To jest kino familijne. Czy Pańskim zdaniem główny bohater powinien popaść w nałóg narkotykowy, matka w prostytucje, ojciec w alkoholizm a córka jako ostatnia nadzieja rodziny wstąpić do zakonu? Wtedy byłoby życiowo? Co prawda nie oglądałam ale podobno filmy Vegi sa bardzo "życiowe" Może warto sprawdzić...

Zarzuć może dla przykładu jakiś tytuł z gatunku "familijny", żeby nie było za bardzo cukierkowo

Fakt, film dość przesłodzony, niemniej to kino familijne, czego się spodziewałeś.

zgadzam się, film niczym się nie wyróżnia, chyba że kompletnym brakiem realizmu.

Jak ktoś ma zaburzoną ocenę realizmu, to może mu się taki wniosek w głowie pojawić :-/

No niestety, ale film jest beznadziejny. Odrealniony i poprowadzony kompletnie bez pomysłu..

Brunet o życiu to ty chyba nic nie wiesz, ale takie cukierkowe historie to może przemawiają za ludźmi o niskim IQ jak ty.

To prawda, historia niby typowa, jednak ten film ma w sobie to coś, co sprawia, że jest jednak... inny.

Cholernie nudny, historia prosta i mało realna, zero pomyślunku, gra aktorska bez szału, ciężko obejrzeć ten film cały za pierwszym razem.

Jak widać kino familijne nie jest dla każdego. Osobiście nie widzę nic złego w prostych historiach. Mało realna? Jak ktoś mało wie o życiu, to może tak sądzić. Zero pomyślunku? Może główny bohater miał zostać porwany przez Obcych? A zarzut, że gra aktorska bez szału, jest po prostu śmieszny ;-)

Jasne że mało realna , każda scena w tym filmie to bzdura, skła agnębienia pomniejszona 50-krotnie, zero scenariusza, zero czegokolwiek, aktorzy żenada, film ma taką wysoką ocenę tylko dlatego, że odnosi się do modnego tematu gnębienia w szkole i pokazuje go jako historię ala disney dla 13-latek

Obejrzyj sobie film "Maska" z Cher w roli głównej i wtedy porównaj sobie realność filmu bo nie masz pojęcia o czym piszesz.

Zgadzam się. Film nudny, przewidywalny, oklepana historia.

To nie Hollywood. To Arystoteles. :)