A nawet kicha!Powinni karać za takie"filmy"...Pamietam że byłem na tym nieszczęsnym "dziele" w kinie i to chyba jedyny film z którego chciałem wyjsć.ale koleś mnie przekonał że zima.popcorn jeszcze mamy,cole to posiedziałem ale do końca tak komentowalismy ze Polański by chyba zawału dostał jakby nas posłuchał....MIłego...

Bardzo dobry filmy. Johnny Deep w roli książkowego detektywa. Bardzo lubię filmy, w których książki grają pierwsze skrzypce. Dodatkowo temat okultyzmu jeszcze bardziej nadał klimatu filmowi. Początkowo poznajemy postać Corso, czyli profesjonalnego detektywa, który zajmuje się tropieniem książek oraz ustalaniem ich...

Fajny film przygodowy z nutką tajemnicy.
Kojarzy mi się ze starymi grami przygodowymi point and click, jak Broken Sword i Gabriel Knight. Oglądałem go w sumie kilka razy na przestrzeni kilkunastu lat, i jak do tej pory nic nie stracił. Fajni aktorzy robią robotę. Fabuła też od razu nie zdradza wszystkiego. Cała akcja...

może jestem ciemna więc o co chodziło w samym zakończeniu filmu, gdy Dean Corso wchodzi do tego zamku na koniec? i co on chciał jeszcze od tego co mu załatwił te księgi... mówił, że czek na niego czeka. Nie rozumiem końcówki filmu

Biega po świecie szukając niestworzonych rzeczy. Klimat jak w Kodzie da Vinci, ale tempo jest bardziej umiarkowane.
Deep tylko pije, w ogóle nie ćpa. Jakaś odmiana.

Aktorzy i obsada powinni być zaszczyceni, że brali udział w projekcie, do którego muzykę stworzył sam Wojciech Kilar.

Sama uwielbiam stare...

Wczoraj obejrzałem ponownie. Corso oglądając kolejne księgi przygląda się rycinom. Twarze na rycinach przypominają twarze jego rozmówców.

Film bardzo rozczarowujący, zwłaszcza dla miłośników książki Artura Perez-Reverte, która posłużyła za podstawę scenariusza. Wydawałoby się,że Polański powinien być za pan brat z szatańskimi wersetami,a tu marny szatan i zero klimatu. O ile jeszcze Depp broniłby się w roli Corso, to już pozostała część obsady jest...

Czy któreś z wymienionych książek w filmie istnieją naprawdę? Domyślam się, że te główne to nie, ale jak z tymi pobocznymi, które były w tle wspominane?

"Devils from the USA electrocute me. Let a similar hell happen to them. No brain, no soul, orders are no excuses."

They punch me in the stomach and choke me all the time while I work, so I have to work bent over the pain.

THEY tell the stupid devils in the USA that if THEY don't punish them and
don't take their strength away, all Devils will perish and THEY promised that no one will die, although people always want to die....

4/10 Dziwny film, realizowany tak jakby reżyser nie do końca wiedział jak podejść do tematu. Mógł z tego wyjść świetny horror/film filozoficzny/film sensacyjny lub mieszanka powyższych. W efekcie powstało coś co nie jest ani straszne, ani niesamowite, fabuła nie za bardzo trzyma się całości a po oglądnięciu widz zadaje...

Film nie zestarzał się z godnością, jest przegadany, nudny, a paździerzowe efekty specjalne - latanie, tandetne blue screny tylko potęgują wrażenie. Zachwyty na Filmwebie pewnie przez nazwisko reżysera i odtwórcy głównej roli.

polański externalizujący zło zawsze mniej mnie zajmował, ale żeby to, co ongiś ogonkiem było zgoła subtelnym, aluzyjnym, niedopowiedzianym, aż tak się rozrosło?

Szukam filmów z podobnym klimatem, jakiś stary zamek, tajemnice, zagadki, śledztwo, poczucie zagrożenia, tylko pod
żadnym pozorem nie chce horrorów gdzie są jakieś duchy czy coś. Dziewiąte wrota w ogóle nie wiem czemu maja
kategorie horror, jak dla mnie to thriller.

a mianowicie końcówki. O co chodziło z tym, że Depp na końcu poszedł do tego zamku? I czym rózniły się te obrazki??
Dałam 8/10

Można kogoś uderzyć/sprowokować w inny spoaby sprawdzić jak się zachowa raz,dwa razy dziesięć razy ,100 razy ale nie można kogoś kopać przez 15 lat i twierdzić że to tylko sprawdzanie .

Nowy film byłby z dużo lepszymi efektami specjalnymi ale motyw przewodni byłby ten sam no i
zakończenie byłoby te samo tyle że z urozmaiceniem czyli z dopowiedzeniem co się stało z Johnnym
jak otworzył dziewiąte wrota. Możecie wypisywać tu różne wersje nowego scenariusza.

... fabularnie tak sobie. Ale i tak warto.

Film bardzo dobrze zrealizowany, bogaty w ciekawe ujęcia. Właściwie dla wszystkich- dla tych, którzy chcą obejrzeć bajkę dla dorosłych o odwiecznej walce dobra ze złem jak i dla tych którzy są zainteresowani filozoficznym aspektem religii chrześcijańskiej, ale nie tylko, pojeć dobra i zła, a także miejsca człowieka na...