Chin gei bin

to 'Efekt wampira'.

zrywać boki, żaden horror, czysty pastisz :)

opis na stronie mylący w stopniu wysokim. Kpina z rzeczy typu 'Pamiętniki wampirów'. Nie jest jakoś szczególnie erudycyjne, ale nie jest też takim tanim slasherem, jak wynikałoby z opisu.

Film naprawde nie ciekawy, a opis ktory tu umiescili w ogole do niego nie pasuje. Szczerze mowiac nie wystrzaszylam sie zbytnio:))

Jak na razie to pierwszy film gdzie bohater grany przez Ekina ginie.
Szkoda chlip. Jednak myślałam że na końcu jakoś przywrócą Go do życia.
Film fajny dobry pomysł efekty też niezłe. Momentami śmieszny a momentami wzruszający.