Jak na rok 1960, to nie ma szału według mnie. Jest co prawda kolor, ale to wszystko jakoś się nie klei. Głównie chodzi o zbyt przerysowane postacie - Sasaki Kojiro jest wręcz karykaturalny. Dobra, ale po kolei:
UWAGA SPOJLERY:
Mamy dwóch panów nazwiskiem Musashi i obaj chcą zasłynąć ze swej sztuki władania mieczem...