PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=795912}

Ciche miejsce

A Quiet Place
6,6 116 930
ocen
6,6 10 1 116930
6,9 41
ocen krytyków
Ciche miejsce
powrót do forum filmu Ciche miejsce

W filmie jest mnóstwo nielogiczności, niekonsekwencji i po prostu bezsensownych scen.
M.in.:
1. Poród to nie jest coś, co można samemu wstrzymać, czy przyspieszyć. I nagle celowo wypchnąć dziecko w odpowiednim momencie, synchronizując się z hałasem fajerwerków. I ogólnie – niewydzierający się noworodek to, musicie przyznać, fenomen na skalę świata, tak samo naszego, jak i post-apo.
2. Skąd mieli prąd? Panele na dachu nie zapewniłyby prądu to tych wszystkich ekranów, monitoringu itd.
3. Skąd mieli bieżącą wodę?
4. Jakim cudem nie wpadli na to, że w piwnicy mogą normalnie rozmawiać? Skoro idąc przez las, nie będąc w żaden sposób odizolowanym od potworów, nie przybiegają one jednak na odgłosy dyszenia, szurania itd., to jakim cudem miałyby usłyszeć ciche dźwięki z zamkniętego domu? A już w ogóle z piwnicy?
5. Dlaczego tych obcych nie zwabiono po prostu w jedno miejsce (skoro lecą jak durne do hałasu) i nie rozstrzelano z powietrza? Był czas, kiedy ludzie byli w stanie drukować i dystrybuować gazety z informacjami o ofiarach w Szanghaju, a w tym czasie nie było już wojska i broni?
6. Czemu dzieci nie mogły same wrócić z silosu? Tylko nagle musiał po nie iść ojciec? Skoro wcześniej dziewczyna sama się swobodnie szwędała.
7. Nie wiem za bardzo, dlaczego wszyscy chodzili na boso, skoro chociażby owinięcie stóp jakimiś szmatami, w żaden sposób nie powodowałoby hałasu. A o ile wygodniej i bezpieczniej.
8. Pierdoła bez wpływu na fabułę, ale – auto ustawione idealnie tak, że po puszczeniu ręcznego turla się perfekcyjnie pod dom.
Ogólnie zawsze przymykam oko na różne nielogiczności i niedociągnięcia w filmach, wszak nie o to chodzi w kinie – dramat ma wzruszać, film akcji ekscytować, horror trzymać w napięciu itd. I póki pełni tę rolę, to nie czepiam się szczegółów. Ale tutaj bzdura bzdurą bzdurę pogania, przez co cały film stanowi obrazę dla inteligencji widza.
Tyle z obiektywnych.
Z subiektywnych – nie było to ani straszne (a ogólnie horrorów/thrillerów zazwyczaj unikam, bo za bardzo się boję), ani trzymające w napięciu, ani ciekawe. Przez cały film czekałam, kiedy się wreszcie zacznie. Postacie rozrysowane tak, że nie bardzo interesowało mnie, czy zginą.
Z plusów – dobra muzyka i ładna Emily Blunt :)

timonkaa

Z porodem się zgodzę, ale co do reszty:
-nie mam pojęcia czemu mieliby nie mieć wody i prądu,
-w piwnicy rozmawiali normalnie (była taka scena chyba po porodzie), a to że przy dzieciach rozmawiali na migi nawet w piwnicy ma sens, dlatego że ich córka była głucha,
-było powiedziane, że obcy mają pancerze więc wojsko mogłoby w nich strzelać do woli, a i tak nic by się im nie stało ("otwierali się" dopiero przez te wysokie dźwięki),
-z tego co ja zrozumiałam umówili się, że jak się zgubią to mają iść do silosu, co ma sens zważając na to, że nie mogły wiedzieć czy w domu już jest bezpiecznie.
A ten samochód to tak jak powiedziałaś- pierdoła. Taki "zbieg okoliczności" znajdzie się w większości filmów.

ocenił(a) film na 2
cersei_o

prąd i woda - z tego, co wiem, elektrownie i stacje uzdatniania wody zasadniczo wymagają obsługi, konserwacji, przeglądów itd. Istnieją bezobsługowe elektrownie wodne, ale i tak są one "sterowane" zdalnie, na podstawie przesyłanych pomiarów. Ale ponieważ specjalistką w tej dziedzinie nie jestem, to możemy przyjąć, że mieli wyjątkowe szczęście, jakaś elektrownia w okolicy działała "sama", nie było żadnych awarii mimo braku konserwacji itd :) Być może jest to teoretycznie możliwe.

piwnica - no właśnie dopiero po porodzie facet powiedział zszokowanej żonie, że mogą tam normalnie rozmawiać :D Nie do wiary! :D Wcześniej wszystko na migi, również ze słyszącym synem. Uczenie matematyki chyba jest znacznie łatwiejsze, mogąc normalnie rozmawiać. Ojciec z synem wreszcie normalnie pogadali przy wodospadzie, widać było, że im tego brakowało. A wystarczyło w dowolnym momencie zejść do piwnicy.

pancerze - i serio nikt nie wpadłby na to, żeby stworzenia z wyczulonym słuchem zaatakować wysokimi/niskimi/wypróbujmywszystkopokolei dźwiękami? :P

silos - ok, ma to sens, że nie wiedzieli, czy w domu jest bezpiecznie.

ale a propos silosu, jeszcze mi się przypomniało - obcy bez problemu robi dziurę w ścianie silosu, a potem wielki problem, żeby dorwać się do dzieciaków w aucie :)

timonkaa

Ale zwróćcie uwagę na to, że ta głucha dziewczyna miała wcześniej już aparat, który nie działał tak samo jak ten nowy - bo przecież obcy zaatakował jej brata, który za nią szedł. A ten nowy był samoróbką ojca, więc może jakieś bardzo specyficzne fale dźwiękowe działały na te potwory?

Poza tym oni dodatkowo jeszcze wygłuszali piwnicę - widać było, że dzieci naklejają na jej ściany gazety, więc pewnie wcześniej normalna rozmowa w piwnicy nie była możliwa, bo nie była wygłuszona. A matka teoretycznie miała jeszcze 3 tygodnie do porodu, więc myśleli, że jeszcze mają na to trochę czasu i nie testowali dźwiękoszczelności.

Mieli prąd, bo mieli panele słoneczne na dachu, wodę mogli mieć z własnej studni, albo czerpać ze strumyka, przez pompy grawitacyjne, które nie wymagają użycia prądu.

Poród nie był synchronizowany z fajerwerkami, bo matka nie miała o nich pojęcia. Po prostu starała się nie krzyczeć tak długo, jak dała radę. No a szczęśliwy zbieg okoliczności to normalna sprawa w takich filmach ;)

ocenił(a) film na 2
Being_Mila

myślę, że nie byłoby problemem dla wojska (czy wielu różnych wojsk, wszak obcy opanowali cały glob), testowanie wszystkich po kolei zakresów fal, tego nie ma tak dużo ;) a myślę, że od tego by zaczęli, w przypadku ataku istot wrażliwych na dźwięk :)

dzieci chyba naklejały gazety w pokoju - do piwnicy ojciec nie wpuszczał córki, weszła tam po raz pierwszy dopiero pod koniec filmu.
zresztą - wygłuszona, czy nie, to jest niemożliwe i nierealne, żeby normalna rozmowa w piwnicy, z której dźwięk "wychodzi" tylko poprzez wejście w podłodze domu (gdzie już sam dom znacznie ogranicza rozprzestrzenianie się dźwięków), była słyszalna równie "głośno", co oddech człowieka, który maszeruje przez las i nie jest w żaden sposób oddzielony od obcych

wydawało mi się, że mieli bieżącą wodę w kranie, ale mogę się mylić.
prąd - moim zdaniem nie wystarczyłoby energii z paneli, na takie "szastanie" prądem ;)

jeśli to nie była celowa synchronizacja, tylko idealny zbieg okoliczności, to ten film jest jeszcze głupszy, niż myślałam :D przecież poród równie dobrze mógł trwać np 8 godzin. moim zdaniem to jednak było celowe, skoro pobiegli je odpalać po sygnale żarówkowym i skoro urodziła, gdy usłyszała fajerwerki

