w hui zabawny film :D Scena w wannie rozwala.

Zgadzam sie, jeszcze scena jak Aaron opowiada o swoim śnie w którym jest kąpany xD

Filmweb tak kategoryzuje filmy, bo IMDb tak kategoryzuje filmy.
Filmweb to jedna wielka zrzynka przecież.

tak, na IMDb jest gupio horror+komedia, skłaniałabym się bardziej do połączenia thriller+komedia, ale na FW nie można połączyć thriller+komedia, bo (uwaga!) te gatunki wykluczają się :D tak przynajmniej jest na blogu :D
http://www.filmweb.pl/user/patkot28/blog/541667
Ale zajrzałam do bazy: wybrałam thriller+komedia i znalazło mi 567 filmów, czyli niemało.
Zgłosiłam poprawkę gatunku, zobaczymy, co z tego wyjdzie.

Jak dla mnie słaby film;P Może na początku zabawny, ale później już nudny i przewidywalny. Proponuję obejrzeć "The visit" - o wiele lepszy, film z 2015r.

udało się, zmieniono gatunek na thriller :)

I bdb. Swoją drogą, nie wiem, gdzie ci ludzie tu widzą komedię, bo ja się nie zaśmiałem ani razu, a napięcia w filmie oraz psychologii było niemało. Thriller z elementami horroru, tak ja to widzę. A jeśli by mi ktoś z siekierą wyskoczył i kazał wybierać, to thriller oczywiście.

Moim zdaniem to jednak horror-komedia.. Film posiada za mało rozbudowaną fabułę na thriller. Nie ma żadnej intrygi..

Nazywanie tego filmu thrillerem to grube nieporozumienie i moze wprowadzać ludzi w błąd.

Grube nieporozumienie ? No chyba nie do końca. Nigdzie nie jest powiedziane czy określone na ile rozbudowana ma być fabuła dreszczowca (tak! jest polskie słowo określające gatunek thriller)

Thriller ma wywoływać napięcie, dreszcz emocji i prowadzić do kulminacyjnego finału i wszystkie te warunki spełnia powyższy film. (można dyskutować nad jakością wykonania tych elementów, ale nie podlega dyskusji że tajemniczość i dreszcz emocji występują w "Dziwaku")

Za to NIE występuje w filmie Creep to co dla wielu jest podstawą klasycznej definicji horroru - czyli moce nadprzyrodzone, siły, stwory nie z tego świata, zjawiska paranormalne, duchy czy wampiry, zombie czy demony....

Więc niestety, Twoja argumentacja, moim zdaniem, jest zupełnie chybiona. Uważam że najtrafniejszym określeniem dla gatunku tego filmu, jest:
- Dreszczowiec komediowy (z elementami psychologicznymi - ale ta psychologia też już lekko naciągana)

Pozdrawiam.

Thriller jest gatunkiem jednak bardziej rozwiniętym niż horror. Omawiany film jest jednak tak prosty że nie można go podciągnąć pod gatunek thriller.. Z tego co pamiętam prawie od razu było powiedziane co, kto, komu, robi.. Nie było żadnej intrygi, punk kulminacyjny, to raczej punkt końcowy.. Postawienie kropki niż rozwiązanie intrygi.
Krzywa napięcia w Dziwaku wyglądała by tak że na początku idzie w górę, potem się stacza powoli w dół, przy końcu może trochę idzie w górę i potem ostro w dół. Krzywa thrillera nie powinna tak wyglądać.
Samo pojęcie dreszczowiec komediowy jest dla mnie sprzeczne. Budować napięcie i śmieszyć nie można, ale straszyć i śmieszyć jak najbardziej.

Nie wiem skąd takie wnioski. Ale rozumiem że są to Twoje prywatne i 100% subiektywne spostrzeżenia. Bo jeśli nie, to przeczysz historykom kina uznającym film "Starsza Pani znika" Hitchcock'a za pierwszy dreszczowiec komediowy. Napięcie rosło, było tajemniczo i były sceny śmieszne - co w tym dziwnego ? W życiu też tak jest, w jednej chwili się śmiejesz w drugiej spada Ci na głowę cegła i nie żyjesz...takie to dziwne ?

Milczenie Owiec też nie będzie Thrillerem bo od początku wiadomo że Hanibal jest zły ???? :P

Nie mam pojęcia skąd "prostota" filmu ma decydować czy to thriller czy komedia ? Dlaczego horror ma być z definicji mniej rozwinięty niż thriller ? Bo Ty tak uważasz ? I chcesz mi powiedzieć że nie znajdziesz w historii kina żadnego horroru który byłby "głębszy" niż losowy wybrany thriller klasy B z lat 90 ?

