najlepsza szóstka i dlaczego:
6. Ron Weasley - czemu? wędrujemy z nim od początku tej wspaniałej powieści, znamy jego strachy, lęki, charakter, był jednym z niewielu, którzy ufali Harry'emu w powrót Voldemorta, jak można go nie lubić? Często wywołuje u nas uśmiech, a czasami zaskoczy. Pomaga Harry'emu od początku i zawsze można na niego liczyć.
ocena postaci: 7
aktorsko:8/10
5. Draco Malfoy - może i jest perfidny, chamski i potrafi nieźle zdenerwować, ale od czasu szóstej części jest odpowiednikiem Harry'ego po złej stronie, podejmuje poważniejsze wybory niż Harry i ryzykuje własnym życiem. Jego strach, jak i mocna chęć w głębi, rywalizacji z Harry'm mieszają się i powodują spektakularne emocje jakich jeszcze nie przeżylem
ocena postaci : 8 z mocnym plusem
aktorsko:9/10
4. Severus Snape - nie, od razu mówie, że nie lubie go z powodu żalu do jego nieudanego związku z Lily, mi chodzi o coś zupełnie innego. Przeglądnijcie sobie teraz piątą, czy szóstą część serii, zauważycie pewnie, że bez Snape'a nie byłoby serii, po prostu by nie wypaliła, to postać która wykreowała mrok, obrazę, jak i samopoczucie głębokiego dotyku. Przecierpiał, i zcierpi najgorsze...
ocena postaci : 8 ++++++++++++++++
aktorsko:9/10
3. Hermiona Granger - chyba każdy z was zgodzi się, że bez jej zarozumiałości jak i inteligencji główni bohaterowie książki byliby w czarnej... chyba tu także wiecie co mam przez to na myśli... jest urocza, czasami ostra, inteligentna, mądra, doszukująca się faktów. czasmi się poddaje, czasami pada, ale z siłą większą niż powerade w jej różdżce, powstanie. Bo to jest Hermiona Granger, wszechstronnie (nie tylko) uzdolniona, jak i ucharakteryzowana.
ocena postaci:9/10
aktorsko:8/10
2. Harry Potter - główny bohater książki, każdy pewnie umieściłby go na pierwszym miejscu listy, jednak nie każdy, jest ''każdym, na szczęście. Stwierdzam, iż ta postać w każdej części jest inaczej rozbudowana, lecz widać w nim, że jego charakter zmienia się wraz z biegiem sytuacji. J.K. Rowling trzeba pogratulować tak wielce rozplątanej osobowości głównej postaci. Nie jest skomplikowany, jednak nieodkryty, różnorodny, nie wiem jak to nazwać, spektakularny?
ocena postaci:10/10
aktorsko:8/10
1 miejsce!
Luna Lovegood.
Jest moją ulubioną postacią, ponieważ ma wszechstronną osobowość i nie, ze nie obchodzą ją uwagi innych, lecz nie przejmuje się nimi, zupełnie jakby byli niczym. I tak trzymać! Gówno ją wszystko obchodzi, żyje w swoim ekscentrycznym świecie, dlatego przy niej (może i nie jest normalnie), ale nigdy nie jest nudno, co więcej, jest świetną różdżkarką, co udowodniła wystarczająco w Gwardii Dumbledore'a. Ma także własny styl, który bije na głowe te szmagi lagi, czy też lejdi gagi. Luna Lovegood! The Best of Best!
ocena postaci:10 z wysokim plusem
aktorsko: (tu panna się postarała i zyskała moje jak najbardziej pozytywne uznanie) 10/10

8 - Snape:) Tak, to ciekawa postać, i te sekrety okalające jego postać.... (aktorsko też ok):)
7- Voldemort/ Tom Ridle - mówcie co chcecie, ale to naprawdę ciekawa postać (aktorsko kicz)
6 i 5- Zgredek i Stforek (na równi:))
4- Bellaterix - uwielbiam takie wyraziste postacie:D aktorsko tez rewelacja
3 - Syriusz - też chciała mieć takiego wujka:) aktorstwo też wspaniałe
2 - Luna - boska pod względem postaci książkowej a i aktorka sprostała zadaniu
1 - Dumbledore - moja ulubiona posatać:) a co do aktorów, wolałam jak grał go Harris a nie Gambon...

To może też zrobię taką listę :)

10. Fred&George Weasley. Ich humor często mnie powalał. W ich sklepie jest wszystko, co sprawi, że padnie na glebę i będę się turlać ze śmiechu. To, jak się śmieli z Percy`ego (PN - perfekt nadęty) i Rona było boskie :)
9. Bellatrix Lastrange - to była bardzo ciekawa postać. Ta jej obsesja na punkcie Voldemorta sprawiała, że Bella była jedną z najciekawszych postaci.
8. Hermiona Granger . Może i trochę przemądrzała, ale tylko ona umiała krótko trzymać Rona. Jej często barwne komentarze mnie bardzo rozbawiały.
7. Molly Weasley - tej postaci chyba trudno nie polubić. Miła, sympatyczna i bardzo kochana osoba. Kocha cały świat i to z wzajemnością.
6. Syriusz Black - strasznie mi go było żal w Więźniu Azkabanu. Jego historia wydała mi się nie prawdopodobna. No i uwielbiam Gary`ego Oldmana :P
5. Luna Lovegood - najciekawsza postać ever. Mądra, wierzy w każdą bzdurę jaka jest w Żonglerze, rozmarzona i bardzo kochana postać. Bez niej nic w końcówce Zakony Feniksa by się nie udało.
4. Neville - chyba najbardziej ze wszystkich postaci się zmienił. Z... nieudacznika stał się prawdziwym mężczyzną z wiankiem fanek.
3. Severus "Sev" Snape - niezwykle tajemniczy nauczyciel, ktróry ZAWSZE działał na korzyść Harry`ego. Jest świetną i bardzo ważną postacią. Bez niego nic by się nie udało.
2. Ronal Weasley - bardzo barwna postać, zabawna, szczera. Trochę mi się nie podobało, jak w Insygniach Śmierci odszedł od Pottera, ale to on mu uratował życie, więc się nie czepiam.
1. Harry James Potter - Wybraniec, bardzi mi się podobał (zachowanie) w Zakonie Feniksa. Nie mam pojęcie, jak mogli mu nie wierzyć...

Moi ulubieńcy:
3. Fred i George Weasley - fantastyczny, zabawni i chyba nawet do konca świata podeszli by z dystansem.
książka - 10/10
filmy - 8/10
2. Hermiona Granger - mądra i utalentowana. bardzo lubię tę postać
ksiażka - 9/10
filmy - 7/10
1. Severus Snape - moja ulubiona postać z całej sagi o HP. Bardzo smutna, moim zdaniem nalepiej rozbudowana i o bardzo pomysłowo napisanej historii. Jak dla mnie pierwsze miejsce

Najbardziej nie lubię:
2. Ginny Weasley - przeszkadzała mi w całej serii. Coś jakby postawic krzesło na srodku przejścia :P
1. Ron Weasley - nie znosze go i psuje mi cała radość z czytania HP. Postać beznadziejna, a ta jego niezdarność, która miała smieszyć, mnie bardzo drażni. jego teksty wcale nie bawią. A pomysł żeby go połaczyć z Hermioną...

1. Syriusz Black!- kocham tego bohatera. Wiem, że za dużo się tam nie pojawiał, ale jego rola mnie zafascynowała. Czytałam mnóstwo amatorskich opowieści o huncwotach i strasznie chciałabym przeczytać wersję pani Rowling.
2. Dumbledore- ten staruszek od początku mnie fascynował. Jego błyskotliwość i inteligencja są nie do pobicia!
3. Bellatrix- również postać drugoplanowa, jednak jej szaleństwo jest genialne.
4. Bliźniacy i ich pomysły są bezbłędne

Zawsze wkurzała mnie w filmie Ginny- zrobili z niej właściwie taką sierotę, Bonny nie nadaje się jak dla mnie do tej roli. W książce jest w porządku. Momentami irytowała mnie postać Rona i Hagrida