ocenił(a) film na 9
timonkaa

Zgadzam się we wszystkim oprócz tego, że armia mogłaby wypróbować wszystkie fale dźwiękowe aby pokonać te potwory. Ludzie na początku nie wiedzieli co wabi te potwory. Sugerują to gazety w piwnicy. Ludzie publikowali najnowsze informacje, które mogły pomóc przetrwać. Na jednej z gazet napisane było: "IT'S A SOUND", co może sugerować, że ludzie wcześniej nie mieli pojęcia o wyczulonym słuchu potworów. A jeżeli chodzi o armię to mogli o tym nie wiedzieć. W innych gazetach w tle były też wypisane słowa generałów oraz żołnierzy, którzy informowali, że potwory są niezniszczalne i próbowali już zrzucać na nie bomby wszelkiego rodzaju. Prawdopodobnie kiedy odkryli słabość potworów, gazety nie zdążyły wypisać jak je pokonać, a armia była już na tyle zdziesiątkowana, że nie mieli jak się przeciwstawić. Jeżeli chodzi o to, że Evelyn zabiła potwora zwykłym strzałem w głowę, to można to bardzo łatwo wytłumaczyć. Kiedy Regan użyła wzmacniacza, aby wzmocnić fale dźwiękowe, które wytwarzał zepsuty aparat słuchowy, pancerz potwora opadł, a kiedy potwór wstał nie zdążył go zamknąć, więc zginął od strzału w nieopancerzone miejsce. Jeżeli masz jakiś argument podważający moją wypowiedź to nie mam nic przeciwko temu. Podzieliłem się tylko przypuszczeniami moimi oraz przypuszczeniami ludzi z innych tematów.

PS. To mój pierwszy wpis na filmwebie, więc nie wiem czy dostaje się jakieś powiadomienia o odpowiedziach na komentarz, tak jak to działa na przykład na YouTube

DmnHC2016

Ale wojsko nie musialo ich niczym otwierac. Amerykanska armia ma nie tylko rzeczy, ktore robią pifpaf, ale też takie, ktore robią bum! Zebrac ich halasem w jedno miejsce i zrzucic porządną bombę. Po za tym co z armiami reszty swiata?
Film jest niczym innym jak zbiorem niescisłosci i nie trzymaniem się kupy.

Dzejson

Poczytaj rozrzucone gazety ,najpierw oślepili armię , broń konwencjonalna nie działała na niezniszczalny pancerz uzycie atomówek na własnym terytoriu na oślep to głupota.Widziałeś jak on się poruszał i co zrobił z metalowym silosem sądze że nawet bez problemu mógł otworzyć czołg od góry jak puszkę sardynek. Wojsko robiło najwięcej chałasu więc zginęło pierwsze. Jest już druga część to może powiedzą coś więcej. To film sf a nie fabularny

db380

a to dobre, sf, ale nie fabularny :D A jaki dokumentalny?

kwieku50

Dobrze wiesz o co mi chodziło a jak szukasz słomki do oka to idź na pole . Nie moja wina że nie można edytować . Biograficzny , lepiej???

ocenił(a) film na 3
timonkaa

Panel fotowoltaiczny o mocy 280 Wp w ciągu godziny może maksymalnie wyprodukować 0,28 kWh. Średniej wielkości instalacja ma moc 2500 Wp

timonkaa

Zachodzę w głowę jak Wy oglądacie filmy skoro nie wylądujecie takich rzeczy jak fakt ze piwnice były dwie....?
Jedna piwnica była w domu - do tej piwnicy nie wolno było wchodzić córce, była tam radiostacja i pralnia - to na jej schodach matka przebiła nogę gwoździem.
Druga piwnica była pod stodołą - stworzona specjalnie na potrzeby noworodka, to właśnie te piwnice dzieci wyklejaly gazetami.
Tak analizujecie film a nie zauważyliście ze matka z noworodkiem ucieka z zalanej niemal do pasa wodą piwnicy, a ostatnia scena jest w piwnicy bez kropli wody....? Nooo szacun za spostrzegawczość, nie ma co...

ocenił(a) film na 2
Adziorex

Gwóźdź. Jakoś nikt nie zwrócił na to uwagi. Skąd się wziął gwóźdź wbity w stopień schodów od jego spodu. Noż, to to kit niemożebny. - 2/10 !!!

ocenił(a) film na 5
Szpila_1308

też mnie to zniesmaczyło... jednak bardziej to, że okazało się, że można potworka zabić 1 strzałem, ech... więc? ślepe potworki, które można było wabić dźwiękiem nie potrafiło zabić wojsko??? omg... tym bardziej, że pomysł z dźwiękiem każdy już widział (mam nadzieję) ;)

ocenił(a) film na 8
VanKert

ale ty ogarnąłeś fakt, że można je było zabić strzałem dopiero gdy się otworzyły od konkretnej czestotliwości dźwięku, a wcześniej nie?

ocenił(a) film na 5
neila_callyste

owszem, zauważyłem ten pomysł/tłumaczenie internautów... niczego to nie zmienia przecież... uważasz, że wojsko nie sprawdziłoby tych możliwości u potworków słuchowych?
a Ty ogarnąłeś pewność tej kobiety gdy strzelała, że go zabije? uważasz, że liczyła na dobrą częstotliwość? ;) ;)

ocenił(a) film na 5
neila_callyste

A ja myślę ,że XM214 zrobił by z tego potwora śmietnik. No bez jaj

Szpila_1308

Gwóźdź to był sabotaż obcych, którzy wcisnęli go jednym palcem, żeby kobieta wrzasnęła jak na niego wejdzie. Odnaleźli go zmysłem magnetyzmu. Ludzie nie mogliby go wbić nie powodując łomotu.

ocenił(a) film na 3
timonkaa

No właśnie! przecież cos na końcu zalało ta piwnice!! ja tez zakładałam,ze czerpią wodę ze studni albo nawet z rzeki, w końcu w dzisiejszych czasach tak zyje pewnie blisko połowa ludzkości (kto w Afryce ma dostęp do wodociągów?ale oni musieli mieć, kurna wodociąg, żeby zalało im dom i piwnicę (która byłą spora) co juz jest absurdem do ósmej potęgi. I nie wierze w "samoczynnie" naprawiająca sie elektrownie, bo jak sie przez rok cos zostawi bez opieki to szlag to trafi na pewno, chyba,ze jest zabezpieczone w bunkrze i nei zqawiera zadnych ruszajacych sei elementów. Mogli mieć prąd z paneli, ale dlaczego w takim razie nie mieli normalnie świateł, choćby słabych, tylko kombinowali z ta naftą, która mogła im chałupę zchajczyc raz dwa? To jest tak dziurawy scenariusz, gdzie jedna dziure łata sie kolejnym debilizmem. Juz dawno mnie tak jakis film nei wkurzył!

ocenił(a) film na 3
timonkaa

Dodałbym idiotyczny manewr z aparatem słuchowym. Jeśli znajdzie się osoba, która mi to w miare sensownie wytłumaczyć to powinna dostać Nobla. Jak aparat ślimakowy z założenia przekazujący impulsy bezpośrednio do ucha środkowego miałby wywoływać jakieś dźwięki na które wrażliwe są potworki? I czemu potworki reagują źle na hałas i jednocześnie zakłócają jakimś cudem urządzenia elektryczne? Podstawówka się kłania z zakresu fizyki xd

ocenił(a) film na 3
Being_Mila

Nie ma czegoś takiego jak pompa grawitacyjna - są instalacje grawitacyjne w systemach centralnego ogrzewania.
Każda pompa wymaga jakiegoś mechanizmu, który wprawia ja w ruch. Może to być pompa ręczna lub mechaniczna z zasilaniem, ale nie istnieje żadna pompa, która działałaby bez zasilania lub samoczynnie.

cyfrowy_baron

Wiatrak koło domu

ocenił(a) film na 8
timonkaa

Dodam od siebie, że oni wcale nie byli pewni, że ta piwnica zadziała. Nie korzystali z niej, bo nie chcieli ryzykować bez konieczności.

