chodź mam 24 lata na takie filmy jakoś mnie w ogóle nie wzruszył i takie trochę za bardzo familijne było może odbiór filmów zależy od nastroju w jakim sie aktualnie jest nie wiem.Dl MNIE TAKI SOBIE...6/10 I TO TYKO ZE WZGLĘDU NA zdjęcia

Technicznie dobry, scenariusz trochę banalny i wszechobecny patos.
Chłopiec poszedł na wojnę, bo kochał swojego konia :)
Generalnie dobre kino dla dzieci po niedzielnym obiadku.

Przerysowanie okraszone patosem w wysokiej dawce. Tylko jako film familijny.

Moja ocena 10/10 nie pytajcie dlaczego , chcecie go obejrzeć gg 1089878

Podobał mi się ten film, taki film na sobotni wieczór.


Jeżeli ktoś oglądając go ma chęć na kino ambitne, to oczywiście się rozczaruje. Ten film jest patetyczny, i trochę ckliwy. Taki po prostu jest i nie mozna miec do tego pretensji ,bo jest to ekranizacja familijnej ksiazki "War Horse" Tłem obrazu jest wojna,...

To kino familijne? Oparte na faktach rzetelne kino? Czy wojenno sensacyjna rozpierducha z koniem w tle? Wzrusza chociaż????
Niepokonany Seabiscuit to jeden z moich ukochanych filmów i miałem cichą nadzieję że ten będzie podobny.

Patrząc na oryginalne tytuły filmów, co chwilę można dostrzec jak polscy tłumacze przechodzą samych siebie. "War horse = Czas Wojny" "Die Hard - Szklana Pułapka" "Crash - Miasto Gniewu" "Coyote Ugly - Wygrane marzenia" i wiele, wiele innych... Skąd Oni to biorą? Jaki jest sens przekręcania oryginalnego tytułu. Skoro...

War Horse to film familijny. Dlatego można było przymknąc oko na mówiących płynnym angielskim Niemców (fakt, że zdawali się mówić z niemieckim akcentem) oraz Francuzów (siwy dziadek i jego wnuczka zdaje się byli tej nacji). Natomiast rozbawiła i zarazem zniesmaczyła mnie scena, w której SPOILER nasz dzielny koń...

Dziwny to film. Początkowe 40 minut zapowiada, że będziemy mieli do czynienia z tworem w najlepszym wypadku mocno średniawym. Mniej więcej wtedy "schedę" w pełni (choć na niedługo) przejmuje Tom Hiddleston, rozpoczynając tym samym wędrówkę po różnych epizodach, które składają się na galerię, pejzaż przeżyć ludzi...

Moim zdaniem film jest dobry, w szczególności będzie się on podobał koniarzom - bo nie ma co ukrywać tutaj najważniejszy jest koń.
Film zasługuje na uznanie, przyjemnie się go ogląda, mnie kilka razy w trakcie seansu wzruszył.
Naprawdę polecam.

Kolejny raz ''olewają'' widzów.Reklamują od 13 stycznia, a tylko chyba w Warszawie można obejrzeć(stan na 15/01).I jak tu nie ściągać z internetu!

Każdy jego film opowiadający o wojnie jest niezapomnianym dziełem (nie licząc komedii "1941"). Teraz zabrał się za I Wojnę Światową. I życzyłbym sobie żeby Steven z tego materiału nakręcił kolejny wyśmienity film wojenny. Szanse na to są przeogromne.

Super Film ;] trochę dlugi i lekko przynudza momentami ale naprawde polecam !!!!

Ciekawy i jednocześnie bardzo odważny był to pomysł, by wojnę ukazać nie od strony
ludzi bezpośrednio, a za pośrednictwem zwierzęcia, które wciągnięte zostaje w wir
wydarzeń. By stało się ono łącznikiem dla historii zwykłych ludzi, którym przyszło żyć w
czasach Pierwszej Wojny Światowej. Które zmieniałoby...

Myślę, że nie przesadziłem z oceną :) Film bardzo dobry od początku do końca. Jest w nim dramat, sceny śmieszne (żołnierze wołający konia w okopach, na przykład), kilka wspaniałych wątków wzruszających,akcja. Koniec świetny. Aktorzy wg dobrze się spisali, no i oczywiście świetne zdjęcia w wykonaniu Janusza Kamińskiego...

Cudowny klimat,świetna gra aktorska. O muzyce , reżyserii i zdjęciach nie wspominam bo to najwyższa klasa światowa.

War Horse - koń bojowy można się o tym dowiedzieć kiedy dwóch anglików pod koniec filmu rozmawia w okopach o koniu: War horse w tedy jest to prztłumaczone na koń bojowy.
1.Polacy dobierają pasujący polki tytuł filmu a nie tłumaczą dosłownie.
2.Uważam, że to stosowny tytuł, pasuje idealnie.
3.Film był do przewidzenia...

Dałam 7, ale ze względu na pracę koni w tym filmie.

dawno ale to dawno nie spędziłem miło ponad 2 godzin przy filmie wreszcie coś innego

fajnie byłoby się nauczyć jeździć konno :)