żal tylko, że patricia clarkson, którą bardzo lubię zagrała w takim gniocie. nie pamiętam kiedy się tak wynudziłem na jakimś filmie.
Nudne bez związku. Atmosfera odpychająca. Jedyne co ten film wywołuje skutecznie, to ziewanie. Pewne sceny ładowane na siłę dla wywołania grozy.
Nielogiczny i mega przewidywalny. Każdy jumpscare i plot twist był do przewidzenia. Nie jest jakiś nudny, bo jest sporo akcji, ale jest dużo więcej lepszych i oryginalnych produkcji.
Laska z "rozmazanymi" oczami jest z innego filmu ("Delirium" w reż. Johnny'ego Martina, z Ryanem Pinkstonem w obsadzie).
Ktoś serio powinien to poprawić, bo "Delirium" z Topherem Gracem jest co najmniej niezły, a średnia to chyba wynik pomyłki.
Zapowiadało się nieźle (z tą obsadą) i po nawet irygującym początku i tajemnicy domu, zwidach głównego bohatera, nagle przeszło w przewidywalne wątki, które nie zaskoczyły i raczej finalnie rozczarowały.
Był potencjał na mocne 7/10, a tak leci na 5/10, szkoda.