PS: W dziwaku nie było powiedziane co kto komu zrobi od początku. Mogliśmy się tego domyśleć, ale fabuła (tego bardzo prostego filmu) miała kilka tzw. twistów, po których widz nie miał pewności co do zamiarów "czarnego charakteru", i nie wiedziałeś kto tak naprawa w filmie gdzie gra dwóch aktorów to jednak trudno mówić o "intrydze" i ciężej zbudować napięcie niepewności etc. Twórcą tego filmu, przy bardzo skromnych środkach w pewnych sensie się to udało.

Ok. Mamy inne zdanie co do gatunku tego filmu, choć oceniamy go podobnie. Dla mnie to nie horror wcale, nie dlatego że nie straszy (bo to nie argument, kogoś mogą straszyć Muminki, tak? :)

Tylko dlatego że jest tu całkowity brak sił nadprzyrodzonych itd. Większy nacisk mimo wszystko jest położony na tajemniczość i psychologię i jednak występują elementy komediowe (co również przyznałeś).
Pozdrawiam.

Z tymi siłami nadprzyrodzonymi to nie jest tak.. Głownie horror musi zawierać sceny gore. Może to być zapewnione przez działania psychopatycznego mordercy albo zwierzęcia.
W dziwaku chyba nie było takich scen, ale i tak zaklasyfikowałbym go jako horror/komedie, ze wzgledu na to że od thrillera oczekuje czegoś wiecej.

Filmu Hitchcock'a nie widzialem, ale zgaduje że była intryga i skomplikowana fabuła. Ale nikt nie sklasyfikował tego filmu jako thriller/komedie. Znawcy filmu wypowiedzieli się ze to najlepszy thriller komediowy, co jest raczej podkreśleniem atmosfery panującej w filmie a nie klasyfikacją. Bo film jest sklasyfikowany słusznie jako mistery/thriller.

Chyba słusznie imdb sklasyfikowal Dziwaka jako horror/thriller bo film zawierał cechy obu gatunków.
Na wikipedi creep jest sklasyfikowany jako horror, netflix też go tak sklasyfikował. Zgadza się to z moim własnym odczuciem. Jest to pewien rodzaj nowego horroru który straszy nie przez krew i bezzasadną przemoc, ale przez działanie na widza w bardziej subtelny sposób..

Ok. Zgoda. A co do tego że horror musi mieć przede wszystkim gore, to właśnie jest pod-gatunek horroru gore i to nie do konca prawda że horror musi je mieć. Już taka piraniakonda (czy inny wymysł) jest poniekąd czymś nadprzyrodzonym ( w sensie zmutowanym, nieistniejącym w rzeczywistości), więc podchodzi pod moją interpretację sił nadprzyrodzonych, stworów jak Dyniogłowy.

Z drugiej strony Duchy czy klasyczna mumia były bez gore i na długo przed premierą filmu "Szczęki" czy "Cujo"

Rozumiem co podaje imdb itd. Żyjemy w czasach gdzie wszystko wymieszało się ze wszystkim.

Cytując Ciebie w skrócie:

"...Horror nie musi mieć duchów, wystarczy gore, w dziwaku nie było co prawda nawet scen gore, ale i tak to jest horror, bo od thrillera oczekuje więcej..."

Ok. Może tak być :-)

"Z tymi siłami nadprzyrodzonymi to nie jest tak.."
A właśnie, że tak jest i tak było... tylko chciwe wytwórnie zza oceanu w latach 60- tych zaczęły tworzyć nową, własną (szerokąąąąąąąąąąąąąą) definicję horroru.

Co do "Film posiada za mało rozbudowaną fabułę na thriller." to trudno na poważnie się do tego odnieść :)

Zdecydowanie thriller poruszający wątki zoofilii, psychopatii i stalkingu. Dobre kino niezależne. Okazuje się, że można zrobić całkiem udany film skromnymi środkami, bez wielkiego budżetu.

Nie ma tu o czym dyskutować. Słaby film, o ile można go tak wgl nazwać. Od samego początku wiedziałam, że gł. bohater nie ma raka i jest psychopatą...Wytrzymałam pierwsze 30 minut, jak nie mniej... nie da się takiego czegoś oglądać! Po przewinięciu, końcówka filmu niczym mnie nie zaskoczyła. Ten film jest tak słaby, że nawet "bani" nie "ryje".