Główna bohaterka całuje się z gościem, ten ją rozbiera. Rzucają się na łóżko, akcja przybiera tempa. Nagle ona go odpycha, ten patrząc zdziwiony pyta co się stało? Ona... nic
;D;D;D;D;D
ale polizać się Maxowi to już dała się :) Zmartwychwstałemu "Jokerowi", który wziął zakładnika, by przemówić jej do rozumu, że tylko ją Kocha :)
Pojawienie się kolesia który za życia bujał się z doktorce a po przemianie dalej w niej sie bujał.. głupszego pomyslu dawno nie spotkałem.
Początek był dosyć znośny ale potem Jocker skaczący jak ninja po bazie... Litosci