Jak na horror zbyt kiepski. Na parodię za mało śmieszny. Film z głupawą fabułą i bardzo tandetnymi efektami spec. - prawie jak z 70-tych lat. Religijne bzdury pomieszane z jakim mitem? Ponury kosiarz?
Jeden z najbardziej oczekiwanych GNIOTÓW roku!
Film za 200 dolców
Autobus, który wpadł do rzeki - koszt: 100 $
a następne 100 $ za spalenie młyna
Aktorstwo w tym gniocie to wymięka do naszych polskich super produkcji typu: Trudne Sprawy czy Dlaczego Ja?
Widziałem wiele badziewnych horrorów, które po prostu były okropne, ale ten bije je wszystkie na głowę. Nie polecam oglądać, bo naprawdę czuje się, że straciło się czas na taki gniot.
Denny slasher, wszystko tutaj leży i kwiczy.
Nudna fabuła bez polotu, zero zaskoczenia i zwrotów akcji.
Gra aktorska kompletnie do niczego, jakby stażyści grali.
Montaż nawet nie umywa się do tego z lat 80'.
Generalnie mam duży dystans do kina budżetowego, aczkolwiek to nawet w kategorii D się nie mieści....
„The Windmill Massacre” - kolejna, po tureckim „Baskin”, wpadka wśród horrorów made in Europe. Reżyser Nick Jongerius z początku zdobywa nasze zainteresowanie. Podrzuca nam stos mięsa armatniego (w tym bezbronne dziecko!), przedstawia ciekawą protagonistkę, ponure holenderskie wiatraki osnuwa straszliwą legendą....