Jak wyzej
Film ogladalem nie od poczatku wlasciwie tylko koncowke wiec moze wczesniej cos synalek nagrzeszyl o czym na koncu nie bylo powoedziane
Początek słaby, koniec słaby - środek ujdzie. Właściwie nie wiem o co tam chodzi. Jakaś druga szansa, jakiś ojciec ścigany przez fatum, jakiś ćpający syn. Fajna rola De Niro nie ratuje całości.