Wiem, że w Stanach wyszedł w edycji specjalnej z grą planszową i zdjęciami z planu w super boxie, ale podejrzewam, że my możemy tylko pomarzyć o czymś takim.
Szkoda, że wycięli akcję z ośmiornicą. Na końcu nawet ten "chińczyk" mówi o ośmiornicy. Ja myślałem, że on zmyśla, a ona była tylko, że wycięli scenę.
8/10, choć można dać 10, bo to ARCYDZIEŁO dla całej rodziny!
ps. Kiedyś się go nawet bałem xD. Jadaczka i Pulpet najlepsi hehe.
Mile chwile z czasow dziecinstwa, pamietam, ze za kazdym razem oglądając ten film
przeżywałem przygodę.
Dziękuję Cartoon Network za kiepski nikomu niepotrzebny i niepotrzebnie cenzurujący ten film przygodowy dubbing. Gorzej się nie dało ?
że moje dzieciństwo akurat ominął, a jestem z rocznika 89(grałem tylko w grę "the goonies" na pegazusa:P). Nie wiem może akurat w latach 90-tych nie puszczali tego w polskiej TV ? W każdym razie film widziałem wczoraj i faktycznie może się podobać, taki Indiana Jones w wersji dla młodszych:P
Tak takie filmy jak :
Goonise, Niekończąca się opowieść, Karate Kid, Kevin sam w ..., E.T. , itp.
Nie to co teraz.
Az się łza w oku kręci gdy ogląda się ponownie ten film i człowiek przypomina sobie jak był dzieckiem. Film dla dużych jak i dla małych , produkcja ponadczasowa godna polecenia.
Aktualnie trwaja, od 4 do 6 czerwca, obchody 25 rocznicy powstania filmu. spotkanie ma miejsce w Astorii. Szczegóły? Prosze bardzo ----- http://goonies25thanniversary.com/
leciał leciał w latach 90-tych:) przez niego ledwo zdałem fizyke w 6 klase, bo zamiast uczyć się wzorów oglądałem film:) ( 1 raz w życiu wtedy widziałem i oderwać się nie mogłem:) ale zdałem bo wzory miałem w długopisie:) hehe tylko nie mówcie tego Mojej Pani od fizyki bo nie chciałbym zeby mnie cofneła do 6 klasy, a...
więcejwiece, że chyba za 10 razem kiedy oglądałem ten film to w finałowych scenach kiedy któryś z tych dzieciaków wspinał się po maszcie czy na czym tam na tym okręcie to wyraźnie słychać zza kamery głos jakiegoś gościa z ekipy krzyczącego "moja wina!?". może się przesłyszałem, może to była autosugestia ale kilka razy...