Już tu nie mieszkamy

Osobiście szykowałem się na ucztę,a tymczasem reżyser nam się strasznie pogubił w tym obrazku.Myślałem,że oglądnę film,który swoim gęstym klimatem przypominać będzie choćby tak wspaniałe filmy jak "Sex,kłamstwa i kasety wideo" lub "Burza lodowa".Jednak ten film nie dorasta im nawet do pięt.

Faktem jest, że obejrzałem "We don't live here anymore" z powodu występującej w nim Naomi Watts. Jak zwykle zagrała ona dobrze, podobnie jak reszta głównych aktorów, ale najbardziej z całej czwórki - co nie trudno zauważyć - wyróżnia się Laura Dern.

Film rozpoczyna się od przepięknie sfotografowanej sceny, z...

po obejrzeniu tego typu filmów szybko się o nich zapomina

Ja wiem, że reżyserem jest twórca "Malowanego welonu", wiem że Naomi Watts to przepiękna kobieta, jednak ten film to zupełna porażka. Nawet nie da się tego oglądać do końca (ja nie dotrwałem, wyłączyłem w trakcie). Zdrada goni zdradę zdradą popędza. Dialogi szeleszczą papierem. Gra aktorska przeciętna. Montaż -...

Zdrada goni zdradę a główni bohaterowie żyją w zakłamaniu i udają że nic się nie dzieje, normalnie taki czy też takie toksyczne związki natychmiast się zamyka a tutaj najwyraźniej wszystkim to pasowało, film który po pewnym czasie zaczyna już mocno męczyć i denerwować jak ludzie mogą być tak zakłamani i udawać że nic...