timonkaa

Jest dokładnie jak napisałaś. Bzdura goni bzdurę. A już to z silosem, to bzdura do kwadratu. Potwór przebija się przez ścianę silosu jak Jinks na kreskówce (szkoda, że nie zostawił obrysu postaci ;-), choć każdy, kto się zna choć odrobinę na fizyce wie, że to praktycznie niemożliwe, a chwilę potem nie jest w stanie rozerwać dachu auta, gdzie jest cienka i niczym nie wzmocniona blacha. Pic na wodę i śmiech na sali. No i nikt wcześniej nie wpadł na to, że potwora o tak nieprawdopodobnie czułym słuchu można pokonać głośnym dźwiękiem o odpowiedniej częstotliwości. A na taką myśl wpada chyba każdy widz po 15 minutach filmu.

eltoro10000

Ty jesteś głupi czy udajesz głupiego? Niby z jakiego to fizycznego powodu rozdarcie blachy z której wykonany został silos zbożowy jest niemożliwe? Czekam na wyjaśnienie.

R_K_4

Jesteś chamem, czy tylko udajesz? Czekam na wyjaśnienie.

ocenił(a) film na 7
cersei_o

Czyli na ziemi zostały niedobitki, a armia już nie istnieje :)
Miały pancerze, ale co z tego ? Co najwyżej osłoniłyby ich od zwykłej broni, ale nie od pancernej, rakietowej itd.
Mam rozumieć, że nikt nie wpadł, by je zwabić hałasem i użyć potężnej broni, ani nikt nie próbować ich zabić
dźwiękami próbując wszystkich częstotliwości skoro wiadomo, że słuch jest ich atutem.

To jest właściwie najbardziej nielogiczne w filmie. Na resztę można przymknąć oko.

ocenił(a) film na 7
returner

Zgadzam się, wojsko poradziło by sobie bez żadnego problemu. W szczególności​ posiadając przewagę w powietrzu.

ocenił(a) film na 4
returner

Fakt, tutaj twórcy powinni to jakoś w miarę logicznie wytłumaczyć, dlaczego świat uległ tym stworom w tak łatwy sposób...

ocenił(a) film na 6
GROT7X

Pewnie wytłumaczą w części drugiej. Trailer spoileruje, że są osoby, którym nie warto pomagać. Może nie chcieli wybijać tych stworów, nie przekazywali informacji dotyczącej słabych punktów celowo. Nie trudno zrobić z tego coś logicznego w sequelu.

ocenił(a) film na 9
cersei_o

Może specjalnie został tak przez nich ustawiony by dojechać? młody na poczatku bawi się samochodem jak by mu ojciec powiedział co ma zrobić w razie problemów :)

ocenił(a) film na 1
cersei_o

"było powiedziane, że obcy mają pancerze więc wojsko mogłoby w nich strzelać do woli, a i tak nic by się im nie stało ("otwierali się" dopiero przez te wysokie dźwięki)" - o jakim filmie prawisz? Tatko i mamka wiedzieli wcześniej, że śrutem zwykłym robala ustrzelą jeno hałasu się bali. Kpina nie scenariusz.

cersei_o

"było powiedziane, że obcy mają pancerze więc wojsko mogłoby w nich strzelać do woli, a i tak nic by się im nie stało ("otwierali się" dopiero przez te wysokie dźwięki)" - sory ale nie chce mi się tego nawet komentować bo już wszystko na ten temat zostało powiedziane przez przedmówców

cersei_o

Pociski z takiego ciężkiego karabinu penetrują samochód i nawet specjalnie nie zwalniają, ściany domu to też kiepska osłona. Czy były opancerzone te potwory? Jakiś pancerz reaktywny, czy o co chodzi.

ocenił(a) film na 7
cersei_o

Przyjmijmy, że stwory mialy pancerz odporny na przebicie kulami, wyładowania elektryczne, promieniowanie gamma a pewnie i na bomby atomowe itp.
Ale pancerz taki nie może zaprzeczać prawom fizyki i chronić na przykład przed zmiażdżeniem czy energią kinetyczną powstałą na skutek zderzenia z masa wielokrotnie większą od masy stwora. Nie rozumiem jak stwory mogły pokonać wojsko? Czy tak trudno byłoby wojsku zbombardować je jakimiś ciężarami (skoro wybuchy bomb nie działały to można je było zmiażdżyć przygniatając olbrzymią masą, ewentualnie rozjechać czołgami? Już nie mówię o zbudowaniu pułapek mechanicznych, sideł wnyków , wilczych dołów itp. Nawet jeżeli by nie zabiły to by unieruchomiły a unieruchomionego stworka można by zniszczyć na rózne sposoby na przykład spalając w wysokiej temperaturze czy po prostu zalać betonem.
By the way, jakim cudem stworek nie utopił się w silosie? Jak zdołał opuścić ruchome piaski jakimi było zgromadzone tam ziarno? Wydaje się, że stwór powinien utopić się w ziarnie niczym w bagnie. W takim środowisku nie miał szansy dobrnąć do ściany silosa.

derwiszx

Mnie zastanawia jak w ogóle można być wciągniętym przez ziarno :D

ocenił(a) film na 7
snowdog

Poszukaj w sieci. Jest sporo udokumentowanych śmiertelnych wypadków na skutek "utonięcia" w silosach z wszelakiego rodzaju ziarnem.

derwiszx

Ok, mój błąd, zwracam honor. Faktycznie jest to możliwe.

ocenił(a) film na 7
derwiszx

Skąd wiesz ile tych stworków się na Ziemi pojawiło? Może ludzkości udało się większość pozabijać, ponosząc jednak takie straty, że to stworki zostały zwycięzcami na placu boju, a ludzie musieli się ukrywać po piwnicach.

ocenił(a) film na 6
derwiszx

Gdyby wojsko miało w swoich szeregach głuchoniemą dziewczynkę i jej ciężarną matkę to rozprawiło się z potworami, ale nie wpadło na to;)

ocenił(a) film na 5
cersei_o

Mnie też rowalili jak ten prąd oni podłączyli. Przecież generatory na ropę powodują hałas. A w postapokalipsie elektrownie nie mogły działać poprostu.

cersei_o

Jeśli ci obcy potrafili tak szybko się poruszać w pancerzu odpornym na broń konwencjonalną, zbudowali to wszystko nie dysponując wzrokiem ani węchem, to szacun - naprawdę rasa wyższa.

Dario200

Po pierwsze ten film to marna kalka gry Death Stranding jeśli chodzi o rodzaj potworów. I to bardzo nie udolna kalka ponieważ humanoidalna- a tacy obcy to typowa sztampa oraz brak kreatywności ze strony twórców.

Rasa wyższa to była w Niezwyciężonym lub we Fiasku u Lema. Która kolejno, pierwsza była nie do pokonania(jedynie przez zniszczenie całej planety a i to nie wiadomo czy by pomogło), a druga nawet nie do zobaczenia.(Sferomachia na najwyższym poziomie technologicznym wybiegającym tysiące lat naszą ówczesną cywilizację techniczną).

Tutaj w tym "dziele" co najwyżej pomysł na rasę jest potraktowany trywialnie a z punktu widzenia hard sci-fi to wręcz marginalnie oraz idiotycznie, schematyczne, sztampowo, ot taka bajeczka z super-uber potworkami dla dzieci oraz ignorantów.

Rasa wyższa w tym akurat przypadku w filmie - to nie to samo to wyższa inteligentna forma życia a raczej zwykły zwierzęcy instynkt - bo to właśnie on prawdopodobnie w znacznym stopniu był odpowiedzialny za strukturę obronną ciała "obcych" podobnie jak pancerze chitynowe(organiczny związek chemiczny) u stawonogów, a jakoś ich nie uważamy za wyższą cywilizację....:)

Jesteście tacy "bystrzy" włącznie z autorką tematu, i piszecie cały czas o wojsku.....
Nie wiecie, czy te humanoidalne stawonogi, na samym początku nie były ledwie larwami, zygotami, embrionem który nie potrafił się samodzielnie bronić, być może zdołał wypracować sobie ten pancerz na skutek walki właśnie z wojskiem, więc obie strony uczyły się od siebie,metodą prób i błędów, z tym że człowiek nie przeskoczy siebie w ewolucji a ten gatunek zdołał ewoluować aby przetrwać, tak działa metamorfoza u owadów, ciekawostka: gatunków owadów jest miliony na całym świecie, tysiące, setki rodzajów, u ssaków wygląda to zupełnie inaczej. Jest tego dużo mniej. Owady dużo lepiej i szybciej adaptują się w niesprzyjającym środowisku.

