...po pijaku zresztą też nie - przynajmniej w naszym kręgu kulturowym...Jet Li fruwa i łapie demony
do garnka, do tego pojawiają sie gadające myszy i korzenie żeń szeń, panienki zamieniające sie
w węże (czy raczej na odwrót), do tego tandetne efekty specjalne i ckliwa, łzawa love story w
skośnym wydaniu, wszystko...
Efekty czasami moga byc. Stary Jet Li zledwoscia sie rusza. daje 2 na 10. Szkoda czasu na ogladanie. 0,5h przed koncem czekalem na koniec filmu, mialem nadzieje ze cos sie zdarzy. Ogolnie syf.
Z tego filmu wynika głęboki morał. Demony, zwłaszcza te kobiety - węże nie powinny się zakochiwać, bo strasznej głupawki dostają. ..
Oglądając ten film ma się podobne wrażenia, jak w czasie słuchania disco-polo, czyli tandeta i kicz. Do tego banalna fabuła, skrajnie standardowe sceny, ujęcia i dialogi, kiepskie aktorstwo, do bólu schematyczne sceny, zdjęcia i ujęcia. Całość "doprawiona" kiepskimi efektami specjalnymi i jak zwykle w chińskich...