Takiego kiczu to dawno nie widziałem. Fachowo można powiedzieć: przerost formy nad treścią, tylko że właściwie jest tam tylko forma a treści brak. No i żeby Broderick potrafił tylko szeroko gębę rozwierać na widok potworka...

Film może jest i dobry, ale najlepsza w tym widowisku jest przepiękna piosenka śpiewana przez Silverchair "Untitled" . Kocham ten zespół i zapraszam fanów do korespondowania.
Pa!

Kiedyś napisałem, że Zaginiony Świat to dziewiąta woda po kisielu (w porównaniu z Parkiem Jurajskim). No więc Godzilla jest popłuczynami po Zaginionym Świecie. Zakończenie było obrzydliwe. Scena egzekucji (bo tak to trzeba nazwać) była aż przykra do oglądania i pokazywała jak żałosne były te wszystkie małe ludziki,...

...i tak jest w przypadku tego filmu. Małe, rozwydrozne, szukające dzieciaka stworzonko maltretuje biednych Amerykanów...

Film monumentalnie kiczowaty i schematyczny. Amerykanie pozbawili Godzille uroku. Beznqadziejny aktorsko, mielizny scenariuszowe, masa niedorzeczności, które wywołująśmiech na sali ze swojej głupoty. In plus zaliczę efekty specjalne które jednak w żaden sposób nie ratuja tego jakże kiepskiego filmu

Czy film odniósł tak wielką porażkę jak wielka jest Godzilla? - tego nikt nie wie bo jak wielka jest sama Godzilla? Ogladając ten film az się na oczy wciskają niedopracowane efekty i błędy reżyserkie.
np. dlaczego helikoptery ganiane przez G. nie uciekały w góre tylko latały pomiędzy wieżowcami?
- jeśli chcecie...

Przyznam, że ma dość prostą fabułę, ale ma fajne efekty specjalne!
I podoba mi się! Tylko Godzilla przypomina mi trochę bardziej Tyranozaura, a nie jaszczurką! Daję mu 7!

Jestem ciekaw co pokażą w następnej ekranizacji tego znanego dzieła. Da się obejrzeć.

Totalna porażka. Zero napięcia, tanie efekty. Nic tego nie ratuje. Realizatorzy prześcigiwaja samych siebie z coraz gorszymi pomysłami. Może scenariusz nie był zły ale wykonanie jest fatalne. Film koncentruje się jedynie na potworze, zapominając o relacjach międzyludzkich. Reno próbuje stworzyć niepokojącą, ciekawą...

Profanacja japońskiej, wspaniałej GODZILLI

Jeżeli kochacie filmy: przydługawe, nudne, bez sensu i troszczycie się losem gumowych
potworów, koniecznie obejrzyjcie to dzieło (w kategorii obiecującego, ale jakże zepsutego
filmu).
PS. Najjaśniejszym punktem tego filmu jest Jean Reno (ale nawet jemu nie udało się
uratować filmu)

Jean Reno ratuje film na 3. Głupota ludzi w tym filmie powala, wszystko dałoby się tu zrobić lepiej, niezrozumiały sentyment Nicka względem Audrey Timmonds staje się jeszcze bardziej niezrozumiały gdy okazuje się, że jest ona po prostu głupia, DGSE daje się podkraść byle reporterowi, ludzie mają w dupie to, że grasuje...

Godzilla (1998) nie opowiada o kultowym królu potworów, a bardziej o... Jego nie dorobionym amerykańskim kuzynie. Zilla jest nie najgorszym potworem, można by było dać mu jakieś ciekawsze umiejętności i mógłby być samodzielnym monstrum. Film jest głupkowatym widowiskiem które dobrze się ogląda. Jest pełno głupotek i...

dzieci godzilli godzila? to była zilla wstyd totalny nie dziwie się ,że toho sie wku.. totalnie co on odje.. to przechodzi pojęcie czy ten matoł z Niemiec oglądał oryginał? aż żałość bierze człowieka jak można sprofanować tego gada.. tylko baran emerich może tak spieprzyć film! głupota goni głupotę...

"Kręcą więc remaki i rozciągają prastare pomysły niczym kura smarki, żeby zbić trochę kasy na sprawdzonym tytule. Tylko patrzeć, aż ktoś zrobi Hamleta 2 (bo czemu nie?). Ta durna Ameryka wszystko pożre, przetrawi i wyrzyga. Zdaje się, że nawet kupili prawa do naszego Killera! Przed rokiem sprofanowali poczciwą japońską...

Myślałem, że będzie lepszy, ale juz wersja z 2014 była o wiele lepsza.

Godzilla Rolanda Emmerich'a to profanacja tej kultowej marki. Sam potwór przypomina skrzyżowanie Allozaur'a z legwanem.Z obsady to może wybija się Jean Reno a reszta jest mocno przeciętna.Efekty jak efekty,CGI tego filmu się postarzało ale to nie znaczy ,że tragicznie wyglądają,są całkiem ok. Słaby humor ,który jest...

Za co wy go krytykujecie? Za to, że konsekwentnie prowadzi akcję filmu a scenariusz nie ma tylu dziur co te japońskie szmiry? A może za to, że jego "Godzilla" to był pierwszy film z tej serii, który miał rozmach i jakiekolwiek napięcie? A może krytykujecie go za brak wydumanych zmartwychwstań i nieśmiertelności jak w...

doktor tatopupulos juz w sobote