PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=796989}
3,8 15 713
ocen
3,8 10 1 15713
2,0 7
ocen krytyków
Escape Room
powrót do forum filmu Escape Room

Nie rozumiem....

ocenił(a) film na 1

Na prawdę nie rozumiem. To zakończenie to jakiś absurd. Miałam wrażenie że reżyserowi skończył się budżet na film i skończył akurat w tym momencie.

1. Kto był tym psychopatą co ich zabijał w tym escapie roomie?

Nie rozumiem dlaczego to nie zostało pokazane i wyjaśnione....
2. Po co to robił?

Kolejne poważne niedociągnięcie i jak dla mnie nie kompletny film. W Pile to chociaż było wyjaśnione po co to wszystko było.
3. Co ten psychopata tam oglądał na tych ekranach pod koniec (nowy zwiastun Greya?)

Nie ogarniam tej sceny. Czytałam gdzieś tu na forum że to niby było w mieszkaniu jubilata, ale jakim cudem widz ma to wiedzieć? Nie było to oczywiste jak dla mnie. I do czego to było, tj. jaką informację to powinno nam dać? Coś przeoczyłam?

4. Co miał wspólnego ten typ co umarł na początku co się ukłuł w palec z całością filmu, oraz co miała wspólnego przydługa rozmowa również na samym początku?

Dla mnie to z perspektywy czasu było jak dwa różne filmy.

Poza tym:

-laska daje na prezent vouchery do Escape Roomu, którego reklamę dostaje pocztą (w tym jakąś dziwną kostkę) i nie ma o tym nic w internecie... gratuluję

-również gratuluję inteligencji tych ludzi skoro wsiadają do obcego, ciemnego wozu i nie widząc kierowcy

-zabranie telefonów, dokumentów i innych rzeczy w samochodzie, jeszcze długo przed grą....eeeeeee aha

-jak ten jubilat jest sam w pokoju i zaczyna się rozglądać i w pewnym momencie otwiera drzwi wyjściowe. Zamyka je, po czym włącza światło i próbuje je otworzyć znów ale już są zamknięte. Przecież to takie oczywiste że powinien wyłączyć światło. Czy reżyser robi z widzów palantów?

-śmieszyło mnie też tak błyskawiczne odgadywanie tych zagadek, ale nie rozumiem sceny z odgadnięciem hasła: THEMESONG. Wpisali je, maszyna potwierdziła i po tym zaczął wylatywać gaz. To w końcu było to poprawnie czy nie? Poza tym szukanie odpowiedzi w tych gazetach....serio?

-zastanawiam się czy oni mimo rozwiązywania mieli umrzeć w tym escapie czy to wszystko było zwykłą grą i to zależało jak rozwiążą zagadki. Bo rozumiem że jeśli wszystko zrobili by dobrze to by wyszli? Czy nie?

-w momencie gdy dwójka ocalałych bohaterów chce już opuścić ten pokój i jedno po drugim wkłada rękę w paszcze niedźwiedzia żeby otworzyć drzwi. Czy nie mogli czymś innym się posłużyć zamiast wkładać tam rękę? A poza tym...czemu nie spróbowali zgasić światła i wtedy otworzyć te drzwi?


Film jest mega niedociągnięty. Ma ogromny potencjał ale nie tego się spodziewałam. Dla mnie najgorszy film roku, a może i w ogóle najgorszy....

karolein

masz racje ale pomyślała byś lepiej ten człowiek na końcu wygląda jak ten który zrobił ten escape room i wtedy dał TEGO demona aby się go pozbyć więc.. on mógł by być ich przyjacielem ale nie miał co zrobić

Mine03Too

emm... jakiego przepraszam demona? kogo niby chciał się pozbyć? xd

karolein

1. Morderca zostaje anonimowy, bo jego tożsamość ma tu małe znaczenie. Chodzi tylko o motyw escape roomu i krew.
2. Po prostu jest psychopatą. Wątpie, żeby w takim filmie miało znaczenie kto to jest i po co to robi, bo to tylko mało ambitny horror typu jednostrzałowiec.
3. Też tego nie wiedziałem, ale podobno na nagraniach była koleżanka, która nie pojechała z nimi na początku, tylko poszła na impreze. Nie wiem po co to oglądał i skąd miał tyle podglądów na konkretne miejsce, ale to wyglądało trochę jakby miała zostać porwana. Czyżby to była sugestia co do sequelu? xD Oby nie.
4. Nic innego jak sceny startowe, nic nie wnoszące i nie powiązane z głównym wątkiem, ujęte w ramach "rozgrzewki". Podobne sceny były w każdej części Piły.

Moim zdaniem szczytem absurdu był typ przecięty na pół w przewodzie wentylacyjnym, który słyszał podejrzany dźwięk od minuty, coraz to głośniej i cały czas w nim siedział zamiast wyjść xD A na ostatnią chwilę wielce zdziwiony - Aaaa, przytrzasnęło mi nogę.

ocenił(a) film na 4
karolein

1. Zwyczajny psychopata. Najwidoczniej jego tożsamość nie miała znaczenia. Zresztą często o mordercach z horrorów wiemy tyle, ze są mordercami, i nic poza tym, różnica w tym przypadku polegał na tym, że nawet nie został pokazany.

2. bo jest psychopatą, i to lubi. Oczywiście istnieje wiele możliwości, może rzeczywiście była to swego rodzaju gra dla zamożnych, także częsty motyw przewijający się w tego typu filmach. Ale najwidoczniej uznano, że nie ma to znaczenia dla fabuły filmu, ale zważywszy na pozorny rozmach przedsięwzięcia zdecydowanie istnieje takowa możliwość. Zapewne liczyli na kontynuacje.

3. Nie mam pojęcia, nie zwróciłem na to uwagi, prawdopodobnie byłem zbyt szczęśliwy, że dotrwałem do końca filmu...

4. Ofiara innego scenariusza psychopaty. Nie mająca nic wspólnego z naszymi bohaterami. Za dziwne uznałbym gdyby wesoła grupka była pierwszymi ofiarami tego psychopaty.

5. Dokładnie, jeszcze dziwniejsze, że zaproszenie zawierało jedynie adres do strony internetowej, co oznacza, że je stwierdzenie samo w sobie było nieprawdziwe xD

6. Zapewne ufali blondynie, i zakładali, że zweryfikowała całość, w końcu planowała to niby od wielu miesięcy.

7. Patrz wyżej, ufali blondynie, a ich opory sprowadzały się raczej do niechęci rozstawania się z telefonami, aniżeli strachu, w końcu gdyby ktoś miał ich okraść lub zabić to i tak mógłby to zrobić. A raczej nie mogli przewidzieć obrotu sytuacji.

8. tak, to oczywiste, i zapewne miał tego świadomość, ale w końcu zgodził się na udział w grze, i bynajmniej nie po to, by na samym początku z niej rezygnować. Ale zapewne istniało dodatkowe zabezpieczenie. Nie zmienia to faktu, że zabrakło sceny w której próbowaliby wyłączyć światło i otworzyć drzwi.

9. Musieli zamknąć całość w określonym czasie. Odnośnie gazu ciężko to stwierdzić. Możliwe, że spowodowane było to faktem złamania klucza, bo to w tym momencie hasło uległo wyzerowaniu, i gaz zaczął się ulatniać. Możliwe też, że ten koleś zrobił to celowo, ze względu na to jak był traktowany, chciał im pokazać, że nie są wcale tacy lepsi od niego, i że nie mieli racji. Oczywiście nie przewidywał konsekwencji.

10. dobre pytanie. Wydaj mi się, że mieli szanse na wyjście z tego żywymi. Sugerować może to końcówka. i fakt, że blondyna ocalała, bo wybrała narzeczonego, ten niestety wybrał samego siebie, i to dlatego przypłacił to życiem. Można założyć, że w sytuacji gdyby wybrał blondynę to również by przeżył. Ale oczywiście to jedynie domysły.

Faktem jest, że całość filmu jest jedno linijna, i tu pojawia się największy problem, bo zdawać się może, że nasz psychopata przewidział dosłownie wszystko, co jest zwyczajnie nierealistyczne. I to zaczynając już z pokojem z gazem, bo skąd wiedział kto tam wejdzie, szczególnie, że na logikę powinno wejść tam jak najwięcej osób, by zwiększyć szanse rozwiązania zagadki, by uniknąć konieczności zabawy w kalambury.

I podobnie ma się kwestia z szybem wentylacyjnym, zwyczajnie nie mógł wiedzieć, że ktoś tam zginie, bo osobiście nie rozumiem dlaczego ten koleś nie wyszedł z niego gdy dotarł do pomieszczenia. I wtedy byłby problem, bo mielibyśmy trzy osoby, co oznacza, że dwie z nich mogłoby przejść dalej. A w ostatnim pokoju było tylko jedno krzesło, i ewidentnie było ono przeznaczone dla Tylera. Chyba że w takim przypadku odtworzyłyby się inne drzwi, np z drugiej strony, i mielibyśmy pokój z dwoma krzesłami.

Ale ogólnie doszukiwanie się sensu w filmie klasy B mija się z celem...

11. Racja. I nie chodzi tu o fakt, że na pewno by to zadziałało, bo prawdopodobnie i tak drzwi by się nie otworzyły, ale nawet nikt tego nie próbował, i to jest irytujące. Chyba że zwyczajnie nie zostało pokazane, ale nie zmienia to faktu, że powinni byli to pokazać.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones