Robert Stando zrealizował ten film z okazji swojego 50-lecia pracy jako dokumentalisty. Na bohatera filmu wybrał Kazimierza Kutza, który w filmie przedstawiony jest jako senator - reprezentant Śląska. Artysta, od lat walczący o poprawę życia mieszkańców Śląska, w 1999 roku w plebiscycie "Gazety Wyborczej" został uznany za najwybitniejszego wśród żyjących Ślązaka XX wieku.