Ostatnio pojawiły się pierwsze zdjęcia z planu filmowego
http://www.imdb.com/title/tt2481498/mediaviewer/rm4176957696
Osobiście jestem bardzo zainteresowana tym filmem, bo historia Teda Bundy'ego jest niesamowicie ciekawa, a przy tym przerażająca. Obecnie jestem w trakcie czytania książki Ann Rule "The Stranger Beside Me" i z każdą kolejną stroną zadziwia mnie fakt, jak dziwny był to człowiek. Z jednej strony bardzo dobrze wychowany, kulturalny, głoszący swoją niewinność, z drugiej bestialski morderca.
Mam nadzieję, że film okaże się naprawdę dobry.
W ogóle nie jest podobny... Ted wyglądał na znacznie starszego, niż był w rzeczywistości, był chudym patyczakiem, a nie przypakowanym byczkiem. Jak dla mnie zupełnie nietrafiony wybór. Nie ma też tego charakterystycznego uśmiechu. Zobaczymy, może może coś z tego wyciągną, ale myślę, że niestety czeka mnie rozczarowanie..
Sądzę, że jedyne podobieństwo to twarz. Ted miał/miewał na twarzy wypisaną swego rodzaju zaciętość, wąskie usta, ostry wydatny nos, ostre rysy twarzy i spojrzenie, które bywało momentami...puste lub srogie. Efron jest podobny, ale trochę mu jednak tego brakuje. Co do ciała, wiadomo, Ted był szczupły. Ostatecznie, zobaczmy jak to wyjdzie
Mam bardzo podobnie. Odważę się powiedzieć, że fascynująca jest ta jego osobowość . Coś jak dr jekyll and mr hyde i to też nie do końca. Można powiedzieć, że był trochę jak celebryta tamtych lat ale pod złą sławą... Taki człowiek nie pasuje na mordercę i to tak brutalnego a jednak.
Co ja znalazlam przez przypadek za komentarz :D
Wlasnie tez sie zainteresowalam filmem, bo zaczelam czytac ksiazke, ale niestety ciezko mi to na razie idzie, bo przez tyle lat to juz zapomnialam angielskiego. Jak wszystkie filmy sie ma z niemieckim dubbingiem, to potem to tak wyglada :) 10 lat nauki jezyka na nic. Jak premiera 10 maja to moze sie wybierzemy razem do kina, bo przyjezdzam 12. :D