Czego tu nie ma? Są chińskie duchy (jeden kobiecy duch jest żywcem wyjęty z tej znanej serii),
chińskie wampiry (choć niestety mało ich), chińskie zombie, chińskie czary-mary... Nawet
jeden super-wampir jest. Ching-Ying Lam powraca jako sympatyczny taoistyczny mnich, który
ma wiecznie pecha do niekompetentnych...