PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=681141}

Dunkierka

Dunkirk
7,3 181 418
ocen
7,3 10 1 181418
7,8 43
oceny krytyków
Dunkierka
powrót do forum filmu Dunkierka

Żadnej kobiety w obsadzie?

użytkownik usunięty

Czyli film wojenny bez wątku miłosnego.Dla mnie OK.

Czyli do wątku miłosnego potrzeba kobiety ?
Nie ,,dyskryminuj" bo cie lewaki dopadną :-)

użytkownik usunięty
jamesfassbender

Myślę ,że Nolan nie jest na tyle szalony żeby wciskać ten chory wątek związków jednopłciowych.

ocenił(a) film na 9

Szowoniści

ocenił(a) film na 9
Lukasz_Broda

* tzn. Szowiniści

ocenił(a) film na 5
Lukasz_Broda

Do 5 minut można edytować post.

ocenił(a) film na 6
Lukasz_Broda

I rasiści, bo czarnoskórych też nie obsadzili, oraz homofobicy.

ocenił(a) film na 8
adybich

był jeden

ocenił(a) film na 6

A mnie właśnie brakuje wątku miłosnego lub jakiegokolwiek innego,odwołującego się do uczuć i relacji międzyludzkich

użytkownik usunięty
Mila1505

Właściwie to chyba zmieniam zdanie. Przed seansem byłam zadowolona,że ten wątek nie będzie miał miejsca bo szczerze mówiąc miałam już dość tego samego :miłośc dwojga ludzi rozdzielona przez wojnę lub właśnie połączona wojną. W Dunkierce tego nie było i sprawiło,że nie byłam tak zżyta z bohaterami.

ocenił(a) film na 8

Może chcieli zrobić normalny film wojenny. Męskie kino, a nie melodramat. Może to taki hołd do kina wojennego jak Bitwa o Anglię, O jeden most za daleko.
http://www.filmweb.pl/Pokuta (nomen omen 5 minut filmu poświęcono Dunkierce)
http://www.filmweb.pl/Bardzo.Dlugie.Zareczyny

ocenił(a) film na 6

Bo to z założenia nie miał być film archiwalny tylko fabularny. Dlatego kwestie uczuciowe i psychologiczne,rysy osobowościowe,relacje międzyludzkie są istotne aby poczuć klimat filmu i danej historii. Niezależnie jakiej tematyki dotyczy.

ocenił(a) film na 9
Mila1505

Co prawda zawsze dodaję dodatkową gwiazdkę, gdy w produkcji nie ma wątków miłosnych (jakiejkolwiek), ale tym razem nie o tym. Tylko o tym, że mało ludzkich uczuć. Naaaaprawdę?! Że się zatrwożę!

Mila1505

Ale to nie jest film wojenny!
To scena - 1. Wycinek z 1 dnia, to jak 1 koszmarne wspomnienie. 1 koszmar ale oczami wielu.
A ty chesz tu wcisnąć kobiety?!
Sa tam gdzie były - kobieta na kutrze, sanitariuszka na statku,koniec.
Taki koszmar niszczy wszelkie relacje. I w filmie ich nie powinno być, i nie ma.

ocenił(a) film na 7

Jak to nie ma relacji międzyludzkich? A cichy związek braterski pomiędzy tym młodym Anglikiem a Francuzem? To że nie gadali o szkolnych latach czy pierwszej miłości nie znaczy, że nie było tam emocji. Taki bromance. Sporo tego widziałam w filmach i serialach i każdy jest minimalny w słowach a maksymalny w działaniu. Scena na kutrze to była kulminacja tego, jaka zrodziła się między nimi braterska przyjaźń w ciągu jednego popołudnia. Nie musi być baby, aby były emocje.

Poza tym samo patrzenie na bohaterów, mających po 15-18 lat wzbudza emocje. A Harry podejrzewam został wzięty po to, aby podgrzać emocje. Wszak to idol nastolatek, symbol spokojnych lat, a przed IIWŚ też mogli być tacy, był spokój, a potem ci chłopcy zostali wysłani na wojnę. W której większość ginęła, bo decyzje o wojnie podejmowali starzy (znaczące słowa taty z jachtu do swojego syna). Nolan wszystko ubiera w metafmetafory i każdy szczegół jest istotny.

Co do Harry'ego zagrał małego świrka, brwaurowego żołnierza i jak dla mnie był przekonujący. Szczególnie znając jego słodki image podczas bycia w OneDirection. On mi kogoś przypominał w tym filmie, tylko jeszcze nie mogę skojarzyć kogo. Na pewno inną mocną postać.

Z innych szczegółów to warto zwrócić uwagę na małą ilość słów w filmie. Jak na Nolana nie jest on przegadany. Opiera się na komendach żołnierskich, wymianach obowiązkowych komunikatów, za to jest bardzo dużo działania i drobnych gestów świadczących o sytuacji. Polecam samemu albo je sobie przypomnieć albo obejrzeć ponownie. A jak są dialogi to pełne tego, co Nolan chciał przekazać np. rozmowa ojca z synem na jachcie o tym, dlaczego dalej płynął.

ocenił(a) film na 9
sailorthoth

Dokładnie. To miał być surowy obraz wojny, po cholerę wciskać jakieś miłosne wątki w ogóle. Zniszczyłoby to zdecydowanie klimat filmu.

ocenił(a) film na 7
sailorthoth

o ku$#a, ten "bromance" to prawdziwy nowoczesny rak, żałuję, że poznałem to stwierdzenie. To, że normalny człowiek szuka sobie swojej grupy to znaczy, że musi czuć wyjątkowe uczucia do drugiego człowieka. Zwyczajna przyjaźń to widzę za małe słowo, musi być jeszcze wyjątkowa emocjonalna więź, bo obecne czasy są za mało spedaIone.

Mila1505

To idź na babską komedię.

ocenił(a) film na 7
Mila1505

W trakcie bitwy nikt nie myśli o swojej dupie, myślisz tylko, żeby zamordować jak najwięcej osób i nie dać się zabić, więc dobrze, że nie dali wątków miłosnych.

ocenił(a) film na 8

Poprawność polityczna i przekaz równościowy to jedno, ale może zgodzili się, aby Nolan zrobił film historycznie precyzyjny. Bez zaklinania rzeczywistości, to niby było niedawno, ale nadal 80 lat temu, a wiadomo jaka wtedy była rola kobiet i kolorowych.

Pod koniec filmu pojawia sie Helga z Halo, halo. Prowadzi krotki dialog z Kenethem Branagh. Taka ciekawostka.

ocenił(a) film na 6
Bartmaniac

Postać Helgi to rzeczywiście humorystyczny i pomysłowy akcent,tym bardziej,że serial"Halo halo" jest jednym z najlepszych.

użytkownik usunięty
Mila1505

Ten serial to było moje dzieciństwo :)) odrazu się uśmiechnęłam jak zobaczyłam Helgę.

Jej mężem jest John Nolan. Taka mała ciekawostka.

ocenił(a) film na 3

Była baba co zupę lała :-D

ocenił(a) film na 7

W trakcie bitwy nikt nie myśli o swojej dupie, więc dobrze, że nie dali wątków miłosnych.

ocenił(a) film na 8

No, mogła być jakaś kobieta żołnierz - biedna, uciśniona, ale silna i niepodległa. Koniecznie kolorowa! Ku pokrzepieniu pewnych chorych na umyśle grup. Albo zamiast Marka Rylance jako Pana Dawsona, mogła być jakaś Pani Dawson - jako ta jedyna rozsądna na "męskiej wojnie". Do tego oczywiście garść głupkowatego humoru w momentach największej grozy i wielka miłość na końcu. To by była dopiero Dunkierka... albo kolejne Gwiezdne Wojny.

użytkownik usunięty

Murzyna też nie było i geja , dobrze że Star Wars to nadrabia ,bo co by to było . W kolejnych częściach planują i latach wystapia miedzy innymi; tranzseksualista,pedofil,sodomita, podobno są przymiarki żeby ożywić postać nekrofila ale to dopiero jak będziemy już jedynym państwem na globie a my totalnym oglopionym bydłem

Im mniej kobiet w filmach tym lepiej!

ocenił(a) film na 6
GhostDeath

Hello! Możesz rozwinąć swoja myśl :)

ocenił(a) film na 6

Na pewno żadnej, to kto im pomagał podczas wnoszenia rannych, roboty?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones