Czyli o tym jak naiwne, przestrzegające zasad dobro, nigdy nie będzie w stanie skutecznie
przeciwstawić się złu, które żadnych zasad nie posiada...
Powtórzę się tutaj, ale co mi tam :) -> zło = brak ograniczeń
W tym filmie Corbucci w zdecydowany i drastyczny sposób łamie schematy i prawa, które przez lata rządziły klasycznym westernem. I chociaż "Człowiek zwany Ciszą" zaliczany jest do spaghetti westernów to również i w tym gatunku całkiem się nie mieści i wyrasta pond niego. Co poza śnieżną scenerią może tu najbardziej...
W tym temacie dyskusję prowadzą uczestnicy wakacyjnego maratonu filmowego, co nie znaczy, że komentarze innych użytkowników portalu są niemile widziane - wręcz przeciwnie - włącz się śmiało do rozmowy, jeśli masz tylko ochotę :)
Więcej o maratonie wakacyjnym przeczytasz tutaj:...
Jak już napisano na tym forum to odpowiedź na filmy Sergio Leone. Zło upersonifikowane przez łowcę nagród Loco jest tym typem Zła, które nie da się lubić, finał jest zwycięstwem Loco, ale czy ktoś czuje się z tego powodu szczęśliwy, podobnie jak w Dolarowej Trylogii. Wątpię. Zło to Zło a Dobro to Dobro, istnieją bardzo...
więcejSzczególnie świetny Kinski oraz Trintignant. Szczególnie Klaus Kinski jako Loco. Człowiek który zabija bezwzględnie wszystko za co można dostać pieniądze. Praktyczne obok Franka (Henry Fonda) z Pewnego Razu na Dzikim Zachodzie jeden z najokrutniejszych bohaterów westernowych. Szczególnie muzyka Moriconne oddaje...
...ale mógłby być jeszcze lepszy.
Gdyby wydłużyć go o jakieś 30 - 40 min., dodać trochę więcej klimatycznych "dłużyzn", pogłębić profil psychologiczny Ciszy, pociągnąć wątek jego przeszłości oraz rozwinąć postać szeryfa... wtedy, kto wie, być może to dzieło Corbucciego okrzyknięto by mianem "westernu absolutnego". A...
http://pl.youtube.com/watch?v=pRwLDQTgZ1k
Szczerze mówiąc dobrze, że nie zostawił reżyser takowego zakończenia, bo wtedy ten film nie byłby taki jaki jest w obecnej postaci. Choć zapomniany, ci co go widzieli zapewne nigdy nie zapomną wstrząsającej końcówki oraz ogólnie klimatu jaki tam widzieli. Akcja działa się...
Niezwykle nastrojowy, ale też mroczny i niepokojący western utrzymany w nietypowej, śniegowej scenerii. Film Corbucciego powstał mniej więcej w momencie, gdy nastąpiło przesycenie, skończyły się pomysły i gatunek zaczął umierać. Filmy takie jak 'Człowiek zwany Ciszą' były wtedy ostatnim głośnym podrygiem westernów,...
Wyjątkowo poruszający, mroczny i wyrafinowany obraz, gdzie mroźna jest nawet muzyka maestro Morricone. Oczy Kinski'ego są zimne jak zamarznięta lufa strzelby, a krew na śniegu ma wyjątkowo intensywny odcień... a wszystko, jak zwykle, dla paru dolarów więcej. Jeden z najlepszych spaghetti westernów jakie widziałam.
Bardzo dobry western chyba troche niedoceniany i zapomniany ja widziałem go w tv po raz pierwszy filmy Leone są puszczane w telewizorni z większą częstotliwością. Zobaczyłem ten film ze względu na Kinskiego i nie zawiodłem się bardzo dobra kreacja aktorska, równie dobre wrażenie zrobił na mnie Jean-Louis Trintignant....
więcej
Jako, że jestem początkującym zjadaczem spaghetti (bo zwykle omijałem filmy z oznaczeniem western - nie licząc Sergio Leone), jest to dopiero siódmy film z tego gatunku jaki widziałem. Muszę przyznać, że bardzo pozytywnie mnie zaskoczył, nie tyle klimatem i tematyką, co tłem wydarzeń.
Doskonałym pomysłem było...
Po raz pierwszy spotkałem się z tak wstrząsającym westernem, który jest mroczny, niepokojący i zaskakujący na końcu. Szkoda, że jest zapomniany, bo to prawdziwe dzieło, porównywalne do filmów Leone. Duża zasługa dla aktorów, którzy bezbłędnie zagrali swoje role, a szczególnie Kinski w roli bezwzględnego łowcy nagród...
więcejWłaśnie tak bym go określił.Niezła odpowiedź na freski Sergio Leone, w której jednoznacznie negatywny bohater triumfuje.Poruszająca końcówka.Warto obejrzeć.A dla miłośników westernów pozycja obowiązkowa
To drugi po Django spaghetti western Sergia Corbucci, który miałem okazję zobaczyć. Film jest świetny, równie ponury jak Django, ale mniej krwawy i nieco poważniejszy. Świetne postaci Silence'a i Loco, a i zajebisty finał (niezłe zaskoczenie).
Film według mnie raczej słaby, w sumie nieźle sie oglada ale westerny Sergio Leone zdecydowanie lepsze. Myślalem, że kinski bedzie grał jakiegoś psychopate czy groźnego morderce a ten loco w jego wykonaniu jakiś bezbarwny. Co do opisu filmu to nie wiem może ogladełem jakos okrojoną wersje ale niebyło takiegon fragmentu...
więcejSergio Corbucci to reżyser kultowy, a to jego największe dzieło. Brutalny western rozegrany w górach, gdzie bohaterowie są otoczeni mroźną zimą. Dość nietypowe, a jednak świetnie wpłynęło na klimat filmu. Świetne role Jean-Louisa Trintignanta i oczywiście genialnego Klausa Kinski'ego jako antybohatera na którym skupia...
więcej