Fotograf przebywający na zleceniu w lesie deszczowym wpada w zasadzkę i staje się niewolnikiem prymitywnego plemienia dopóki córka przywódcy nie wybiera go na swojego męża. Po przeprowadzeniu różnorakich tortur, mężczyzna staje się częścią plemienia i pomaga uporać się z współczesnymi zagrożeniami oraz szczepem kanibali, które toczy wojnę z jego "własnym" rodem.
John Bradley, fotograf z Londynu wyrusza w podróż do Tajlandii. Poza zwiedzaniem Bangkoku ma w planach wyprawę w głąb niezbadanych lasów deszczowych. Podczas podróży zostaje jednak schwytany przez prymitywne plemię, które nigdy nie widziało białego człowieka.
+ ojciec chrzestny włoskiego kina kanibalistycznego,...
Film dość udany i, gdyby nie zapożyczenie tematu z „Człowieka zwanego koniem”, rzekłbym,
że zaskakująco ambitny. Pomimo, iż pewne sceny noszą znamię zwyczajnej eksploatacji i
epatują przemocą, to jednak film jest ładnie nakręcony, nie nigdy nie zmienia się w
niesmaczne sieczkę. Ponadto, jak dla mnie pokazał obraz...
Kanibali jest tu jak na lekarstwo i pojawiają się prawie pod koniec filmu. Gore też niewiele, ale dobrze, że cokolwiek było. Na pierwszy plan wysuwa się wątek miłosny, co nie jest zbyt atrakcyjną fabułą dla kogoś, kto oczekuje horroru. No ale skoro jest to prekursor tego podgatunku, to wypadałoby znać.
Man From Deep River (albo Deep River Savages) niby jest prekursorem kina kanibalistycznego, ale nie nastawiajcie na jakikolwiek horror gore. To nie jest Cannibal Holocaust, to po prostu typowa historyjka o cywilizowanym białym przygarniętym przez dzikie plemię.
Historyjka jaką można kojarzyć z niemal każdego filmu o...