzikich" wg schematów ze starożytnej Grecji, stosunek do innych ludów jest naprawdę zdumiewająco podobny na przestrzeni dwóch tysiącleci, tak podobny, ze az nudny