Wiecie w czym jest problem? Nie można tego filmu brać na serio (nawet jako komedię "made in USA"), choćby w najmniejszym stopniu. Jeśli spojrzycie na to jako na totalną parodię Ameryki, z jej fascynacją gwiazdami sportu i ich życiem towarzyskim, parodię kina a la Bollywood, to wychodzi to co miało wyjść tj. dobra...
Całkowicie się zgadzam wypowiedziami co po niektórych widzów! Nie lubie Myersa i ten film tylko umocnił mnie w stwierdzeniu że beznadziejny z niego aktor! Nie widziałem żadnego dobrego filmu w jego wykonaniu! A takie wygłupy jakich dokonuje robiąc z siebie z swoiste show jest godne pogardy i każdy by sobie poradził w...
więcejTypuj swoich faworytów na moim blogu. Są tam podane wszystkie nazwiska gwiazd, które mają szanse na Złotą Malinę w tym roku.
Gra aktorska na minusie, fabuła i ogólnie scenariusz - dno, zero humoru. Już ja 100 razy lepiej udaję akcent hindi-english niż aktorzy w tym filmie. Szkoda w ogóle gadać, 2/10 tylko dlatego bo widziałem gorsze filmy.
Faktycznie fabuła nie jest jego mocną stroną, ale gdzieś tam między tymi wszystkim absurdami, gagami, i śmiesznymi tekstami, padają bardzo fajne słowa i zakamuflowane rady, o tym jak radzić sobie z własnymi problemami.
Jeżeli ktoś ma ochotę na poprawę humoru w bardzo przystępnej formule to polecam! :)
Film głupi durny bo taki miał być.. nie warty polecenia każdy według uznania. Pitka jest momentami tak głupi [na szczęście często też śmieszy] że aż chce się wyłączyć film, samą grą słów nie robi wrażenia, na szczęście przebrnąłem przez początek który szczególnie odpychał i nie żałuję że oglądałem dalej, film ratują...
więcejmam problem ze znalezieniem tego podkładu, taki lajtowy "rock" utworek który leci kilka sekund podczas rozpoczęcia meczu, niestety nie ma go na soundtracku z filmu, przypomina troche "u2" ale to raczej nie oni, dokładnie chodzi o moment w 35minucie filmu, rozpoczyna się mecz koleś dostaje... i w tle zaczyna lecieć ten...
więcejcały film na dużym luzie z podtekstami ale ogólnie brakło tego czegoś chodź pomysł całkiem niezły ale bez rewelacji
W porównaniu do tego co ostatnio było wypuszczane z Hollywoodu jeżeli chodzi konkretnie o ten rodzaj komedii to jest to jakaś poprawa. Myers jest zabawny a z wielu gagów i tekstów można naprawdę się pośmiać. Na plus można zaliczyć dobrze dobraną muzykę i "znane twarze" w drugim planie. Dam solidne 7/10. Jest na pewno...
więcej
Film obejrzałem ze względu na mike'a ale sie zawiodłem.
W porównaniu do trylogii o Powersie to po prostu dno...Co jednak nie zmienia fakyu ze komedia nawet dobra, jeśli "Perełki" sie podobały to radze zobaczyć trylogie o której wspomniałem, tam kazda scena ma drugie dno...
Taka sobie głupkowata komedyjka, ale pod płaszczykiem tej "głupkowatości" można znaleźć całą masę "perełek"- złotych myśli, które mówiąc szczerze dały mi trochę do zastanowienia się i dlatego 8/10
jak na pustą komedie to ta w swoim fachu jest dobra,nie które sceny naprawde były głupie,ale co dla mnie jest głupie dla innego moze byc zabawne,kazdy znajdzie tu coś dla siebie;) ja sie uśmiałem 8/10
Scenariusz nie jest dosc skomplikowany, a sam film malo smieszy. Jest w nim wiecej ironii i tzw. gry słow (czesto wystepujacej w jezyku angielskim). Mike Myers wypada srednio, podobnie jak reszta aktorow. Jedynym wyjatkiem jest moim skromnym zdaniem swietna rola Justina Timberlake'a. Dopiero w polowie filmu...
Po obejrzeniu tego filmu wcale nie dziwię się, że odniósł on klapę w Stanach, ma tak niskie noty na FilmWebie i (daj Boże) nie będzie pokazywany w Polsce... to po prostu straszny gniot! Wierzcie mi, jestem dość liberalny w poczuciu humoru i uwarzam Mike'a Myersa za śmiesznego kolesia, ale "Love guru" to jakaś pomyłka!...
więcej