Nauczcie się poprawnie odmieniać bo większość ludzi tutaj pisze "Godzilla miała, była, sprawiała..." itp. Jest to strasznie irytujące ale też pokazuje ole osób zna wcześniejsze filmy o Godzilli
Nie wiem co jest grane....ale wydaje mi się, że oceniający ten film nigdy nie oglądali oryginalnych
Godzilli i nie mają zielonego pojęcia "z czym to się je". Wybaczcie ale cisną mi się na usta słowa "
gimby nie znajo ". Warto by było ten film oceniać dwa razy: jako amerykański .film s-f i jako reboot
seri Godzilla.
Płyciutki, słabiutki, cieniutki. Nawet nie potrafili wykrzesać jakiegoś dramatyzmu z walki Głodzilli z tymi patyczakami. Stracony czas.
efekty i nic poza tym.. zapowiadał sie ciekawiej ale jak zwykle potworki.. i rozpierducha .. szkoda czasu
Trailer był naprawdę dobry, tworzył nastrój grozy, wzrastające napięcie w oczekiwaniu na nadejście
potwora zachęcało do obejrzenia filmu.
A w filmie... - oczekiwanego napięcia brak, nastrój grozy gdzieś wyparował, Godżilla zamiast
przerażać wydaje się być całkiem pomocnym stworem, który na szczęście dla ludzi...
Z tym filmem jest trochę tak jak z subkulturą, możemy przebrać się za hipisa, ale ta prawdziwa epoka już przeminęła i możemy jedynie poudawać. To samo było ze starą Godzillą ta seria filmów mniej i bardziej genialnych tworzyła tego rodzaju aurę, każda następna Godzilla może już tylko "przebierać się" za Godzillę ale...
więcejIlosc patosu, flag amerykanskich i US army typowa jak dla takich propagandowych produkcji, co wyrownuje po prostu platy czolowe. Drugim wielkim minusem - same potwory. Takie rzeczy "straszlyly" w latach 80tych, dzis ludzie boja sie nie potworow z bagien, a politykow i bankierow - ich nigdy nienasyconej rzadzy wladzy i...
więcejPóki jest Cranston, to mamy budowanie akcji, później cała akcja znika i zaczyna się tandeta, głupota, scenariusz jakby ktoś inny zaczął pisać w tym momencie, a na dodatek udźwiękowienie jest kooooszmarne!
Tak jak wyżej- jak dla mnie efekty super. Porównałam go z moim ulubionym Cloverfield i
stwierdzam, że dzięki efektom ma kilka punktów więcej ;) Niewymagające, proste kino. Życiowego
przesłania tu nie znajdziecie. Amerykański do bólu, ale mi to nie przeszkadza. Przyjemny film i tyle.
Lubię wybuchy, lubię piękne efekty specjalne, lubię ogólną rozpierduchę i wplątane w nią najdziwniejsze stwory, ale najnowszej Godzilli nie da się przetrawić
Scenariusz pisany na kolanie, do tego ukazana typowa amerykańska patetyczność w najgorszy możliwy sposób, jakiś tam pan major na okręciku, byle jaka historia...