Jak w temacie, podajcie swoje ulubione i niepowtarzalne wzmianki. A oto moje, kolejność nie ma znaczenia:
1 - Nagi instynkt
2 - Zielona Latarnia
3 - Logan pozytywka
4 - James Bond Intro
Tutaj też nie zabrakło Damona. Sam tego nie wychwyciłem tylko doczytałem po seansie. Dwóch gości którym Cable zabiera pickupa to Damon i Alan Tudyk.
Nie można mówić o easter eggach w przypadku postmodernistycznego, postliterackiego kina, jest to bez sensu. Ten film jest zbudowany na dialogizmie, intertekstualnych odwołaniach które stanowią jego znikomą treść, bo już nie jedynie formę.
W przypadku D2 absolutny, natomiast nie w mojej wypowiedzi, która jest przecież tak treściwa jak to tylko możliwe. Ale pewnie chodziło Ci wyłącznie o rzucanie błotem, ślepe, w obronie swojego ulubionego filmu. Cóż, rzut niecelny, a ja nie zamierzam odwzajemniać się tym samym, bo tatłać się w błocie nie lubię, i to zostawię już tobie.
Możesz jeździć po filmie, to twoja sprawa. Nie obrażam ciebie. Nie rzucam błotem. Nie bronię filmu. Rozbawiła mnie twoja próba bycia ą-ę.
jedyne co powiedziałem, że przegiąłeś z pozowaniem na inteligenta. I nie, nie mówię, że jesteś głupi, tylko, że za bardzo chcesz zabłysnąć rzucając pojęciami, które choć mają sens, nikt o zdrowych zmysłach nie użyje w takiej ilości w dwóch zdaniach.
I się nie mazgaj.
Dobra, ja na takie rozmowy nie mam siły ani czasu, także odpowiadam i kończę. 1. Na nikogo nie pozuje, przecież pisze anonimowo na forum o filmach 2. To nie jest próba bycia ą-ę, tylko odwołanie się do konceptów, zamiast deskryptywnego wyjaśnienia argumentu, co jest chyba normalne 3. Kurczę, mówimy o sztuce, wiec warto coś poczytać jednak, żeby ją analizować i oceniać. A teksty pokroju "i się nie mazgaj", są nieakceptowalne.
Bo ciężko było napisać: Nie można mówić o easter eggach w przypadku krytykującego nową cywilizację kina, jest to bez sensu. Ten film jest zbudowany na aluzjach, oraz odnoszących się do innych dzieł odwołaniach które stanowią jego znikomą treść, bo już na pewno nie całość.-Zrozumie każdy normalny zjadacz chleba. Ciężko zajrzeć do słownika synonimów lub inteligentne wpleść w wypowiedż definicję wyrazów, których chcesz użyć. No bo przecież to takie passé używanie normalnego słownika. Jeszcze strzelasz focha(dla wyjaśnienia:chimery, dąsy, fumy, grymasy, humory, kaprysy, muki, naburmuszenie, nadąsanie, podminowanie, podrażnienie, pogniewanie, rozgniewanie, zagniewanie-wybierz sobie coś z tego co zrozumiesz, bo masz problem widzę z używanie normalnych słów)jak jakaś panienka.
Elokwencja nie jest wyznacznikiem inteligencji. Nauczysz małpę wciskać przycisk uruchamiający podajnik jedzenia o wyznaczonych godzinach, to chyba nie powiesz, ze jest mądra.
Bo widzisz Panie, nie każdy kto się kinem interesuje, proszę ją ciebie, z automatu staje się tak wybitnie elokwentny i obyty w kinowej nomenklaturze co Pan. Może to być ogromny szok, ale duża część osób, jak nie większość, filmy ogląda tylko dla rozrywki, szukanie sztuki i jakiegoś głębszego wyrazu w DP2 to nieporozumienie i słaba próba ukazania swojej wyższości nad pospulstwem. Twoje komentarze biją przerostem formy nad treścią. Błazenada
Deadpool do Cable - ssij Thanos
Cable gra ten sam aktor co Thanosa w Avengersach 3 :D
Nie wiem na ile to zamiar twórców, a na ile moje doszukiwanie się.. Ale dałbym sobie odgryźć kawałek ucha, że scena walki Colossusa z Jaggernautem (gdy ten pierwszy odgryzł palca temu drugiemu) była nawiązaniem do Tysona, odgryzającego kawałek ucha przeciwnikowi.. Po wypluciu tegoż palca w uzębieniu Colossusa widać jednego, czarnego zęba.. Co znów przypomina Tysona i jego przerwę między zębami (lub też złotego zęba).
No to jeszcze sam początek gdy Deadpool bawi się pozytywką z martwym Loganem i oczywiście "I'm Batman" + so dark you sure you're not from the dc universe :D
no ja właśnie tak nie za bardzo, a chyba był w kapeli na scenie w knajpie... ale kiedy to miało być nie wiem
Twarz Stana była pokazana na muralu w trakcie lądowania Domino po epickim skoku całej ekipy x-force
No właśnie, to chyba pierwszy od dawna film Marvela, w którym nie ma Stana osobiście. Był tylko w formie muralu.
Słyszałem o teorii, która wyjaśnia jego brak w filmie tym, że pojawił się w zapowiedzi DP2 ;)
Ponoć w rolę Juggernauta też wcielał się Reynolds! :D
A poza tym, to uwielbiam te przezwiska, które do Cable'a rzuca Deadpool - Thanos, John Connor, Jednooki Willy (Goonies <3 )
1. "Pewnie nie umie rysować stóp"
2. Twarz Vanishera
3. Marks na obrazie w Domu Mutantów.
Deadpool podczas walki mówi do Cable'a ,,To nie jest kraj dla starych ludzi", a aktor grający Cable'a (Josh Brolin) grał głoną rolę w filmie ,,To nie jest kraj dla starych ludzi "
Zeitgeist i nawiązanie do Fargo, Skarsgard strasznie przypomina zresztą Buscemiego :D