Do pokerzystów, którzy znają się na tej grze - czy was też rozbawiło, że gdy przedstawiali tego gracza, który na tilcie stracił wszystko w jedną noc, stwierdzili że gra bardzo tight, a potem podali, że wchodzi w aż 36% rozdań? Niby tylko mała głupotka, ale jak na film, w którym dużo rzeczy kręci się wokół pokera, to chyba dość poważny błąd. :P
BTW. szansa na dwa króle wynosiła coś koło 0,6-0,8%, w zależności od tego czy przy stole było wtedy 9 czy 10 osób.
Czy w tamtym zdaniu nie chodziło o kontekst? W sensie - Molly wielokrotnie podkreślała, że większość graczy nie znała się na pokerze, chodziło u nich o samą przyjemność z hazardu - stąd większość z nich obstawiała dużo i często. I w środowisku takich graczy osoba, która w 2/3 przypadków mówiła pas, była ewenementem, graczem, który "psuje zabawę".
Ale moje rozumowanie jest rozumowaniem laika.
Właściwie się zgadzam, faktycznie chodziło o kontekst, ale w środowisku tych "nielaickich" pokerzystów, do których poniekąd się zaliczam, gracz tight pasuje w maksymalnie 20-22% rąk, zazwyczaj mówi się o 18%. Rzecz jasna 99% widzów filmu nie zwróci na to uwagi, a to nie jest jakiś kardynalny błąd, więc takie uproszczenie jest chyba zdecydowanie na miejscu, ale może akurat ktoś zajrzy na forum Filmweba, przeczyta mój post i dowie się ciekawostkę nt. gry w pokera. :P