PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=272987}
6,7 199 658
ocen
6,7 10 1 199658
4,9 9
ocen krytyków
Jumper
powrót do forum filmu Jumper

Moc teleportacji to świetny punkt wyjściowy dla produkcji science fiction, który niestety tym razem został ograniczony przez głupotę twórców. Po "Jumperze zadawałem sobie więcej pytań niż po "Zagubionej autostradzie" czy "Drzewie życia".
Kim są Paladyni? Dlaczego tak się nazywają? Czy ma to jakiś związek z rycerzami Chrystusa/Gralla/krzyżowcami? Dlaczego mowa jest o wielkiej organizacji Paladynów, a na ekranie pojawia się ich "aż" kilku? Skąd moc teleportacji? Dlaczego prąd elektryczny ma na nią wpływ? Czym jest maszyna ponownie otwierająca korytarze/dziury po skoku? Jak David zdołał przez tyle lat ukrywać się z taką kupą forsy, w prestiżowym apartamentowcu? Dlaczego David z Millie nie uciekli na drugi koniec świata tylko wrócili do swojej rodzinnej miejscowości? Dlaczego Griffin ukrył się akurat na pustyni? Dlaczego Griffin rysował podobizny Rolanda, tropił go przez wiele lat, a David znalazł wciągu jednego dnia? I wiele wiele innych! Ja rozumiem,że to jest "film dla młodzieży", ale na litość boską, dlaczego to ma być aż tak głupie? Będąc nawet nastolatkiem na fali hormonu, nie kupiłbym dialogów w stylu:
-David, o co tu chodzi
-Nie wiem.
-Odpowiedz mi!
-Nie mogę...
-Nie zbliżaj się do mnie, odejdź
-Millie, poczekaj...
Nawet "skakanie" po krajach w ostatnich scenach filmu wydaje się być tak bardzo ograniczone przez scenarzystę,że równie dobrze film mógłby obejść się bez tej całej teleportacji.

katedra

Moje myśli ubrałeś w słowa lepiej niż ja bym to zrobiła ;) Podzielam opinię o filmie -zmarnowane 1,5h :(

katedra

ty żartujesz czy poważnie pytasz ?
Zastanów się czy aby nie za mały jesteś na jakiekolwiek filmy s-f i pochodne bo pytania wskazują jednoznacznie żeś lekko otępiały.
"Kim są Paladyni" best of the best.
"Dlaczego tak się nazywają" jeszcze lepsze od best of the best.

Zlituj się nad sobą i załatw sobie i rodzinie pracę w jakiejś placówce państwowej.

ocenił(a) film na 4
markin

Przecież żartuję! To najbardziej inteligentny saj faj od czasów Odysei

katedra

nie wiedziałem, że Odyseja miała coś wspólnego z inteligencją

ocenił(a) film na 4
markin

:D

markin

znalazł sie WOLNOMYŚLICIEL :P

ocenił(a) film na 5
katedra

To bardzo proste. Wszystko to wynika ze spłycenia powieści, na której oparli się twórcy filmu.

http://www.filmweb.pl/person/Steven+Gould-838386/discussion/Czemu+tak+tu+cicho-2 722245

ocenił(a) film na 3
katedra

Też odczułem że sporo w tym filmie jest sporo pytań bez odpowiedzi. Jak zobaczyłem pierwsze sceny filmu jak chłopak się pierwszy raz teleportował i kolejne po tym od razu mi się to nie spodobało :/ Wyglądało to po prostu dziwnie. Dlaczego akurat teleportował się do biblioteki? Zero było jakiegoś zaskoczenia u tego chłopaka jak się teleportował. Ogólnie sporo niejasności. Też jeśli ta "Paladynka" urodziła "Jumpera" to co to niby znaczy? Że paladynka miała w swoim DNA coś co przekazała synowi? Bez sensu.