1. Severus Snape - na początku strasznie go nie lubiłam. Ale w ostatniej części wszystko się wyjaśniło i uznałam, że to najlepsza, najodważniejsza i najszlachetniejsza postać z całej serii. Dużo w swoim życiu wycierpiał, zbłądził, ale ostatecznie stanął po stronie dobra.
2. Bellatrix Lestrange Black - wyrazista postać, okrutna, z charakterkiem. Cały czas się zastanawiam co ona widziała w Voldemorcie. To kompletna wariatka i dlatego stawiam ją na drugim miejscu. W dodatku Helena zagrała ją w filmie dokładnie tak, jak sobie to wyobrażałam.
3. Tom Marvolo Riddle - chłopiec zagadka. Utalentowany, skryty, zły. Jego postać pokazuje, jak duży wpływa na dorosłe życie ma dzieciństwo. Człowiek nie rodzi się zły, ma w sobie tyle samo dobra i zła. Dopiero później wybiera. Jemu nikt nie pomógł w tym wyborze. Spędził dzieciństwo w sierocińcu pielęgnując swoją nienawiść do wszystkich mugoli, a w szczególności do swojego ojca(którego później zabił). Może to głupie, ale warto zastanowić się nad osobą Toma i procesem zatracania jego człowieczeństwa. Ogólnie ciekawa postać.
4. Luna Lovegood - bo jest marzycielką
5. Draco Malfoy - bo tak
6. Hermiona Granger - bo to taka mądrala
7. Nimfadora Tonks - bo ma fajne włosy xD

A najbardziej nielubiane przeze mnie postacie to...
1. Glizdogon - fałszywy przyjaciel, tchórz, wydał Jamesa i Lily Voldemortowi, ze strachu udał własną śmierć.
2. Molly Weasley - bo zabiła Bellatrix, a przed tym nazwała ją suuką!
3. Umbridge - bo była wstrętną różową landryną.
koniec :)

Wszystkich uwielbiam, ale kilka osób wyszczególnię :
- Bellatrix - za charakterek, tą "mroczność" i genialną grę Heleny - wprost ją uwielbiam xD
- Snapem - wiem, że to dziwne, ale uwielbiam jak znęca się nad Harrym i tak fajnie mówi "Potter" xD
- Syriusz - świetny, szczególnie w 3 części i uwielbiam Garry'ego Oldmana ;)
- Draco - mały, blady idiota, ale kiedy się pojawia to wiadomo, że będzie ciekawie ;]
- Fred i George - uwielbiam ich i wciąż nie mogę przeboleć śmierci Freda w 7 części.. to już nie to samo bez niego ;/
- Hermiona - bystra, że szok i jeszcze trochę xD ale gdyby nie ona, to większość rzeczy by się szanownemu "trio" nie udała ;D
- Ron - bo dzielę z nim wspólną 'fobię' - pająki ;D i za jego poczucie humoru ;)
- Voldemort - z nim oczywiście jest ciekawie, więc go lubię ;D

A najbardziej nie przepadam za :
- Cho - nie wiem czemu, ale mnie porządnie denerwuje xD
- Umbridge - wiadomo dlaczego -,-
- Percy - zdrajca, wrr xP
- Glizdogon - też wiadomo dlaczego ;)

pewnie o kimś zapomniałam, ale co tam ;D pozdrawiam ;)

WSZYSCY SĄ COOL!!!!!!
ale kilku z nich szczególnie wyróżniam:
-Snape'a- grał go fajny aktor i wogóle snape to fajna postac bo jest tajemnicza od początku aż do konca
-belatrix-ogólnie fajna i ładna itp
-Syriusz-na początku go nielubilam ale sie co do niego przekonalam
nie lubie ginny, cho, rona, umbrige i tyle

NAJLEPSZE POSTACIE:
1.Harry Potter
2.Severus Snape
3.Syriusz Black
4.Bellatrix Lestrange
5.Ginny Weasley
6.Fred i George Weasley
NAJGORSZE POSTACIE:
3.Percy Weasley
2.Vernon Dursley
1.Umbridge A JEJ NINAWIDZE!!!!!!!!!!!

Fred (nie nawidzę autorki za to że jakiś śmierciorzerca go zabija)
George
Ginny
Hermiona
Luna
Ron
Harry
Zgredek
Stworek (boska jest ta scena w książce jak wali kogoś w głowę, nie pamiętam kogo :( )
i gwóźdź programu.....: Syriusz Black!!!!

Wg mnie

BARDZO LUBIĘ:
1. Snape (aktorsko - cud, miód, orzeszki. Ale to dlatego, że Rickmana uwielbiam od dawna)
2. Bliźniacy (aktorzy - strzał w dziesiątkę)
3. Dumbledore (Harris tak; Gambon - czarna rozpacz)
4. Black (Oldman, jako tako dobry aktor, ale mi do Syriusza nijak pasował)
...i jeszcze kilka osób.

BARDZO NIELUBIĘ:
1. Bellatrix (no cóż, Helena pasowała do tej roli. Grała tak, że czasem miałam wrażenie, że ona taka jest w rzeczywistości...)
2. Ginny (aktorka - kiła i mogiła)
3. Umbridge stara prukwa (wyobrażałam ją sobie inaczej ale byłam miło zaskoczona panią Staunton)
4. Draco (Felton - pasował do roli)
...ktoś by się jeszcze znalazł.

I dodam, że czasami irytowali mnie: Harry, James Potter i Hagrid.

1. Tom Marvolo Riddle / Lord Voldemort (LOVE)
2. Remus John Lupin
3. Draco Malfoy
4. Syriusz Black
5. Barty Crouch Jr
6. James Potter

Ogólnie KOCHAM (prawie) wszystkich śmierciorzerców, ślizgonów i huncwotów

Syriusz
Giny
Bliźniacy
Mody
Dumbledore
Ron
Snape
Nevile

I po części Harry i Hermiona(nie właściwie to ja lubię tylko Emme Watson :D) a Harry czasami za dzielny i za głupi(chociażby w 2 zadaniu w turnieju trójmagicznym) i za wybuchowy(rozwalić Dumbledorowi instrumenty !?) ale jak jak upierał się że Draco jest smierciożercą od początku byłem z nim i mieliśmy racje :D

nie wypisałem postaci których nie lubię, to może krótko:

moody - nie wiem, jakiś taki wnerwiający
percy weasley - wszyscy wiemy dlaczego
seamus - wydaje się być takim facetem ''jasne, masz rację'', a potem, ''sorry przechodzę na jego stronę'', a potem, ''wracam'', później ''i tak cię nie lubiłem''. do dupy gość, inteligencja trzylatka.
cho - wkurwiłbym się, gdyby moja dziewczyna wciąż, a to wciąż nawijała o swoim byłym, a ja pod wpływem legilimencji cierpiałbym, a harry to znosił, potem jednak ta zaczęła być zazdrosna, i tu k*%#!a jest przesada
umbridge - zdzira.

:) pozdro wszystkim

Ja dodaję jeszcze do swoich ulubionych Irytka i Zgredka, Hagrida i Billa, i Dursleyowie.

A mnie wkurza :

Luna
Percy
Knott
Cho
Umbridge
Hermiona(to jej całe WESZ i ta ostrożność)
Lucjusz Malfoy
Marietta !
Seamus
Zachariasz Smith
Scrimgeour
Filch
Mclaggen
Lavendern

i jeszcze paru tam jest

ED. Do ulubionych jeszcze Oliver Wood i Ludo Bagman

Nimfadora Tonks - kocham tą postać za jej szaloną osobowość i upór w dążeniu do celów
Severus Snape - bez tej postaci nie byłoby serii; polubiłam Snape'a odkąd pierwszy raz przeczytałam Kamień Filozoficzny, a moja miłość do tej postaci rosła wraz z kolejną przeczytana częścią; irytują mnie osoby które tę postać nienawidziły od początku i nagle po przeczytaniu siódmej części wręcz pokochały ją ze względu na trudne dzieciństwo i nieudane życie uczuciowe; jak czytam czasem wypowiedzi osób na forach jaki to Snape kochany, biedny i jak jest im go żal to aż się we mnie gotuje kiedy widzę że ci sami ludzie 2 lata przed wydaniem Insygniów pisały jaki to Snape jest okropny i dlaczego on tak meczy Harry'ego (ludzie są tacy przewidywalni i tak łatwo nimi manipulować i aż trudno uwierzyć że w jednej chwili można zmienić tak diametralnie opinie o danej postaci czy to fikcyjnej czy realnej)
Hermiona Granger - mózg Złotej Trójcy; cudowna osobowość i wielkie serce, zawsze chętna aby pomóc każdej strapionej istocie;) no i to ona pilnuje chłopaków by odrabiali na czas zadania domowe ;)
Remus Lupin - świetny nauczyciel OPCM i wilkołak z mnóstwem kompleksów i co najważniejsze druga połówka serca mojej ulubionej postaci - Nimfadory Tonks
Gilderoy Lockhart - nie wiem czemu, chyba dlatego, że jest "genialny" w swej głupocie i naiwności, a jego chęć pomocy Harry'emu w zdobyciu sławy nie raz przyprawiła mnie o ból brzucha ze śmiechu
Fred i George Weasley - chyba wiadomo dlaczego bo kto ich nie kocha?!
Alastor Moody - STAŁA CZUJNOŚĆ! Xd czyli życiowa obsesja Szalonookiego
Draco Malfoy - kocham dialogi Harry Potter - Draco Malfoy, są cudowne!
i.... Krzywołap! - bo chce takiego kociaka!
Nie lubię:
Ginny Weasley - nie przypadła mi do gustu od początku; nie potrafię podać sensownego argumentu - po prostu jej nie lubię, irytuje mnie, a para Harry-Ginny dopasowana moim zdaniem na siłę do wyimaginowanego schematu J.K. Rowlnig (nie umniejszam tu geniuszu naszej kochanej pisarki, ale jakoś moim zdaniem nie pasują do siebie)
Umbridge - wiadmo dlaczego...
Cho Chang - na początku wydawała się miła, ale później zaczęła mnie irytować; bo co za dziewczyna jest na randce z facetem i chce aby ten opowiadał jej o jej byłym?! po prostu idiotka!

Ach ja to uwielbiam prawie wszystkich :D I pójdę przykładem wszystkich i również sporządzę listę ;)
Tylko nie brać pod uwagę kolejności!!! :D

- Fred i George - no, bo powiedzcie mi, jak ich nie kochać?! :D Moje rudzielce :P '-Ile to kosztuje? -5 galeonów. - A dla mnie? - 5 galeonów. - Jestem Waszym bratem! - 10 galeonów.' <3
- Harry - prostee.
- Hermiona i Ron - prawdziwi przyjaciele. No może Ron zrobił kilka scen, szczególnie w Insygniach, ale...wrócił :)
- Dumbledore - mimo 'dla większego dobra' nie można nie polubić tego staruszka.
- Snape - wiem, wiem! Czarny charakter i w ogóle, ale zaskarbił sobie moje serce ;) Szczególnie tym 'wyznaniem' w siódemce.
- Lupin i Tonks - Od samego początku ich lubiłam. L., za to, że pomagał Harremu, a Tonks, za to, że była...taką zwariowaną, barwną postacią.
- Luna - podobało mi się jej wyimaginowane spojrzenie na świat. W ogóle była całkowicie inna od wszystkich.
- Lockhart - zdobył mnie tym jak rzucił na siebie zaklęcie zapomnienia i walił tekstami do Rona: dziwne miejsce...mieszkasz tu? xd
- Zgredek - cudowny skrzat. Popłakałam się na tej części, gdy umarł. Tyle Harryemu pomógł...
- Hagrid - :))) Gdyby mógł to by oddał życie za przyjaciół.
- Syriuuusz!!!! - kocham go po prostu! Zarąbisty aktor i cudowna postać. Dała H. poczucie, że jest na świecie ktoś, kto cały czas o nim myśli, troszczy się o niego i go kocha :)
- Stworek - mimo, że na początku był jaki był, później okazał prawdziwą 'przynależność' do swego nowego pana.
Ogólnie to uwielbiam wszystkich dobrych xd I snape'a, który na końcu również się taki okazał :)))

Ja chcę już 19 listopada!!!!!!!!! :D

Dla mnie pierwsza piątka to

5 - Luna Lovegood
4 - Tom Marvolo Riddle
3 - Harry Potter
2 - Alastor Moody
1 - Bartey Crouch Jr.

Oczywiście Bellatrix ;** <3

ja mam tylko 3 ulubione postaci. nie biorę pod uwagę gry aktorskiej tylko czystą sympatię zarówno z filmu jak i książek. tak więc na:
1. miejscu jest Lupin- przesympatyczny koleś, zawsze wspierał Harrego i doradzał mu. Od razu wzbudził moją sympatię.
2. miejsce należy się Servusowi- na początku za nim nie przepadałam, ale przekonał mnie do siebie w "księciu półkrwi" no i "insygniach śmierci cz.2"- nie spodziewałabym się dlaczego tak nie lubi Potterów. a poza tym dobry nauczyciel, znający się na rzeczy,niezły aktor (jako bohater)- bo przecież wodził za nos Albusa.
no i 3. miejsce to oczywiście Syriusz- wiadomo- super ojciec chrzestny, szalony koleś jeżeli chodzi o swoją nieostrożność, według mnie wspaniały człowiek, ale niedoceniony przez czarodziejów.

Dla mnie najlepszą postacią był, jest i będzie Tom Marvolo Riddle/ Lord Voldemort.

Uwielbiam tę postać, genialnie pokazuje, jak samotne dzieciństwo w sierocińcu i przede wszystkim brak miłości (Voldemortowi nikt jej nie dał, więc i on nie umiał kochać - w dodatku miłość do mugola zniszczyła jego matkę) sprawiły, że stał się człowiekiem bez uczuć, który potrafił zabić bez mrugnięcia okiem.

Aktorsko.... uwielbiam Ralpha Fiennesa, więc moja wypowiedź byłaby mało obiektywna;-) Dla mnie zagrał świetnie.

Nie cierpię Harry'ego. Denerwuje mnie, że Rowling zrobiła z niego kogoś w rodzaju "jestem dobry do bólu, poświęcę się za każdego, pokonam zło!"
Harry jest totalnym przeciwieństwem Voldemorta. Denerwuje mnie, że ciągle mówi Ronowi i Hermionie że nie mogą mu pomagać, bo coś im się stanie, że nie chce nikogo narażać, itp. Jest po prostu przesadnie dobry. Irytuje to.

Ja najbardziej lubię :
6. - Lord Voldemort
5. - Snape
4. - Zgredek
3. - Fred i George Weasley
2. - Bellatrix Lestrange
1. - Syriusz Black

A najbardziej nie lubię :
6. - Percy Weasley
5. - Wiktor Krum
4. - Korneliusz Knot
3. - Lucjusz Malfoy
2. - Vernon Dursley
1. - Dolores Jane Umbridge

Najbardziej uwielbiam bliźniaków Wesley zarówno książkowych jak i odtwórców ich roli, bo gdy tylko się pojawiali już miałam uśmiech na twarzy :)

Najbardziej lubię :
6. Zgredek
5. Moody
4. Snape
3. Syriusz
2. Cedric
1. Malfoy

Ja sobie podzieliłam na grupy:)
UWIELBIAM: Draco Malfoy - z każdą częścią lubiłam go coraz bardziej. I to nie za sprawą Feltona, tylko tak po prostu:) Od samego początku wiedziałam, że kryje się w nim coś dobrego:)
Fred & George - Cudowni!!! Bez nich nie byłoby tak wesoło:)
Oliver Wood - nauczył mnie, że nie ważne ile razy się nie udało. Trzeba próbować, bo tylko tak spełni się swoje marzenia.
Luna Lovegood - biło od niej ciepło. Bardzo chciałabym mieć taką przyjaciółkę:)
Zgredek - o nim wypowiadać się nie muszę:) Nie podoba mi się jedno... dlaczego musiał umrzeć?! ;(
Lubię: Syriusz,
Harry,
Hermiona - chciałabym być taka mądra jak ona
profesor McGonagall - wspaniała kobieta.
Snape - strasznie mu współczuję... Przez całe życie kochał tylko jedną osobę. W czasach szkolnych był prześladowany przez innych. A Lily kochała jego największego wroga. Jak może się czuć człowiek w takiej sytuacji?! Wydaje się, że nie może być gorzej. Jednak Voldemort ją zabija.
Neville,
Cedric Diggory - Ma chłopak honor
Ron
Wiktor Krum - pokazał, że nieważne skąd pochodzisz. W głębi duszy możesz być inny.
Lupin,
Ok: Moody, Dumbledore, Hagrid, Ginny - pewnie polubiłabym ją bardziej, gdyby nie ten irytujący dubbing...
Nie przepadam: Fleur, Percy, Crabbe & Goyle, Filch
Nienawidzę: Pansy Parkinson - Ciągle latała za Draco, wkurzające to było
Cho - jest beznadziejna... po prostu. Jak Harry mógł się w niej zakochać? Nie wiem. Przecież w Hogwarcie było tyle fajnych dziewczyn...
Glizdogon, Parvati & Padma,

Moje ulubione:
1. Harry- naprawdę bardzo dzielna postać,pokazała nam,że nawet bez własnych rodziców można żyć,gdy ma się ich w sercu
2. Ron- poważny,a czasami zabawny,wiedzieliśmy jego lęki,aktorstwo super
3. Snape- Uwielbiam mroczne postacie,Snape'a wyobrażałam sobie na podstawie książki na bardzo surowego,stanowczego i opryskliwego profesora natomiast ja czuję niedosyt w grze aktorskiej pod względem jego zachowania,ale jak najbardziej na +
4. Bellatrix Lestrange- również bardzo dobrze dobrana aktorka do roli,tak właśnie ją sobie wyobrażałam zawsze
5. Profesor McGonagall- tutaj chciałabym naprawdę pogratulować Maggie za wspaniałą rolę profesor która nie daje sobie wchodzić na głowę a jednocześnie jest wrażliwa i czuła,przykładowo bardzo współczuła Harry'emu takiego życia, dla mnie postać na wieeeeelki +

Snape, Draco, Luna, Harry i Lord to moi ulubieńcy.

Najbardziej lubię:
Severus Snape
Horacy Slughorn
Luna Lovegood
Ron Weasley
Argus Filch

Nie lubię:
Hermiona Granger
Harry Potter
Zgredek
Sybilla Trelawney
Alastor Moody

Najlepszych postaci nie lubisz ....

Hermiony nie lubię, bo jest obrażalska. Każdy kujon myśli, że jest najmądrzejszy na świecie i zawsze ma rację.

Zgredek to mały wypłosz.

Do Harrego w zasadzie nic nie mam, ale niby jest taki biedny, a okazuje się, że ma skarbiec pełen złota. Historia zaczyna się niby o zwykłym chłopcu, ale jak w większości innych opowieści główny bohater musi okazać się bogaczem, księciem lub itp. Brakuje mi filmów i książek, w których bohaterem byłby ktoś zwyczajny, bez "pleców".

A ja nie wiem co masz do Lavender. No niby głupia i pusta, ale ten wątek jest zabawny. Ulubiona postać mojej siostry z tej części.

Hermiona jest obrażalska??? a niby gdzie i w jakiej części? w Kamieniu filozoficznym się obraziła wielkie mi halo

Hahahaha z tym Zgredkiem przesadzasz i to bardzo...

A w 6 części jak Ron chodził z Lavender?
Albo w 7 ?

A Zgredek mógłby się jakoś lepiej ubrać. W Kamieniu Filozoficznym mówił, że musi nosić te stare szmaty, bo to symbol jego niewoli. Gdy był już wolny mógłby się lepiej odstawić.

w 6 części

i w jakim kamieniu filozoficznym???? Jeśli już to Komnacie Tajemnic... Widocznie nie rozumiesz sensu wątku jego postaci... W Insygni wygląda normalnie...

Zgredek, Hermiona, Harry, Luna, Minerwa McGonagall, Ron, Lupin, Lokhart, Hagrid, Dumbledore, Fred, George, Molly, Artur, Syriusz. Ogólnie kocham wszystkie postaci prócz Lavender i stworka

Widzę, że rzadko wymieniany... ale jednak Remus Lupin. Ciężko mi powiedzieć dlaczego, naprawdę, bo chyba chodziło o to "coś". Po prostu ta postać działała na mnie jak magnes i jak tylko pojawiał się z nim wątek to czytałam go po kilka razy. Miałam wrażenie, że zawsze potrafił znaleźć złoty środek, że mimo, że był wilkołakiem to jemu bym najprędzej zawierzyła własne życie, tak zdrowe i ciepłe zaufanie wzbudzał. Niesamowicie wyważona postać.

Każda postać jest w pewnym sensie wyjątkowa, każdy aktor doskonale wczuł się w swoją rolę. Ale jeśli miałbym wybierać: Snape, Bellatrix Lestrange i sam Lord Voldemort (za świetną grę aktorską), Lupin, Ron, Dumbledore, Luna, a przede wszystkim Hagrid (te postacie były bardzo sympatyczne) :-). Nawet polski dubbing (co rzadko się zdarza) - wypadł świetnie.

Snape i Hermiona.

Chociaż to ciężki wybór, ja również spróbuję się włączyć : )
Może na początek zacznę od postaci, których NIENAWIDZĘ, i to z całego serca. Bo takich jest znacznie mniej.

1.Rodzina Dursleyów - wszyscy trzej, a z ciotką Marge to czterej. Wredni, samolubni, traktowali Harry'ego jak śmieć, a już szczytem wszystkiego było to, jak w ,,Zakonie Feniksa'' twierdzili, że już tym zrobili mu wielką łaskę. >:{
2.Umbrigde - samolubna jak Dursleyowie, albo nawet bardziej, zwolniła z pracy niczemu winną profesor Trelawney, wrobiła Harry'ego w nielegalne użycie magii, tylko po to, żeby przypodobać się swojemu szefowi i wydawała te swoje wszystkie głupie dekrety edukacyjne. >:{ >:{ >:{
3.Lockhart - przez całą 2 część się przechwalał, choć nie umiał praktycznie NIC i próbował rzucić na Harry'ego i Rona zaklęcie zapomnienia.
4.Knot - nawet nie wspominajcie mi o tym gościu! Już od początku nie przepadałem za nim, bo sprawiał wrażenie ciapy, ale od ,,Czary Ognia'' znienawidziłem go zupełnie. Nie dość, że wciskał ludziom kit dla swojej wygody, to jeszcze chamsko potraktował głównych bohaterów i namieszał w głowie Percy'emu.

No, to chyba tyle. Teraz spróbuję, wybrać tych najlepszych z najlepszych. Oj, będzie ciężko ; )

1.Fred&George Weasleyowie - bezsprzecznie najzabawniejsze postacie w całej serii. Wspomniana już cena z galeonami to najlepszy moment w filmowym ,,Księciu Półkrwi'', piekło, jakie zrobili w piątej części Umbrigde, było BEZCENNE. Zawsze byli weseli i dzięki temu książki nie były ponure.
2.Profesor McGonagall - świetna nauczycielka, sprawiedliwa, nikogo nie faworyzowała, trzymała krótko swoich uczniów, a jednocześnie była wobec nich opiekuńcza i to się chwali. Poza tym, lubię kobitki z charakterem. : )
3.Hermiona - na początku była trochę przemądrzała, ale z czasem przestało mi to przeszkadzać. Miała mnóstwo naprawdę świetnych pomysłów, jej kłótnie z Ronem są epickie, nie dawała sobie w kaszę napluć, no i nie brzydka.
4.Neville - bo był taki kochany, że nie sposób go nie lubić. Ale to że komuś nic nie wychodzi, wcale nie znaczy, że można go lekceważyć. W ,,Zakonie Feniksa'' i ,,Insygniach Śmierci'' udowodnił, że nie przez przypadek trafił do Gryffindoru.
5.Harry - podziwiam go za jego odwagę, gotowość do poświecenia i za to, że mu sława nie uderzyła do głowy.

Tak, to chyba jest moje top 5 ( właściwie top 6 ). Ale jak już mówiłem, w tej serii była cała masa świetnych postaci.

Moje ulubione postacie :
1.Draco <3
2. Hermiona (chociaż na początku za nia nie przepadałam )
3. Tom Riddle/Lord Voldemort
4 Zgredek
5. Dumbledore

Lubię też Bellatrix i Syriusza , Moody był też fajny i Hagrid :)
Nie przepadam : Harry , Cho , Lavander
Nie znoszę : Umbridge , Ginny , Dursleyowie , Percy

Severus Snape - najbardziej skomplikowana i tragiczna postać . Ta maska wrednego i zimnego profesora, skrywala wrażliwego i nieszczęśliwego człowieka. Od początku polubiłam te postać, czułam że coś ukrywa pod tą maska. Nie wiem dlaczego autorka usmiercila akurat jego :-(.