Chciałem obejrzeć dobre kino akcji i się nie zawiodłem. Film w swoim gatunku dobry i wart polecenia a jeśli ktoś chce szukać w gównie bakterii i skrytykuje moją opinię to jego sprawa. Oceniam filmy tylko i wyłącznie wedle swojego gustu a nie żeby przypodobać się jakimś poparańcom kreującym się na krytyków filmowych....
więcej
właśnie obejrzałem drugi raz i chyba bardziej mi się podobał niż za 1 razem :]
lekki i przyjemny, fajne dialogi, oglądałem z uśmiechem, wyróżnia się na tle innych strzelanin
szkoda tylko Sandy, musieli jakoś trochę mroku wprowadzić ;/
https://www.facebook.com/LeeChildOfficial/photos/a.205757512 817317.51928.188921381167597/764021686990894/?type=1&the ater
dla tych bez FB
https://scontent-b-mxp.xx.fbcdn.net/hphotos-xap1/v/t1.0-9/10628336_7640216869908 94_6531720530761381526_n.jpg?oh=45cf342155515e77b9b7599cee370953&oe=546D2652
Dziękuję,...
Spodziewałem się tutaj dobrych zwrotów akcji i dynamicznego klimatu, ale niestety się przeliczyłem.
Mimo ogromnej sympatii do Toma Cruisa, reszta obsady nie powala na kolana, w szczególności denerwowała mnie irytująca Rosamund Pike. Twórcy dokonali nietrafionego wyboru, jestem pewien, że lepiej wypadłaby tutaj, np....
Początek bardzo zapowiadający i przyjemny w oglądaniu. Później nic się nie dzieje. Wymiana zdań Toma
Cruisa między wszystkimi. Bardzooo "przegadany".
Chociaż ocena ''Jacka Reachera'' nie jest taka zła, to odległa pozycja w rankingu jest
już dla mnie zagadką. Póki co mogę tłumaczyć to sobie tym, że seans ten oglądało
na razie niewiele osób. Nie zmienia jednak to faktu, iż kolejni filmwebowicze znów
porównują film do książki, która jest według nich lepsza, tym...
Cruse totalnie sie do tej roli nie nadawal. Wyszlo bardzo slabo. Poza tym jego gra bardzo slaba. Wogole mnie nie przekonal ze byl niby bystry i inteligenty. Wszystko sztywne, bez polotu.
Typowe Amerykańskie kino na jedno kopyto. Pod koniec się rozkręciło,bo początek był cholernie nudny.
Niezły kryminał, wciągający scenariusz w starym dobrym stylu. Nie ma powodu by pisać o wadach, zalety zdecydowanie przeważają.
Nazwaliby ten film Mission Impossible XVIII i był sie nie nabrał. A tak dałem sie nabrac i jestem zły, bo to kiczowaty film, w tkórym od początku wiadomo o co chodzi i w którym to cały świat jest omylny poza oczywiście Cruisem.