W filmie nie podano kompletnie nic z całego procesu skąd się wzięły, jak się rozmnażają ani jaki jest ich wpływ na całą biosferę oraz jak one stały się na naszej planecie homeostatami.
I to jest całkowity problem tego, filmu. Nie może być zbyt naukowo, bo 90% z was nic by nie zrozumiała. A do kina, każdy by chciał iść się zrelaksować. Po za tym reżyser i scenarzysta wie, czym by się skończyło, zbyt ambitne kino klasy Odysei Kosmicznej, nigdy by na siebie nie zarobiło, bo więcej jest ludzi głupich na świecie niż mądrych.

Także nie słodziłbym "rasie" która z inteligencją miała mało wspólnego, ba, była permutacją gatunkową i fakt zalążkiem czegoś co być może......może.....kiedyś mogło być pozostałością wyższej inteligentnej formy życia które zdołało wyewoluować na naszej plancie. W sensie takiej że te potworki to mięso armatnie jakiejś bardzo wysokiej cywilizacji kosmicznej.
Nie ma takiej opcji, aby taka forma życia powstała tu na ziemi. Nawet po mutacjach i zabawy z genomem.

Film się broni jako fantasy, bo w Harrym Potterze są gorsze nielogiczności.
Ale jako sci-fi(które poniekąd aspiruję do tego miana)wypada blado.
Film raczej dla członkiń koła gospodyń wiejskich.

ocenił(a) film na 7
cersei_o

a te gwizdki które odstraszają zwierzęta (oczywiście te które słyszą te dźwięki), wystarczyło by, by wojskowi chodzili z takiim gwizdkami i karabinami.
biorąc pod uwagę iż ludzi jest niemal 8mld i po pojawieniu się kosmitów nie do zabicia, ktoś odkrył by ich słabość, a szczególnie że jest ona nie taka ciężka do odkrycia. osobiście wiedząc iż kosmita posługuje się głównie zmysłem słuchu eksperymentowałbym z dźwiękiem.
hmm ciekawi mnie co się stało z ludźmi którzy chrapią XD
2. mogą się tłumaczyć iż w okolicy jest jakaś elektorwnia np wiatrowa
3. wieża ciśnieniowa? albo takie miejsca jak elektrownie i te miejsca odpowiadające za dostarczanie nam wody(nw co to za miejsca) były obsługiwane, oczywiście zachowując ciszę co było by ciężkie więc możliwe że jest to kolejna dziura w scenariuszu
4. możliwe że chcieli by dom był miejscem w którym dźwięk nawet najmniejszy jest zakazany by uważali
5.hmm, może próbowano, ale pewnie znowu to jest dziura która jest bo film byłby o czymś innym

timonkaa

Przegięli też z gwoździem. W Kevinie sam w domu koles drze japę na dwie ulice, a tu kobitka twardo nawet wyjęła go bez chrząknięcia.

obleh

Sama miałam taką sytuację, kiedy byłam dzieckiem i gwarantuję, że przypływ adrenaliny jest taki, że nie krzyczysz, po prostu wyciągasz gwoździa z nogi :D

ocenił(a) film na 8
obleh

Popieram koleżankę. Miałem podobną sytuację. Adrenalina robi swoje.

ocenił(a) film na 8
obleh

poza tym weź pod uwagę, że oni od niemal dwóch lat ćwiczyli się w niewydawaniu dźwięków

obleh

Tu bym się bardziej czepiał samego faktu że nikt go wcześniej nie zauważył bo gwóźdź wbity od spodu sam się tam nie pojawił przypadkiem..

ocenił(a) film na 3
Miki_

Tylko dlaczego wbijali gwoździe od spodu? :) Zwykle w główkę gwoździa uderza się młotkiem z góry, bo tak jest raczej wygodniej. Poza tym wbity w deskę gwóźdź ustawia się tak, że jest trochę poniżej poziomu deski (zależy też z jaką siłą się uderzy).

pendrago

Ech... widać ze nie mieliście do czynienia z takim starymi miejscami, gdzie są powbijane gwoździe.
Z pewnością gwóźdź wbito w deskę, kiedy była jeszcze czymś innym, niż stopniem schodów.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones