Han Solo w wykonaniu Harrisona Forda jest podrabialny i można to zrobić, tylko trzeba na prawdę chcieć. A Ehrenreich nie chce. Chce wykreować nową twarz Hana Solo. To ten sam problem, które mają wszystkie filmy biograficzne o ludziach dobrze znanych z twarzy. Aktor jest mało podobny do oryginału, choć uzyskanie podobieństwa nie jest niemożliwe, ale wtedy wizerunek postaci zabija aktora. Widziałeś 'Wiek Adaline'? W tym filmie gra Harrison Ford i Anthony Ingruber, który gra tę samą postać, tylko że w młodości. Podobieństwo Ingrubera do Hana Solo jest powalające, ale to bardzo krótka rola, więc aktor się nie napinał i pozwolił ucharakteryzować się na Hana, tffu..., na młodego Indianę....tffuuu, na Harrisona.

Alden Ehrenreich nie chce, ale ewidentnie widać w trailerach że to robi. Aktor z wyglądu jest mało podobny do oryginału, jednak poprzez to o czym wspomniałem. Ubiór, gestykulację, mimikę czy uczesanie chce się zrobić z niego oryginał tyle że oczywiście w młodszej wersji. The Age of Adaline nie oglądałem, może zerknę ale zaraz zaraz... Anthony Ingruber nie gra w filmie o Hana Solo, Hana Solo. Gra go Alden Ehrenreich i wole na tym się skupić. Poza tym widzę i czytam że film po trailerze spotkał się z dość chłodnym przyjęciem. Może to jest spowodowane właśnie tym że Harrison Ford bardzo mocno zakorzenił się w świadomości widzów, fanów. A może to wynik Ostatniego Jedi, ludzie a przynajmniej część w końcu przejrzała na oczy. Widzi jak Disney zarzyna markę, jest chciwy i serwuje dość odtwórcze słabiaki.

Robi, owszem, ale nie che tego zrobić tak jak chcieli by tego widzowie, ale tak aby wykreować siebie na Hana Solo. Wybór aktora mało podobnego i na dodatek szczędzenie na charakteryzacji pokazuje, że góra też macza w tym palce. Ot takie podejście, bardziej pod krytyka niż pod widza.
No właśnie, właśnie, powodem chłodu jest to co mówisz i choć podejście artystycznie może i uzasadnione, ale komercyjnie to strzał w stopę.

Znów więc oczekiwania widzów mogą zostać niespełnione...

Niestety. W imię, w moim mniemaniu, wątpliwej sztuki.
A szkoda bo Łotr bardzo mi się podobał.

''Znów więc oczekiwania widzów mogą zostać niespełnione..''

ooooooo tu sie zdziwisz i tu mocno są fani którzy czekają na takie losy hana solo .

FanboyeDisneya którzy pozostają bezkrytyczni i kupią wszystko co ma w tytule Star Wars

pewnie tak ale ; Ja do nich nie należę .

Mam wątpliwości...

ja lubie tylko łotr 1 gwiezdne wojny historie i han solo gwiezdne wojny historie . Zaś TFA i TLJ nie nawidze

''Alden Ehrenreich nie chce, ale ewidentnie widać w trailerach że to robi ''

Po czym to wywnioskowałeś że ten młody nie przykłada sie do głównej roli ?? . Zwiastuny to nie żaden dowód jaki film będzie .

Nie wnioskuje że się nie przykłada, wnioskuje że stara się być kopią. Zwiastuny filmów w XXI wieku potrafią wiele zdradzać z fabuły a przede wszystkim pokazują to czego można się spodziewać po samym filmie. Tak na marginesie, nie spodziewam się niczego dobrego bo Gwiezdnych Wojnach według Disneya. Można rzec że jestem uprzedzony, można też że jestem przezorny, sceptyczny.

''Zwiastuny filmów w XXI wieku potrafią wiele zdradzać z fabuły ''

To oceniłeś ten film już po zwiastunie ?? Jak tak to zrobiłeś błąd

Oceniłem ten film po jego obejrzeniu. Zwiastun pokazał czego mogę się spodziewać

''Zwiastun pokazał czego mogę się spodziewać ''
Ja nigdy nie patrze na zwiastuny z przekonaniem , czego moge sie spodziewać . Oceniam dopiero po seansie w kinie

Po coś jednak robi się trailery. Twoja sprawa

''Po coś jednak robi się trailery ''
Jak tam chcesz

Chce

''Han Solo w wykonaniu Harrisona Forda jest podrabialny i można to zrobić, tylko trzeba na prawdę chcieć. A Ehrenreich nie chce. Chce wykreować nową twarz Hana Solo.''

Skąd u ciebie takie czarne obawy ?? .

Bo widziałem zwiastun. Wystarczy jeden rzut oka, choćby na zdjęcie aby ocenić czy mamy do czynienia z Hanem Solo o twarzy Harrisona Forda czy z twarzą Ehrenreicha.
Uprzedzając, można było zrobić tak aby Ehrenreich zagrał z Solo z twarzą Forda, są na to dowody.

Postaraj sie zrozumieć jedno ; Sam zwiastun to nie dowód jest ,jaki będzie film naprawde trzeba udać sie na seans i zobaczyć . Nie wyobrażasz sobie kogoś innego prócz forda w roli hana solo ?? jeśli tak to najlepiej zapomnij o tym filmie . Masa ludzi na ten film pójdzie

Człowieku! Nie mówię o filmie, mówię o aktorze grającym Hana Solo. Wystarczy mi jedno zdjęcie aby ocenić, że młody Solo nie ma twarzy Harrisona Forda tylko twarz Ehrenreicha.
Oczywiście, że wyobrażam sobie kogoś innego w roli Hana Solo, wyobrażam sobie choćby nawet Ehrenreicha, ale Ehrenreiha, który wygląda jak Harrison Ford. Anthony Ingruber w filmie 'Wiek Adaline' udowodnił, że można upodobnić się do Harrisona Forda jeśli się chce. Ale widocznie Ehrenreich nie chce. Chce wylansować na nowego Hana Solo swoją twarz, niezmienioną charakteryzacją.
Gwiezdne wojny to nie Bond, ani Terminator gdzie Johna Conora za każdym razem gra kto inny. W Gwiezdnych Wojnach pieczołowicie odtworzono ksieżniczkę Leię i Tarkina oraz wstawiono do Powrotu Jedi postać Haydena Christensena nie po to aby tutaj olewać tą zasadę.

Nie zrozum mnie źle ale ; Jaki jest sens krytykować tego młodego aktora , skoro nie widziałeś go w roli hana solo ?? . Trzeba udać sie na seans do kina i po seansie ocenić czy ten młody dobrze czy źle wypadł w tej roli , a nie teraz snuć czarne wizje przed premierą .

Nie chodzi o to jak wypadł. Mógł wypaść dobrze, ale nie o to chodzi.
Widziałem zwiastun i to w zupełności wystarcza, aby stwierdzić, że nie postawiono na pełne podobieństwo do postaci granej przez Harrisona Forda. A to jest pewnego rodzaju zmiana konwencji. Nie podoba mi się taka zmiana konwencji.

Skoro zwiastun ci wystarczy to jest tylko twoja sprawa . Ale przekonasz sie że masa fanów na ten film pójdzie

Owszem, zwiastun mi wystarczy. A fani pójdą na film z zupełnie innego powodu. Ja razem z nimi.
Naucz się czytać.

To nie wykład polskiego . Jak chcesz sie w to bawić to od tego są uczelnie \szkoły

Uważasz, że rola wykładów polskiego polega na zachęcaniu do nauki czytania?

Tam jest na to miejsce właśnie a nie w internecie po przez pisanie postów

Ciemny lud kupi wszystko...

twój kłopot polega na tym że za bardzo to twarzy Harrisona Forda sie przyzwyczaiłeś . On już jest za stary na te role tylko nie chcesz do siebie tej myśli dopuścić .

Twój problem polega na tym, że nie rozumiesz tego co czytasz.
W Gwiezdnych Wojnach nie zmienia się twarzy bohaterom, to nie Bond. Są tego przesłanki, podałem ci je.
Cały czas tłumaczę ci, że aby Han Solo miał twarz Harrisona Forda, Harrison Ford wcale nie jest potrzebny, tak jak nie jest potrzebna Carrie Fisher aby księżniczka Leia miała jej twarz. Nie jest do tego potrzebna też super technika CGI, dowodzi tego Anthony Ingruber w filmie 'Wiek Adaline'.
Zrozum to wreszcie.

Nie pomyślałeś że ford mógł nie wyrazić zgody , aby na twarz tego młodego nałożono CGI aby miał jego twarz ?? Jakbyś umiał myśleć to wpadłbyś na to

Pomyślałem, dlatego napisałem, że jest to niepotrzebne, gdybyś umiał czytać to byś to przeczytał, ale ty jak widzę stronisz od nauki.

Nie pisz do mnie wogóle jeżeli wierzysz w swe przepuszczenia że są prawdziwe .

Och, wreszcie przebłysk rozumu!
Ale to i tak nie wiele zmienia.

nie o to chodzi pisanie z kimś co uważa że wie najlepiej , w sensie tego filmu o brak CGI forda na twarzy młodego i o słabą fabułe nie ma sensu . Bo z geniuszami sie nie gada , życzę ci szczęścia .

Bywaj

Zagiąłeś mnie, bo teraz ja nie rozumiem tego co napisałeś.
Ale kładę to na karb tego, że nie tylko nie umiesz czytać, ale i pisać.
Słabą fabułę? Z kim rozmawiałeś o fabule tego filmu, którego jeszcze nikt nie widział?

prócz mnie fabułe zna buteferry ma on awatar gitary . Pogadaj z nim i jeszcze ten koleś zna fabułe Nevarius

No, świetnie!

i jeszcze ten kolo zna fabułe
Pallando

Co wy palicie za szajs?

nic nie palimy nie wiem za kogo nas bierzesz ,ale nie jesteśmy narkomanami .

Nikt nie jest.

znajdź na tym forum temat o nazwie Han Solo: Gwiezdne Wojny historie zapowiada się niesamowicie! . I tam pogadaj z Nevarius

Sorry, ale nie interesują mnie takie bzdety.

Uznajesz Nevariusa za jakiś autorytet z którym można prowadzić merytoryczną dyskusje na poziomie o Star Wars ? Jeśli tak, to już znalazłeś odpowiedz czemu ja nie mam cie w znajomych tutaj na Filmwebie ;)

''Uznajesz Nevariusa za jakiś autorytet z którym można prowadzić merytoryczną dyskusje na poziomie o Star Wars ? J''

Nie .Mamy ze sobą tylko dobre stosunki

No patrząc na wasze oceny dla tego filmu nie dziwie się xD

Ponieważ zostałem wymieniony chce sprostować . Ja nie znam fabuły filmu , znam tylko ogólne wątki które znajdą się w fabule oraz mniej więcej czas akcji i bohaterów . Gdybym znał to bym nie szedł do kina .