Oglądałam go już parokrotnie i za każdym razem odnajduje coś nowego, coś co mnie fascynuje i co każde po niego znów sięgać. Również przyznam, że za pierwszym razem byłam skołowana samą fabułą i zachowaniem bohatera, te wahania pomiiędzy snem a swiatem rzeczywistym sa niesamowite. genialny jest sam Bernal i nie...
z pewnością film jest oryginalny, nieco zakręcony, jak to zresztą bywa u tego reżysera, jednak nie zachwycił mnie; dobra realizacja, świetna scenografia; bardzo dobre dialogi; gra aktorska jak dla mnie bez rewelacji, mimo iż bardzo lubię Bernala
Moja ocena: 6/10
Film nie należy do łatwych i lekkich, z tym chyba się zgodzicie. Ale o co w nim do cholery chodziło? Obejrzałam calutki, od początku do końca, ale tak pogiętej fabuły jeszcze nie widziałam a oglądałam wiele dziwnych rzeczy. Zakończenie mnie rozczarowało, w sumie nic nie wyjaśniło.
Obejrzałem i byłem szczerze rozczarowany dałem 4. Poszedłem spać, potem minął dzień w ciągu którego myślami często do niego wracałem- bo coś mi ciągle nie grało. I znalazłem powód- rozczarował mnie nie film ale wyobrażenie o nim. Myślałem, że obejrzę gładką historyjkę o miłości z elementami schizoidalnymi a tu pełna...
więcej
Więcej dowiesz się tutaj:
http://ejweztobejrz.wordpress.com/2010/04/11/the-science-of-sleep-jak-we-
snie-2006/
Poniewaz czasem (jak mam ochote) potrafie sobie "wygenerowac" swiadomy sen - to z ciekawoscia obejrze ten film.
Ktos jeszcze kontroluje sny oprocz mnie?:]
Z reguły jestem cierpliwa, wrodzona ciekawość karze mi oglądac do końca nawet najgorsze filmy. Ten jest drugi w mojej "karierze filmowej", którego nie dokończe. PO 18 minutach męki wręcz wyłączyłam, nie da sie oglądać. Szkoda czasu, głowny motyw filmu, sny.. Nie nadaje sie to do komentarza, nie polecam.
klimat wprost z marzeń sennych. jak dla mnie niesłychanie ciekawy film. polecam tym, którzy lubią taką tematykę.
Sen jako forma alternatywnej rzeczywistości.
Surrealistyczny obraz wybitnego (dla mnie na pewno) francuskiego reżysera Michaela Gondry, ze znakomitą rolą
Gaela Garcii Bernala. Film ukazuje jak bogatą wyobraźnię ma jego twórca, pokazuje że w kinematografii można
powiedzieć jeszcze coś nowego. Wspaniały, inspirujący...
Bardzo spodobał mi się ten film, tworzy naprawdę oryginalny klimat, nie rozumiem ludzi, którzy doszukują się w nim ... no właśnie czego? To też nie jest do końca oczywisty film, między innymi przez stworzony klimat. Jest czysto ludzki i trochę obyczajowy jak dla mnie. Podobał mi się, chętnei obejrzałbym go jeszcze raz.
więcejmam prosbe jesli ktos bedzie mial dostep do muzyki z tego filmu to bardzo prosze o info: martynka8725@wp.pl z gory dziekuje ;)
Piękny film ale raczej dla ludzi wrażliwych i z wyobraźnią. Mi osobiście bardzo się podobał, przypomniał mi o wewnętrznym dziecku, które kryje się w każdym z nas, parę momentów było naprawdę zabawnych i ogólna nowatorskość fabuły powoduje, że film oglądało się znakomicie.
Film nie trzymający oklepanych już konwencji, wykraczający poza komercyjne ramy twórczości. ...Bardzo podobała mi sie, poruszona w tematach, analiza "jazzgot'a", polecam ją.
Infantylny, pusty, banalny... Szkoda czasu, pieniedzy, zdrowia! Eh, inaczej sie chyba nie da... DO DUPY jest i tyle!!!! :-)