ocenił(a) film na 8
katedra

Oho, czy mamy kolejnego widza z gatunku 'na niczym się nie znam, więc łechtam własne ego, oglądając tzw ambitne kino, a teraz połechtam je jeszcze bardziej, bezsensownie krytykując ludzi którzy lubią czasem obejrzeć lekkie i odmóżdżające filmy'? No to zaczynamy zabawę: Paladyni są w filmie opisani przez Griffina. Organizacja fanatyków religijnych, genezą i działalnością sięgającą czasów średniowiecza. Ten film to jednostrzałowiec, nie ma wokół niego żadnego uniwersum, więc taka odpowiedź w zupełności mi wystarczy. A jak nie wystarczy to użyj trochę wyobraźni. Czemu się tak nazywają? Durne pytanie; jakoś musieli. Sam zauważyłeś z czym kojarzy się ich nazwa. Kiedyś to byli pełnoprawni rycerze, ale trzeba iść z duchem czasu, dziś to ponadrządowa organizacja co wszędzie ma wtyki, kontynuująca swoją startą świętą wojnę. Na ekranie jest ich niewielu bo widzimy tylko agentów terenowych, a Paladyni z pewnością potrzebują też właśnie wtyk w policji i innych służbach a także armii researcherów internetowych którzy bědą szukać śladów kolejnych Skoczków i to na całym świecie. Bo chyba nie jesteś na tyle naiwny aby sądzić że na całej planecie tylko jedna komórka walczy z ludźmi obdarzonych mocą teleportacji?... Roland był najwyraźniej jednym z wierchuszki ale z pewnością nie był jedyny. Dalej, prąd elektryczny? Wiesz, sądzę że kiedy przez Twój mózg przepływa 1000 V, nawet podtarcie dipy może być kłopotliwe. Czym jest maszyna otwierająca dziury po skoku? Maszyną potwierdzającą dziury po skoku. To nie jest Hard Sci-Fi żeby mieli to wyjaśniać w szczegółach technicznych. Odrobinę wyobraźni, znowu. Jak David zdołał się ukrywać? Matka go kryła. Serio, dla kogoś to poświęcił filmowi minimum uwagi to powinno być oczywiste, ale może może akurat myślami błądziłeś po autostradzie Lynchowskiej psychodeli, nie skupiałeś się na Będzinie przyziemnym “Jumperze“. Matka jest wysoko postawionym Paladynem, a Paladyni mają wtyki wszędzie, wiedziała gdzie jest i 'dawała mu fory'. David wcale nie wrócił, to Millie wróciła, bo David nie zdawał sobie jeszcze wtedy sprawy jak zawzięci są Paladyni, że będą chcieli ją namierzyć i wykorzystać jako przynętę. Kiedy to zrozumiał, wrócił tam po nią z myślą o zastawieniu pułapki na Rolanda, ale niestety się spóźnił. I kolejne durne pytanie: dlaczego niby nie? Gdzieś musiał się ukryć, najlepiej w całkowitym odosobnieniu, gdzie Paladyni w żaden sposób go nie namierzą. Akurat wolał skrajny gorący od skrajnego zimna i nie przepada za moskitami, więc Antarktyda i dżungla odpadają. Zostaje pustynia. I chyba najdurniejsze z Twoich pytań. Uwaga, bo o może być dla Ciebie szok: David wcale nie znalazł Rolanda, to on znalazł jego! Zwrot akcji lepszy niż w “Autostradzie“, co nie? David poszedł do Millie, a Roland to przewidział i ruszył tam za nim. Proste. Wystarczy obejrzeć ze zrozumieniem 'głupi film dla nastolatków', ale może dla niektórych to za wysoka poprzeczka.

I na koniec: kino nie jest usługą dla elit intelektualnych. Trzeba było przebłysku geniuszu żeby zbudować kamerę filmową, ale to od początku była rozrywka dla mas. Dlatego mamy filmy prostsze i ambitniejsze. Są filmu obiektywnie złe, z dziurami fabularnym wielkości boiska piłki nożnej, z dennym aktorstwem, paskudnymi efektami, nielogiczną akcją, ułomnym scenariuszem, takie filmy sam często krytykuję. Ale jeżeli film jest w miarę spójny fabularnie i oferuje przyjemną rozrywkę, to czego tu się czepiać? Nie krytykujmy “Powrotu do Przyszłości“ za to że nie jest “Wynalazkiem“ bo ta odmienność nie wynika z nieudolności twórców tylko ich intencji, zaplanowanego docelowego odbiorcy, podejścia do tematyki. I tyle. Świat byłby piękniejszy gdyby więcej ludzi o tym pamiętało. A na pewno forum Filmwebu byłoby piękniejszym miejscem.

ocenił(a) film na 4
Tom_96

Tylko, że ten film nawet jako prosta rozrywka jest denny. Sory, nie da się oglądać filmów w próżni i bez porównywania.

ocenił(a) film na 7
katedra

Jestes debilem, zadales durne pytania, Tom ci odpowiedzial , zagial cie a ty nie masz nic ambitego do powiedzenia ze film jest denny. to ty jestes denny :) obejrzyj Stranger Things bo to widac poziom dla ciebie

ocenił(a) film na 4
devill79

Nie ma głupich pytań, są jedynie głupi ludzie. Wyraziłem obiekcje co do dziur logicznych i scenariuszowych, kolega wyjaśnił je w oparciu o pozakadrowe gdybanie. JUmper to nadal bardzo zły film, który w nijaki sposób penetruje meandry podróży w czasie.

katedra

teleportacja to nie podróż w czasie, tylko podróż z miejsca na miejsce w krótkiej chwili. "pozakadrowe gdybanie" dziwne czasy nastały że ludzie oczekują od twórcy jakiejś fabuły aby im wszystko podał na talerzu, bo sami do niczego nie potrafią dojść. Tu trzeba dokładnie palcem pokazać.

katedra

UWAGA: kolejny znafca filmowy wypełzł spod kamienia pod którym siedział. uważać na nogi!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones