PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=790357}

Jeannette. Dzieciństwo Joanny d'Arc

Jeannette l'enfance de Jeanne d'Arc
4,9 514
ocen
4,9 10 1 514
4,6 7
ocen krytyków
Jeannette. Dzieciństwo Joanny d'Arc
powrót do forum filmu Jeannette. Dzieciństwo Joanny d'Arc

... a to dlatego, że powinienem odjąć ze dwa punkty za powtarzalność i ograniczenie inwencji scenariuszowej i choreograficznej /niektórzy twierdzą, że wszystkie pomysły można by było tu zmieścić w 20 minutach/ Ale tego nie zrobię. Bo siła wyrazu tego absurdalnego dzieła jest potężna. Bez względu na to, czy trwałoby 20 min. czy 2 godz., działałoby tak samo. Siedząc w kinie czułem na przemian ekscytację i rozczarowanie (kolejnym powtarzaniem podobnych sekwencji). Ale magia była cały czas. W trakcie i po. Brawo Dumont, spadkobierca Buñuela, Ferreriego i Pasoliniego. Nowy surrealista, obrazoburca i malarz ekranu (a w tym przypadku też rock'n'rollowiec kina). Chapeau bas za bezkompromisowość i jeszcze raz: ogromną sugestywność i siłę wyrazu. Poczułem tę Joannę bardziej chyba niż u Dreyera i Bressona. Chyba nikt wcześniej (może poza Majewskim w "Młyn i krzyż") z taką oryginalnością i psycho-etnologicznym podejściem nie pokazał surrealistycznej specyfiki schyłku średniowiecza. I to we współczesnej oprawie pop-kulturowej. Z przeogromną chęcią wrócę do tego absurdalnego cudeńka.

ocenił(a) film na 2
A_Doinel

Dreyer i Bresson w defensywie?
"Młyn i Krzyż" jako platforma porozumienia zmysłowego?
Wypada pogratulować otwartego umysłu i odważnego zrywania z kulturowymi przesądami (tu nie ma sarkazmu)!
Mnie przypomniał się Lou Reed ze swoim (niesłuchalnym!) "Metal machine music". Ta płyta powstała by przyłożyć wytwórniom i bezkrytycznym słuchaczom, trochę.
A po co powstał "Jeanette. Dzieciństwo Joanny d'Arc" ?
Trwało, zanim doszedłem do akceptacji kina Dumonta. Wygląda, że niepotrzebnie.

esforty

Po co powstał? Dla widzów. Jeśli się podobał, sprawia taką lub inną przyjemność to cel został osiągnięty. Ten film to czysta zabawa kinem. I jest to film muzyczny. Widziałem opinie osób, które były na tym filmie kilka razy w kinie. Dla czystej frajdy. I przyznam, że ten film ma coś urzekającego. Ale też rozumem ludzi, którzy tego nie zniosą.

użytkownik usunięty
A_Doinel

Czytałem wywiad z Dumontem (niestety po francusku, tłumaczone przez google), więc zrozumiałem 5 przez 10, bo francuskiego nie znam kompletnie, niemniej Dumont w historii o Joannie D'Arc bazował na dziele niejakiego Charles'a Peguy, napisał on pracę "Misterium miłości. Rzecz o Joannie D'Arc". Dumont komentuje, że to swego rodzaju "apokryf" o dzieciństwie Joanny D'Arc i postrzega Peguy jako swoistą bratnia duszę (tak wysnułem), postrzegając go jako mistyka (aczkolwiek niereligijnego) oraz buntownika. Peguy był też filozofem zafascynowanym Bergsonem. Dumont chciał w tym filmie zburzyć "wyrzeźbiony pomnik Joanny D'Arc" i przedstawić ją w zupełnie innym świetle niz do tej pory, innymi słowy, chciał porzucić typowo religijny wizerunek świętej. W tym artykule pisze, że Sztuka również w tego typu tematyce sacrum powinna zabrać to co "przywłaszczone przez religie" i wyrazić to wszystko na swój sposób, a nie powielać utarte schematy, konwencje i stereotypy. Muzyka użyta w filmie jest jednym ze środków służących temu wszystkiemu. Jeszcze co do imienia świętej - Jeannete, to Dumont zapożyczył to też od Peguya. Link do art: https://www.lexpress.fr/culture/cinema/jeannette-l-enfance-de-jeanne-d-arc-casse r-le-monument-par-la-comedie_1941533.html

Tak czy inaczej polecam poszukać samemu przed seansem, poczytać, pozwoli to na pełniejszy odbiór dzieła i uniknięcie nieporozumień,a tych jest sporo, sądząc po opiniach na forum i ocenie 5.0. Ciekawy jest też wywiad z Dumontem o Hadewijch, pomógł mi nieco wejść w umysł reżysera: https://mubi.com/notebook/posts/raven-in-the-rain-a-conversation-with-bruno-dumo nt

ocenił(a) film na 8

Dzięki za informacje, w wolnej chwili skorzystam z artykułów; co do Jeanette - od początku odebrałem jako atut ogromną sugestywność i oryginalność spojrzenia Dumonta. Jeśli chodzi o Hadewijch - uwielbiam ten film, jest piękny, cenię go najwyżej ze wszystkich Dumontów i, moim zdaniem, jest on w czołówce filmów poruszających temat religijny w nieoczywisty (czyt. niekonfesyjny) sposób.

użytkownik usunięty
A_Doinel

Znasz może jakieś filmy religijne podobne do Hadewijch, które mógłbyś polecić?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones